czy ja jestem pazerna?

od dwóch miesięcy jestem bezrobotna. Mam oszczędności, ale utrzymuje mnie mój ukochany, z którym jestem ponad 5 lat. Dwa tyg temu kupił mi buty za 150zł, na walentynki wybrałam sobie zegarek za 200zł, wczoraj dał mi 100zł żebym sobie coś kupiła. Prócz tego daje mi 100zł raz w tyg na zakupy (spożywkę kupuję praktycznie tylko dla niego i siebie, bo mieszkamy z jego rodzicami, za nic nie płacimy). Czy ja jestem pazerna? Uwielbiam robić zakupy, wydawać kasę, a jak daje to co, mam nie brać ? Zarabia dobrze, bo prowadzi firmę. Może nie powinnam tak z niego cyckać? Jak proszę, to on nie odmawia i daje. Tylko co sobie myśli..?

tak myślałam, że nie jestem

jestes jestes

Jak daje to bierze proste. Mnie też żona utrzymywała pół roku. Teraz ja mam firmę a ją wyjeebali z roboty i sytuacja trwa pare miesięcy, na tym polega życie

a nie martwi cie to co rodzice chłopaka sobie myślą ? mieszkasz w ich domu , bez ślubu - to nawet nie jest twój narzeczony - bez pracy , do niczego sie nie dokładasz ,żyjesz na koszt chłopaka i jego rodziców ... to cie nie martwi ?

no tak, gosciu pewnie placi ludziom grosze, zeby swojej dziwie sponsorowac, to jest jak najbardziej normalne, co drugi przedsiebiorca tak robi, robotnikom placi 1000 zl na umowie smieciowej, zeby sam mial na dziwki, wycieczki, drogie samochody, itp :/

100 zl tygodniowo na spozywke to nie zadne kokosy....bez przesady....skoro ona mu gotuje ,pierze sprzata ,razem mieszkaja to nie jest to az tak razace jak dla mnie.

to jest mój narzeczony, jesteśmy zaręczeni, a teściowie mnie uwielbiają, mówię do nich per tato i mamo. nie płaci groszy, szanuje swoich pracowników, jest dobrym szefem. tzn robimy czasem zakupy, albo kupuje gaz, czy na koniec roku wspólnie z rodzicami płaci za prąd jak trzeba (a zwykle trzeba, bo jest niedopłata) łili łonka, z chęcią bym Ci kupiła nowe łóżeczko, ale rodzi mi się niedługo siostrzeniec,mama i siostra mają imieniny, więc sama rozumiesz, będę miała wydatki

właśnie, bardzo go kocham,no i sprzątam po nim skarpetki rozpierdzielone po podłodze, więc coś mi się chyba należy !