mój chłopak nic mi nie kupuje

chodze z chłopakiem od 1,5 roku.. na kazdą okazje ja mu kupuje prezenty, na urodziny gwiazdke, nawet bez okazji.. on mi kupił kiedys buty.. na urodziny kupił mi zegarek ale przyjechał kurier i ktos sie pomylił i wcale nie musial za niego płacic.. czyli za darmo.. ja mu kupuje jakies koszulki.. w sklepiie sie pytam co chcesz .. ostatnio pytalalam go czy mu kupic koszule (bo mialam studniówke) a on ze zarabia i ma swoje pieniazki i kupi za swoje.. tydzien p[rzed studniowką (nie mialam juz kasy) nie zapytał tylko powiedział zdaniem twierdzącym ze ja mu kupie koszule , wtedy powiedziałam ze zarabiasz i mozesz sam sobie kupic i ja nie mam kasy.. dałam mu koszulke na gwiazdke.. myslalam z emu bedzie głupio, powiedział zebym sobie jakies odżywki do włosów kupiła które chciałam i on zapłaci.. a ja ze nie chce, teraz ostatnio mi mowił ze nie wie czy bedzie miał pieniadze na moje urodziny na prezent a ja spejalnie zbey nie wyjsc na taka powiedzialam ze nic nie chce.. ( w głebi serca płakałam ze mi takie cos mowi, bo głupia czekolada by mnie zadowoliłą).. i dzisiaj walentynki.. (przedwzoraj mi obiecał ze przyjedzie po mnie wczoraj a tak postąpił ze olał to i poszedł do kumpla).. ryczalam w domu .. i dzisiaj nawet sie nie odzywał do mnie dopiero sama napsialam i on zaproponował ze przyjedzie a z tego co wiem to i tak mi nic nie kupił.. pozyczylam niedawno od niego 150 zł i 25 złoty byłam winna za czapke jego o sprzedałam na allegro.. to kazał mi oddac 175 zł i jeszcze 5 zł za czipsy(sama mowilam mu ze oddam za te czipsy i myslalam ze odmowi) ale nie odmówił.. strasznie mi przykro, co wy o tym sądzicie? chlopaki swoim dziewczynom kupują rózne prezenty.. a on jest taki.. ale bardzo go kocham , chociaz nie chce ale taK JEST

a moj mi kupil wibrator analny ahahahahaha

osobiscie uwazam ze nie chodzi o pieniądze tylko o postawe by dac ukochanemu czy ukochanej te gwiazdke z nieba. Nie wszyscy męzczyzni maja wyobraźnie by kupowac rozne duperele kobietom, bo my to tak lubimy, ale mysle ze KAZDY zakochany mężczyzna da kobiecie chociaż ten kwiatek przynajmniej. Jesli nie, to moim zdaniem po prostu dzieciak, facet bez klasy, i kompletnie mu nie zalezy. Bo po co sie starac. Skoro nie trzeba i bedzie sie mialo jakies urodziny z glowy.. no taka postawa w ogole dyskwalifikuje wg mnie mezczyzn jako potencjalnych parnetrow;). Ale wiadomo zawsze sie znajdzie taka ktorej to nie przeszkadza... Zawsze znajdzie sie taka co da sobie w twarz napluć, albo taka co sama nie wpadnie na to by jemu cos kupic, albo inni.. ludzie są rozni.

tak najebalaś że cieżko ogarnąc :-O

skąpy jakiś ten twój facet, chyba strasznie liczy pieniądze i traktuje je jako cel który zdobył ciężką pracą a nie jako srodek do celu... Jesli go tak kochasz to ciezkie życie cię czeka niestety bo bedzie tylko gorzej.... No chyba ze jest taki biedny ale piszesz ze pracuje...

to po co mu kupujesz? albo przestan mu robic prezenty i traktuj tak jak on ciebie albo kupuj mu prezenty i nie jecz, bo wiesz dobrze, ze na nic z jego strony nie mozesz liczyc

najgorsze jest to ze jak bylismy u znajomych to mi obiecał ze pojediemy do kina 50 km od naszego miasta... i zekałam az pojedziemy.. i pytalam go kilka razy o to a on wtedy do mnie z wyrzutem"a masz pieniadze?! to gdzie chcesz jechac?! " ... i łzy staneły mi w oczach.. albo kiedys zaprosił mnie na pizze ale jeszcze w domu bylismy u znajomych a ja mowie ze głodna jestem i zy pojdziemy na pizze a on "a masz pieniadze? " ..

A czy ty oczekujesz że to on ma ciągle na ciebie kasę marnować?

Już nie przesadzaj nie każdy lubi marnować kasę na takie duperele, więc nie masz o co mieć pretensji. Źle zrobił że ci naobiecywał, ale ty nie rób z niego jakiegoś bydlaka bo powiedziałaś mu że jesteś głodna a on pizzy nie zamówił :o . Napisz ile zarabia to będzie mi trochę lepiej ocenić te sytuacje.

oczekuje na jakis drobiazg, bo jak na razie to ja mu kupuje , on mi nic

Oczywiście rozumiem też twoją sytuacje bo faktycznie nie dostać prezentu na urodziny- poprostu co tu dużo mówić jest to strasznie przykre, ale nie wiem ile zarabia więc może naprawdę nie miał kasy na ten prezent.

Oczywiście rozumiem też twoją sytuacje bo faktycznie nie dostać prezentu na urodziny- poprostu co tu dużo mówić jest to strasznie przykre, ale nie wiem ile zarabia więc może naprawdę nie miał kasy na ten prezent.

a na dodatek wkurza mnie to, ze cała rodzina jego mowi ze on całą wypłate na mnie traci bo mam zachcianki niewiadomo jakie..

2 tysiące... wiec nie sadze ze nei ma kasy

A to przepraszam, jakoś specjalnie mało nie zarabia i mógłby ci od czasu do czasu coś kupić. Ale musisz wiedzieć że naprawdę jest sporo ludzi którzy nawet gdyby zarabiali 10 tysięcy nie lubi wydawać pieniędzy. I jeszcze raz przepraszam poprostu jak to przeczytałam odniosłam wrażenie że to ty za dużo oczekujesz.

Znowu coś przekręciłam :D , w przed. zdaniu jest błąd powinno być - nie chcieliby ich wydawać.

kupujesz mu i oczekujesz to moze przestan mu kupowac?

Może też przestan mu kupować skoro Ci to tak bardzo przeszkadza. Facet jest oszczędny i nie chce rozwalać kasy. Kurcze o co tu chodzi? Wszystkie kobiety chcą równouprawnienia a jak przyjdzie co do czego to rycza że facet za nie nie płaci. Ja pierdziele mi też facet czasem coś obieca że pójdziemy albo coś a okazuje sie że nie. I jakoś nie sobie problemu z tego że nie chce wywalic pieniędzy żebym mogła iść do kina czy na łyżwy.