musze sie pochwalic!

walentynki pzebiegaja superowo! moj pan przyjechal juz o 15....ze storczykim w dloni i czekoladkami...o 17 zasiedlismy do podwieczorku....kupil krewetki z sosem slodko-kwasnym ...do kupienia w biedronce...plus czerwone winko...krewetki REWELKA! No a teraz sie krzata w kuchni i robi zapiekanke z pieczarkami i serem na chlebie tostowym ...zapiekanka przez niego opanowana do perfekcji....no a potem ...mam nadzieje ...na cos rownie milego...

Prawda jest taka, że gdyby twój facet się starał i było superowo, to nie tylko nie miała byś teraz czasu pisać na Kafeterii, ale nawet by ci to przez myśl nie przeszło

a ty co ,królowa jestes tylko czekasz ? to jest dzien zakochanego aaaaaaaaaaaaaaaa

A jak długo się znacie?

no ja wlasnie usiadlam do kompa-bo on sie w kuchni krzata....

4 lata..po 3 miesiacach znajomosci sie do mnie wprowadzil

Twój pan... yhm... :o

że... na walentyny dostałam od swojego faceta..............................BUZIAKA :D i tym musiałam się zadowolić hhhheehh

Tak, kiedy ja spędzam super wieczór z kimś mi bliskim, to też zawsze przy włączonym komputerze, żeby móc co jakiś czas napisać na forum, co porabiam. : )

To dobrze, że Wam się układa :) Powodzenia.

a maiuczydelko sie obudzilo przed komputerem

troche kiepskie to menu, takie codzienne moglby sie bardziej wysilic

dostałam ,mój nie uznaje takich świąt ,więc jest jak co dzień :)

dziekuje......dobranoc---szykuje sie kapiel..

a co ty mu dalas z tej okazji?

eeeeeee nie no fajnie się stara,ale mnie szczerze mówiąc takie święta jakoś spinają :)

I co, tak tylko jecie w walentynki? Słabo :O

nienawidze jak kobieta mowi o swoim partnerze - MOJ PAN !!! :O:O ja pierd'''ole :O

Oho, czuję że będzie anal dzisiaj

wykwintne dania widac, ze serwuje twoj PAN "i robi zapiekanke z pieczarkami i serem na chlebie tostowym"

Hej, czy chcesz abym przyjechał aby wymyć Twoje plecy, czy sama sobie poradzisz ?

zazdraszczam(szczególnie krewetek) i GRATULUJĘ! :)

do tych to twierdza ze jak sa walentynki to nie mozna siedziec na kompie...odpowiadam-my mieszkamy ze soba 4 lata -jesli bylabym nastolatka tak jak wy to pewnie bym sie jakos spinala..i siedziala z kieliszkeim wina i patrzyla w jego oczeta(tak wy sobie to wyobrazacie)wierzcie mi -takie myslenie mija z wiekiem...a co do jedzenia zapiekanki-a czy wy jedliscie perliczke w sosie maslanym kiedy ja jadlam te zapiekanke? a moze bylyscie w wykwintnej restauracji? i przy okazji sledziliscie moje posty na tym forum? he? jedlismy to co lubimy bawiac sie w taki sposob jaki lubimy -w sumie chyba o to chodzi zeby sie czuc dobrze i pamietac milo taki wieczor prawda?

moj pan , moj rocznika tylko 4 lata razem nono szybka jestes .... Idz do dziecka lepiej

i dlatego musialas sie pochwalic? :D

jestem z facetem 9 lat i takie wieczory mam prawie na codzien , tylko nie siedzie z przerwami na kafe i sie nie chwale :/

moj roczniak to moj Wnusio!!!!!!!!!!!!!!!

no i zajebiste waleee tynki;] tyle, ze wczoraj wyczytalam cos malo smacxznego nt krewetek. i jak zwykle nikt nic normalnie kazdy z morda, prostaki

eee tqm, takie walentynki to ja miewalam standardowo. Nikt mnie nie przebije- w tym roku moj maz napisal i odsp[iewal i odegral na gitarze piosenke dla mnie (o nas, o historii naszego zwiazku) !!! i co ty na to??:)

czy to ten pan co w pozycji 6/9 wąchaliście sobie dupy i mu nie stanął ?