Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koralinkaaaa29

Nie potrafie zmienic sobie opatrunku.az mi sie plakac chce.

Polecane posty

Gość koralinkaaaa29

Jestem po zabiegu wycinania ropnia z piersi. Sama musze sobie zmieniac opatrunek. A wczortaj wieczorem to byl komszar. Z rany jeszcze krwe leci wiec gazil sie przykleil do skory. Wogole jak zobaczylam krew i otwarta rane to zrobilo mi sie slabo, zamdlilo mnie i myslalam ze zwymiotuje. Ale maz mi pomogl. Za wrazliwa jestem czy co ze tak reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli sie przykleil to namoczyc woda (o ile mozesz) wtedy sam odejdzie, z tego co wiem to odrywac nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralinkaaaa29
mam ta rane otwarta. i musze ja przeplukiwac woda. ogolnie jest dobrze tylko jak patrze na ta rane - nie moge jest mi okropnie nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollaaa30
mam takie spray do odkarzania.Czy ja moge popiskac gaze i to przylozyc do rany i zostawi.Czy mam tylko oczyscic a potem nalozyc suchy gazik? to mi umknelo jak mi pielegniarka w szpitalu tlumaczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinnkaaaa29
wpis wyzej to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinnkaaaa29
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralinkaaaa29
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _M_i/i
urzekla nas twoja historia histeryczko poyebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danper
Jak sobie podpaske zmieniasz to jakos nic ci nie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralinkaaaa29
na widok krwi robi mi sie nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjkl
odkazić, zostwaić do wyschnięcia i suchy gazik przykleić. nie moczyć gazika sprejem do odkażania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralinkaaaa29
to dobrze robie. najgorsze ze ciagle z tej rany leci. malo juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjkl
będzie leciało. jeśli jesteś w domu to chodź z raną na wierzchu. wiem, że nieestetyczne ale goi się najszybciej jak powietrze dochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaksa
Polecam stary poczciwy rivanol, może być w żelu - Rivel. Popaprze na żółto ale pięknie wysusza i przyśpiesza gojenie. Szybciej przestanie się sączyć. Przyłóż namoczony gazik, na to suchy i przyklej plastrem. Tylko ubierz stare rzeczy, których nie żal wyrzucić, bo jak się pobrudzi to już nie dopierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaksa
Fakt, wietrzenie też przyśpieszy gojenie, możesz posmarować Rivelem i połazić toples po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralinkaaaa29
mam 2 naciecia.I pod piersia- ok.2cm widac ze sie sklepal.a 2 nad piersia i jest jeszcze nie zagojone.Rana otwarta. narazie do poki leci bede opatrywac rane a jak juz bedzie troszke lepiej zostawie odkryte. sama sie doprowadzilam do takiego stanu. a i moj ginekolog zaniedbal to- bo bylam u niej jak piers zaczela mnie bolec a ona ze nie da rady mnie przyjac ze wizyta dopiero 20. a gdyby mnie zbadala nie musialabym teraz tak sie meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MashiroShina
Darujcie sobie niemiłe komentarze. Ja także mam problem ze zmianą opatrunku... tyle, że mi nikt nie pomoże i nie wiem jak sobie poradzić. Muszę robić to codziennie przez 4tygodnie... Właściwie ma polegać to na wciskaniu między paznokieć a palec do rany takich plastrów ze srebrem. Nie dość, że jest to bardzo bolesne gdyż jest tam duży stan zapalny, Pani doktór nie mogła mi nawet znieczulenia zrobić to jest bardzo ukrwione. Wczoraj jakoś zniosłam to kiedy ona mi robiła... ale zrobiło mi się tak słabo, że o mało nie zemdlałam. Nie jestem wstanie sobie tego robić sama! Pani doktór mówiła, że lepiej niech ktoś mi to robi gdyż widziała jak źle się poczułam a nawet nie musiałam n to patrzec, a teraz gdybym musiała to... Po prostu nie jestem wstanie! I nie wiem jak... jak mogłabym załatwić sobie pomoc do zmiany opatrunku, pielęgniarkę czy coś :c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×