Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsilna:(

czy problem lezy z mojej strony czy rodzicow

Polecane posty

Gość bezsilna:(

Pisze z takim problemem. 3 lata temu rozstalam sie z ojcem mojego dziecka od tego momentu nie umie znalezc sobie stalego zwiazku. Mieszkam z rodzicami. Jestem mloda osoba mam 20 lat. Gdy gdzies chce wyjsc do znajomych,czy na kawe rodzice mi tego zabraniaja. Maja nawet pretensje ze probuje w internecie poznac kogos. Szukam kogos by poprostu wyrwac sie od nich. Zeby zaczac normalnie zyc. Nigdy nie udaje mi sie utrzymac zwiazku. I do tego wlasna matka mi grozi odebraniem mi praw do syna. Czy to przez od nich postepowanie nie umie zwiazac sie z kims odpowiednim?? Czy problem leży we mnie?? Bardzo bym prosila o pomoc i doradzenie co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomylilas
sie .To ile lat mialas , jak urodzilas dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna:(
miesiac przed 17 urodzinami. wiem ze to szybko. ale to byla moja pierwsza milosc ktora stala sie tyranem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co dziwnego
z rodzicami najlepiej sie dogadać. jak na wydrę to narobisz sobie problemów. oni chcą cie ustrzec, żebyś znowu dziecka nie przyprowadziła. musisz tak postępować, by wiedzieli, że jesteś odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomylilas
nie wiem co ci poradzic:-(Dlaczego mama chce ci odebrac prawa rodzicielskie? Uczysz sie , pracujesz , masz alimnty na dziecko ? Napisz cos wiecej to zastanowimy sie nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna:(
to co mam siedziec w domu bo oni tak chca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna:(
jestem miesiac bez pracy. ale juz od 20 zaczynam nowa. a chce mi zabrac bo poznaje ludzi przez internet. ze jak poloze syna spac to korzystam z internetu. i ze chce spotkac sie z znajomymi to jest dla niej problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
No niestety, rodzice czasem tak maja ze jak jest sie na ich utrzymaniu to traktują Cie jak ich wlasnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no men no cry
"Szukam kogos by poprostu wyrwac sie od nich. Zeby zaczac normalnie zyc. Nie szukaj kogos zeby normalnie zyc i nie uzalezniaj swojego szczescia od czyjejs obecnosci, nikt za Ciebie zycia nie przezyje a Ty jestes na najlepszej drodze zeby sie znow wpakowac w jakis beznadziejny zwiazek bo szukasz w desperacji. Blad w zalozeniu. Wyrwij sie od rodzicow sama, usamodzielnij sie, nie licz na druga osobe, naucz sie liczyc na siebie i radzic sobie w zyciu sama to wtedy bedziesz miala szanse na poznanie kogos, kto bedzie partnerem a nie kolejnym tyranem. Rodzice nadopiekunczy, pewnie pomagaja Ci finansowo i przy dziecku - i w takich ukladach to Ty nigdy nie nauczysz sie zyc na wlasny rachunek. Nie zaslaniaj sie dzieckiem i opieka nad nim bo jest juz duze i mozesz sie z nim wyprowadzic, wynajac cos, podjac prace a rodzicow odwiedzac raz na czas i jesli zechca zajac sie wnuczkiem w weekend czy wieczorem - to jak najbardziej. Powinnas przede wszystkim odciac pepowine skoro rodzice tego nie chca zrobic. Straszenie Cie odebraniem dziecka jest manipulacja w celu dalszego podporzadkowania sie rodzicom. Oni maja jakies problemy ze soba - byc moze boja sie podswiadomie syndromu pustego gniazda. Gadanie ze "nie chcemy zebys znow popelnila blad, zebys nie wpadla z kolejnym dzieckiem" ma w podtekscie "bo my sie nie zamierzamy nim zajmowac i Toba w tym wszystkim". Im pewnie nie przyjdzie do glowy ze potrafisz byc odpowiedzialna za siebie i poradzic sobie sama z dzieckiem, potrafisz wziac odpowiedzialnosc za wlasne bledy i on nie musza pomagac Ci na kazdym kroku bo to tylko kolejny stopien uzaleznienia Ciebie od nich. Oni chyba byli tacy przez cale Twoje zycie - czy przypadkiem ten Twoj wczesny zwiazek nie byl proba ucieczki z domu? Przed kontrola rodzicow? To tylko takie moje spekulacje, moglo byc zupelnie inaczej. Problem jest w Waszej rodzinie - tzn i w Tobie i w rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna:(
ale w dzisiejszych czasach bardzo ciezko isc na swoje :( i do tego z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzieć w domu?tak
Nie chcesz siedzieć w domu? I mówisz że masz dziecko? To jak to, porzucasz dziecko i gdzieś wychodzisz? Bez dziecka? Samo zostaje? Bez opieki? l lA może zostawiasz dziecko swoim rodzicom na głowie swoje dziecko? I uważasz że to jest w porządku wobec dziecka i rodziców? l i Sama widzisz, nie postępujesz jak dorosła i odpowiedzialna osoba, ciągle tkwisz w nastolatkowym widzeniu świata, więc co sie dziwisz że rodzice próbują cię chronić? l i Powiem tyle.........nie śpiesz się do wkręcenia w jakieś związki, pewnie nieodpowiedzialne związki, i daj sobie czas na dorośnięcie , gdy staniesz się w pełni dorosła i odpowiedzialna to ułożysz sobie życie też w sposób dorosły i odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna:(
gdy chce gdzies wyjsc to jest raz na jakis czas i zawsze pytam ich o zgode. nigdy nie wyszlam nigdzie bez ich zgody. zawsze jestem w domu z synem. wiec czemu nie moge nigdzie wyjsc. to ze mam dziecko tzn ze moje zycia wygladac praca dom praca dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze problem jest raczej po twojej stronie .Zbyt nagmatwalas sobie w zyciu, obarczylas rodzicow pomoca przy dziecku i pewnie sa zmuszeni pomagac ci finansowo.Pomagac z wlasnej woli a pomagac bo trzeba to troche inna sprawa.Przypuszczam, ze rodzice panicznie boja sie, ze znow dokonasz zlego wyboru i straszak mamy , ze odbierze ci prawo do dziecka, jest takim batem na twoja rozwage .Absolutnie tego nie moze zrobic , jesli pracujesz , dbasz o dziecko i dobrze sie prowadzisz.Mysle, ze rozpaczliwie mama chce zatrzymac cie w domu , bojac sie nowych klopotow. Dla mnie logiczne , ze tak mloda osoba musi ulozyc sobie zycie jeszcze.Tylko dlatego ze masz dziecko nie mozesz zrezgnowac z wyjscia z przyjacolmi ( w bardzo rozsadnych ilosciach) , czy spotykania sie z jakims chlopakiem . Moze musisz bardziej przekonac mame do siebie i do swych juz przemyslen . Moze musi mama pokonac nastepny krok i zaufac ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna:(
dziekuje wszystkim za porady. napewno wyciagne jakies wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfryu
Czasem rodzicom się wydaje, że skoro jesteś matką to już do życia nie jest Ci nic innego potrzebne. Masz siedzieć z dzieckiem, iść do pracy i tak w kółko. Zawiodłaś ich na swój sposób, ale osobiście uważam, że pomimo błędu masz prawo korzystać z życia. Masz rodziców tradycjonalistów. Dziecko, praca, dziecko, praca. To powinno Ci wystarczyć. Gdyby byli bardziej wyrozumiali pozwoliliby Ci pójść gdzieś. Ale nie są, no i martwią się, że popełnisz jakiś błąd po raz drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×