nie chce mi sie zyc ;( brak pracy,pieniedzy na studia,problemy w domu :((

Rok temu skonczylam liceum, chcialam isc na studia ale zwyczajnie nie stac mnie na to ;( mieszkam w wiosce zabitej dechami,gdzie do sklepu trzeba isc 1,5 km... moi rodzice chetnie daliby mi pieniadze na nauke ale sami ich nie maja. Od roku bezskutecznie szukam pracy,wszedzie chca osoby z dosw a na jedno miejsce jest 50chetnych... siedze w domu,wiadomo pomagam mamie ale ostatnio bardzo sie klocimy.wygaduje mi,ze jestem nieudacznikiem,ze nawet pracy nie potrafie znalesc,ciagle po mnie krxyczy a gdy zwracam jej uwage to tierdzi,ze jestem jej corka i ma takie prawo. Czasem w zlosci nawet mnie uderxy.ale to nie wazne...najbardziej bola mnie jej slowa...niszczy mnie psychicznie a ja naprawde chce r.pracowac ale nie mam gdzie ;( dzis nawet uslyszalam,ze nie moze sie doczekac az wyprowadze sie z domu. Placze caly wieczor :( czasami mysle,ze najlepiej byloby gdybym sie zabila,nie mam po co zyc :( nic mi nie wychodzi... jestem tak zdesperowana,ze myslalam nawet nad niemoralna propozycja ktora kiedys dostalam...choc nie wiem jak wtedy spojrzalabym w lustro.... nie wiem dlaczego to napisalam,musialam sie wygadac...

dziewczyno nie zabijaj sie, bo Twoja dusza bedzie w wiecznych mekach...

zarejestruj się w PUP i skierują Cię na staż. Dostaniesz 800 zł, ale lepszy rydz, nic. I w dodatku będziesz miała doświadczenie. Nie łam się- będzie dobrze:)

skad jestes ?

Ja tez szukam pracy juz 8 miesiac i jeden wielki ch*j. To jest polska wlasnie...

Bedzie dobrze ;*

Szkoda że nie z wielkopolski bo szukam kobiety mam dom, pracę, samochód, na początku pomógł bym Ci stanąć na nogi znaleść pracę, zamieszkała byś ze mną, nie jestem za przystojny (jedynie wysoki normalnie zbudowany) ale bardzo samotny, chętnie bym Cię przygarnął, z czasem byś mnie pokochała :)

gdy człowiek jest młody i ma przesrane w życiu to łatwo mu pomyśleć, że to już koniec, że dalej nie ma nic dobrego. ale to nieprawda. to dopiero początek Twojego życia, które może być piękne i szczęśliwe. od toksycznej matki powinnaś się rzeczywiście jak najszybciej uwolnić (a w swoim czasie warto, żebyś podjęła terapię, żeby się z tym uporać). powiedz, czy szukasz pracy tylko w swojej okolicy? może poszukaj dalej, w dużym mieście? na początek możesz przecież być np. sprzedawczynią w sklepie - takich ofert jest sporo w dużych miastach. wynajmiesz pokój i powoli zaczniesz wychodzić na swoje. nie poddawać się, świat stoi przed Tobą otworem!

Facio wlk 30 lat- hehe w dzisiejszych czasach ciezko wierzyc w ludzka bezinteresownosc,ale dziekuje :)

Pomódl sie o prace nowenną pompejańską. Wejdz na strone z info o tej nowennie. Dzieki niej odzyskasz spokoj ducha jaki obecnie jest Ci potrzebny :-) Tutaj link: http://pompejanska.rosemaria.pl/2013/02/franciszka-sprawy-powierzone-matce-bozej/ Nie mysl o niemoralnych propozycjach, po co sobie pptem wyrzucac i gnebic samą siebie, a nie daj Bog jakies chorobsko sie przyplacze. Niech Cie Bog broni :-)

Mozna sie tez pomodlic o uzdrowienie relacji rodzinnych. Zrywanie wiezi rodzinnych nic dobrego nie przynosi. Faktycznie rodzice potrafia byc nieprzyjenni, toksyczni, ale naprawde warto pomodlic sie o uzdrowienie tych wiezi. Rodzina jest baaardzo wazna, to podstawa, a teraz zyjemy w takich czasach, gdzie tę rodzine sie rozbija, wlasnie miedzy innymi poprzez trudne warunki zycia, brak pracy, srodkow do zycia itp. itd.

Pamietaj ze nawet w sytuacji kiedy wydaje sie ze juz nie ma wyjscia, nagle okazuje sie ze wszystko moze sie zmienic... Pamietaj,ze nic nie trwa wiecznie. Mi pomogło oczyszczenie aury, które zamówiłam na stronie http://energiaduchowa.pl od tego czasu stałam się w końcu bardziej pewna siebie i zapomniałam o negatywnych wydarzeniach z przeszłości. Wam też się uda.

a ty na pewno masz maturę żeby na te studia iść? Bo aż mi się wierzyć nie chce, że zdałaś polski, skoro tyle błędów :(

idź do księdza, on pomoże

Zacznij robić VBLOG na YT, tam takie durnoty przechodzą że szok, zrób coś oryginalnego i zrobisz kase z domu

może poszukaj czegos na necie jakiś marketing czy też reklamy nie wiem nie macie tam jakieś strefy produkcyjnej może na jakąś produkcję się dostaniesz. Jeżeli się dobrze uczyłeś możesz się postarać o stypendium albo cos podobnego możesz zawsze tak spróbować.