Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siwa gąska

wizyta koleżanki

Polecane posty

Gość siwa gąska

Umówiłam się dzisiaj z koleżanką, miała do mnie przyjechać rano o 11. Wstałam o 7, żeby ogarnąć mieszkanie, uszykować się i iść do sklepu. Gdy nastała godzina spotkania ta zadzwoniła z informacją, że się trochę spóźni, ok myślę sobie, te dwie godzinki różnicy nie zrobią, ale gdy nadeszła 13 jej wciąż nie było. Zadzwoniła po 14 z kolejną informacją i z jakimś tłumaczeniem, że znowu nie zdążyła i że może wieczorem, to mówie, że wieczorem trochę późno, a ja rano musze wstać. więc ona mówi, że jutro, a ja na to, że ja jutro nie mogę i w koncu ona sama bez mojej zgody postanowiła, że będzie o 20. Tylko, że ja przez to ani wyjść nie mogę z domu, ani nic gotować, ani nic robić, bo siedzę od rana i czekam jak ta głupia. Jakieś rady jak z takimi postępować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt6u7
Być asertywną. Jak Ci nie pasuje, to mówisz: sorry, ale inaczej się umówiłyśmy, o 20 nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaWalentynka
Nawet nie wiesz jak bardzo mnie denerwują tacy ludzie! Ja mam podobnie jak Ty, że jak się umawiam to jestem uszykowana - zwykle wcześniej a potem czekam jak głupia:/ Złoszczę się postanawiam a koniec końców i tak czekam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
próbowalam jej to delikatnie powiedzieć, że za późno dla mnie, ale jak widać nie dotarło. no nie jestem asertywna. nie zdziwię się jak zadzwoni później i powie, że jednak nie przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
też tego nienawidzę, albo jak ktoś dzwoni i mówi, że może przyjdzie a może nie przyjdzie... u mnie szybko się brudzi- pies, muszę być zawsze uprzedzona przed czyjąś wizytą, żeby wysprzątać i wywietrzyć, na darmo nie chce mi się tego robić, tak samo po domu chodzę w ciuchach domowych, na czyjąś wizytę przebieram się i dziś siedze cały dzien w ciuchach wyjściowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt6u7
Znam to, ale ja jak uznam, że ktoś pozwala sobie na zbyt wiele w kwestii olewania mnie, to mówię wprost - umowa była inna, dzisiaj się nie widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
zawsze sobie obiecuje, że następnym razem tak powiem, a potem i tak daję szanse i jest to samo. Zauważyłam, że dużo ludzi ze mną tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt6u7
Wszystko ma swoje granice. Można się spóźnić, ale nie pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Mówisz, że wieczorem nie będzie cię w domu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
a co jeśli wieczorem zadzwoni i odwoła i będzie chciała przełożyc na inny dzień? Bo coś czuję, że tak właśnie się to skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
ale ja już jej pare dni wczesniej powiedziałam, że czwartek cały dzien będę w domu i nie mam nic do roboty (myślałam, że ona przyjedzie i zrobimy to co miałyśmy zrobić). a tak ani sprawy nie załatwione, ani nic nie zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt6u7
Ja bym w takiej sytuacji powiedziała, że przepraszam, ale nie jestem na jej każde zawołanie i rozumiem, że mogła się spóźnić, ale nie 10 razy przekładać spotkanie. Ludzie są bezczelni z takimi zachowaniami. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
jeśli zadzwoni wieczorem i powie, że nie przyjdzie to chyba tak zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka....1
Też miałam taką koleżankę, która tak robiła i bardzo szybko ją tego oduczyłam, mianowicie zaczełam robić tak ,że czekałam pół godziny, jak nie przychodziła to wychodziłam z domu, bądź udawałam ,że mnie nie ma ,bezczelna dzwoniła do mnie później z pretensjami,że jak się umawiam to powinnam czekać, a ja jej na to ,że mój czas jest bardzo cenny i nie pozwolę żeby ktoś go marnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt6u7
Nie przejmuj się, masz pełne prawo nie zgodzić się na przełożenie spotkania, a ona nie ma prawa się o to obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róvna
autorko - nie jak ona zadzwoni i powie ze nie przyjdzie tylko po prostu napisz smsa ze wychodzisz bo ktos cie wyciaga z domu, a nie bedziesz na nia czekac jak nie umie sie zdecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
ale ona wie, że ja nie wyjdę z domu, bo wcześniej zaproponowała, żebym ja przyjechała do miasta i odmówiłam. Więc zostaje mi albo ją przyjąć, albo odwołać, albo czekać na to co się wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róvna
autorko- zawsze moglas zmienic zdanie tak jak ona to robi co chwile narazajac cie na strate twojego cennego czasu, czy nie jest tak? jesli chcesz zeby ktos szanowal ciebie najpierw szanuj sama siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa gąska
róvna, jest tak jak mówisz. ale nie umiem inaczej. Dam jej tą ostatnią szansę, jak nie przyjdzie to wtedy coś powiem, a zależy mi na tym spotkaniu, bo miała mi w czymś pomóc. Nie przyjdzie- trudno, będę próbować inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×