Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boję się o męża

Dieta męża, która wyprowadza mnie z równowagi.

Polecane posty

Gość boję się o męża

Witam. Piszę w sprawie moje męża, który postanowił wziąć się za swoje ciało. Z racji tego, że mąż prowadzi siedzący tryb życia (pracuje w biurze), ma tendencję do tycia. Rok temu jego waga sięgnęła 130 kilogramów przy wzroście 181 cm. Zauważyłam, że miał problemy, by w łóżku, w trakcie snu, obracać na bok. Do tego doszła zadyszka i inne problemy zdrowotne, w tym potworna zgaga, podczas której potrafił nawet zwymiotować :( Martwiłam się o niego i zaproponowałam mu dietę. Nie był nią zbytnio zainteresowany. Któregoś dnia przyszedł do domu i oznajmił, że bierze się za siebie. Ucieszyłam się, że w końcu zadba o swoje zdrowie. Trochę się zaniepokoiła, kiedy mi powiedział, w jaki sposób planuje schudnąć. Kiedy rano wstaje, zjada magnes i chrom, robi sobie zieloną herbatę z dwoma łyżeczkami miodu i cytryną. Na śniadanie w pracy o stałej porze zawsze je chudy twaróg i popija go kefirem. Na obiad zjada jabłko lub inny owoc, a na kolację wypija olbrzymi kubek (pół litra) mleka z dwoma łyżkami miodu i czosnkiem, a przed spaniem bierze jeszcze potas. I tak codziennie od roku!!! Codziennie to samo. Fakt, że schudł, bo dziś waży już 88 kg, wspaniale się czuje i twierdzi, że ma niesamowite pokłady pozytywnej energii w sobie (wcześniej potrafił być depresyjny). Cieszę się, że ta dieta mu pomogła schudnąć, i to bez ćwiczeń, ale codziennie jeść nabiał? Zaczynam się martwić, on się uzależnił od mleka, a cukier zastąpił miodem! Jak mam mu wytłumaczyć, że taka dieta nie jest dobra dla zdrowia? On nie chce w ogóle jeść ziemniaków, makaronów, nie tyka zup, które dla niego robię. Tylko to mleko i nabiał i od czasu do czasu jakieś jajko oraz dosłownie kawałek mięsa gotowanego, które je tylko w weekendy. W kuchni po kątach walają mi się zgrzewki mleka, w lodówce kilogramy twarogu chudego i kefiry. Zaczyna mnie to przerażać :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10w2
prędzej czy później będzie miał problemy z nerkami... a poprosiłaś go, żeby zrobił sobie badania? rok to b. długo, aż ciężko uwierzyć, że dotrwał do dzisiaj w dobrej formie. ale to nic dobrego nie da. powinien powoli wprowadzać potrawy. zdrowe,a le jednak urozmaicone. jak dorwą go nery to będzie wył z bólu, a Ty będziesz miała problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się o męża
Właśnie czytałam o diecie składającej się typowo z nabiału i dowiedziałam się, że trzeba uważać na nerki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiaryyyy
caly rok tak je? jakos nie chce mi sie w to uwierzyc ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaarra
no niech zrobi wszystkie badania na nerki nie tylko te podstawowe i na krew , niech idzie do lekarza i mu powie co i jaka i niech mu da skierowanie na wszystkie badania lekarz bedzie wiedzial na jakie , ( dobry lekarz )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niezdrowa dieta i slusznie sie martwisz. Niech je duzo surowych i kiszonych warzyw i zrezygnuje z miodu a nabial ograniczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Namów go, żeby do diety dorzucił sporo warzyw. Przynajmniej pół na pół. Namów go też, by raz w tygodniu zjadł coś smażonego. Rezygnacja z cukru akurat jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×