Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Między 30,a 40 :)

Prze@@@@ne życie :(

Polecane posty

Gość Między 30,a 40 :)

Dokonałem małego bilansu,bo już jestem w dość zaawansowanym wieku i doszedłem do wniosku,że chyba prze@@@@łem swoje życie. Jedyne co mam,to mieszkanie w centrum dużego miasta (odziedziczone po dziadkach) i całkiem przyzwoicie płatną robotę,ale... Ale moje małżeństwo się rozpadło; nie mam żadnych przyjaciół ani znajomych (słowem: sam jak palec); z pensji (po opłaceniu naprawdę niemałych alimentów,choc to alimenty na jedno dziecko) zostają mi tylko 3 tysiące złotych; jedyny jasny promyk w moim życiu to właśnie to ukochane dziecko.Gdybym dziś zginął,to żałowałyby mnie tak naprawdę tylko 4 osoby (moi rodzice,siostra i dziecko).I pewnie nie zdołam sobie już ponownie ułożyć życia.Ale czy warto takie gówniane życie ciągnąć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite171
kazdy musi umrzeć . CZy to w wieku 39 lat czy 69 .. To nie ma znaczenia .. Smierc jest jedyna pewna rzecza na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłoby gorzej gdyby dziecko za Tobą nie płakało w razie śmierci. Ale skoro jesteś tego pewien, to już to daje nadzieję :-) Nie jest najgorzej, po burzy świeci słonce...tylko czasem zaczyna od bardzo cienkich delikatnych promyków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
Surykatka90,jeśli liczba w nicku to Twój wiek,to mam kilkanaście lat więcej niż Ty.A jeśli dzieli mnie kilkanaście lat od osoby (potencjalnie) kończącej studia,to znaczy że już nie jestem taki młody.No i mam znikome sznase na ułożenie sobie życia: ani przez kogo poznać jakąś kobietę ani ( z taką pozostałością dochodów) co u niej zwojować.I jeszcze nawet sprawa rozwodowa nie zakończona (choć chyba jeszcze tylko jedna rozprawa i schluss).Prze@@@@ne po prostu,na całego :( Mama Nasturcja: dzięki,ale j.w. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfghyjtt
zostaja "tylko" 3 tys na zycie i po tym rozpoznasz prowokacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
chciałabym mieć 3tys. na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
Do autorów/autorek postów z 19:09 i 19:32: to nie prowokacja! A zwróćcie uwagę,w jakim jestem wieku,że po rozwodzie ( to znaczy po tej ostatniej sprawie będę) i z dzieckiem.Przy takich "papierach" 3 tysiące na przyciągnięcie do siebie kobiety (i to jakiejś w miarę ładnej) to może być nieco mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
skoro uważasz że jesteś w tak kiepskiej sytuacji to przyciągnij do mnie /1300zł na rękę i 700zł rachunki/ fajnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
poza tym ja nie twierdziłam że to prowokacja, tylko że chciałabym mieć tyle kasy, bo akurat dla mnie to dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
r_d,ten "fajny facet" nie będzie patrzeć na Twoje zarobki,tylko na Ciebie; pominę już fakt,że jak zamieszkacie ewentualnie razem,to opłacanie rachunków stanie się łatwiejsze. Poza tym pociesz się,że te 3 koła zostają mi po odciągnięciu samych alimentów,a przeciez jeszcze też muszę zrobić swoje opłaty i za coś przeżyć miesiąc.Więc żadnej rewelacji.Tak,pewnie powiesz,że są też wartościowe kobiety.Może i są,tylko jakoś nie chcą rosnąć na tych drzewach,pod którymi ja przechodzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
Niestety już nie wierzę że ktoś spojrzy na to jaką jestem osobą, nie w XXI wieku. Ludzie patrzą jak wyglądasz, jak się ubierasz. Teraz od tego zależy czy warto Cię poznać czy nie. A mnie chyba nie warto. Za mało jest facetów którym się podobają osoby takie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
Których w normalny dzień nie spotkam. Nie mówię tu o tłumie facetów, ale chociaż jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
r_d: może wcale nie jest z Tobą tak źle,tylko też złapałaś doła? A poza tym nie tylko super laska może sobie znaleźć kogoś fajnego; nieco mniej urodziwa dziewczyna też może sporo nadrobić innymi zaletami,o ile naturalnie je posiada (jeśli nie,to już gorzej). I (żeby poprawić sobie humor) jeszcze raz popatrz w moje "papiery"; jeśli Ty masz czyste,to juz jesteś do przodu,a to też bywa kartą atutową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
No niestety,tak to jest jak się zapomnisz przelogować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukół
przecież kobiety nie rosną na drzewach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić nawet do samotności. Na siłę nikogo nie ma co szukać. Problem w tym że przyzwyczajając się do samotności tak na prawdę zamykasz się. A w efekcie końcowym jak już się pojawi osoba to jest ciężko się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
r_d: tylko że ja nie mam ochoty przyzwyczajać się do samotności i myśl,że będę musiał,tylko mnie maksymalnie dołuje :( I siłą rzeczy zaczynasz szukać na siłę.Już sam nie wiem,co gorsze; chociaż może jednak lepiej walczyć,niż się położyć i czekać na (emocjonalną) śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
Szkoda że nie ma złotego środka na znalezienie kogoś. A przecież każdy chciałby kogoś mieć, nawet chyba Ci co mówią że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
r_d: ale każdy środek,który nie zdaje egzaminu sprawia,że szukamy jakiegoś innego,który MOŻE okazać się skuteczny. A Ty masz już jakiś plan do realizacji? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
Po rozstaniu byłam trochę zdziwiona,dosłownie zdziwiona, potem pocieszałam się myślami "że może tak miało być, lepiej teraz niż po ślubie /do którego raczej by nie doszło/, że przecież będę mieć mieszkanie, pójdę na studia" ale czas leciał a myśli z pozytywnych stawały się negatywne. Nie cieszę się z mieszkania, jak pójdę na egzaminy na studia to pewnie ich nie zdam, a faceta to raczej nie znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
teraz bardzo bym chciała kogoś poznać, koleżanki mi doradzają facebooka albo jakieś inne portale społecznościowe, najlepiej powiązane z moimi zainteresowaniami, ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
r_d: młoda jesteś,życie jeszcze przed Tobą!Musisz próbować.Możesz na początek posłuchac rad koleżanek;ostatecznie co ryzykujesz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_d
29 lat to nie 22, co do portali to nic nie tracę, tylko ja i facebook trochę dziwne połączenie, fakt faktem jak nie spróbuję to będę tkwić w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftresaxa
ludzi w podobnym położeniu jak Wasze jest całe mnóstwo ... Szkoda, że tak trudno się odnaleźć w wielkim świecie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Między 30,a 40 :)
r_d: pociesz się,że jak panna ma w wieku jako pierwszą cyfrę "2",to łatwiej kogoś znaleźć niż wtedy,gdy "2" zostaje zastąpiona przez "3" ;) PS. Też nie mam ani fejsa ani nk,więc nie jesteś jedyna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×