Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luzak bez Madzi

Dziwna jest ta Madzia

Polecane posty

Gość Luzak bez Madzi

Nie odzywam się do Magdy po awanturze i plotkach, jakie mi zgotowała w 5 miesięcy temu. Jak przechodzę koło jej okien to spogląda na mnie. Nie wiem dlaczego? Ja już ją nie kocham jak dawniej i tylko pożąda mnie pod kątem seksu i nic więcej. Proszę o opinie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Sprostuję: ja ją pożądam a nie wiem jak ona mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie wie sama,
kim dla niej jestes, albo jest niezle walnieta. zagadaj do niej. seks jest dobry na poprawienie relacji, lecz ona musi do ciebie się przekonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Rozmawiałem z jej kumplem i powiedział, że inni też ją w dziwny sposób odbierają i Magda zaczyna się alienować od znajomych. Ćpający facet, z którym mieszka od 5 miesięcy oraz narkotyki ją cholernie psychicznie zmieniły na niekorzyść. Dałem sobie spokój, tylko przed świętami pogadam z nią na uczelni, bo serce mi się krwawi co narkotyki z nią zrobiły. Chciałbym jeszcze być jej dobrym znajomym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdgkglh
Zostaw ją! Ćpają razem i prawdopodobnie to ich wykończy. Możesz pogadać, ale sami widzimy czym kończą się narkotyki. Jej psychika nie zmieni się, to są nieodwracalne zmiany z mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urok osobisty
ojojoj kolejny pseldo kolezka,a ty czasem nie jestes z tych co dzwonia tylko jak cos potrzebuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Nie utrzymujemy kontaktów od 5 miesięcy, choć znamy się 9 lat. Spotykaliśmy się kilka miesięcy. Jak zaczęła mnie obmawiać i posądzać o śledzenie i mieć inne psychozy to stwierdziłem, że muszę skończyć tę znajomość. Teraz żałuję, że szczerze nie pogadałem z nią o jej problemach i aby swojego faceta zmusiła do lekarza. W styczniu dowiedziałem się, że ona też ćpa a jej wygląd zmienił się bardzo na niekorzyść. Jesteśmy na tym świecie tyle ile w nas miłości. Dlatego chce być jej dobrym kumplem i wspierać ją jako kumpel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
To jest odpowiednie forum. Ty chyba nikogo nie masz, jak nie wiesz co oznacza przyjaźń do kobiety, którą kiedyś się kochało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urok osobisty
za to Ty sie nie potrafisz odpierdzielić jak ktoś nie chce mieć z Tobą nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Ja też nie chce mieć nic wspólnego z nią, ale zawsze zostaje coś w sercu, aby do drugiego być człowiekiem. Nie wiem ile pożyje ze swoim nałogiem narkomanii i nafukanym kolesiem. Jej starsi są staroświeccy i dziewczyna zginie. Już teraz traci znajomych i jest pośmiewiskiem ze wzgl. na swoją infantylność. Ona sięgnęła po narkotyki, bo nigdy nie zaznała miłości w rodzinie, od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdgkglh
Prędzej czy później poczuje potrzebę prawdziwej miłości i jak było jej z tobą dobrze to będzie szukać kontaktu. Na razie nic nie podejmuj na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspólne zamieszkanie
nie jest takie złe w tym przypadku. duża część związków rozpada się, bo widzi, że to nie to i brak im miłości i wspólnych tematów. ale dragi to może ich już tylko w tej chwili łączyć i fajnie jak jej dasz znać, że pamiętasz o niej. zobaczysz, że jej przejdzie, jak kilkanaście razy zapłacze nad swoim kwaśnym losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Zbliża się Wielkanoc i jak zdarzy się okazja to chcę szczerze porozmawiać z Magdaleną. Chciałem jej pomóc, ale ona nie chce, więc nic na siłę. Boję się tylko, że jej stan zdrowia i psychika będzie się pogarszać i jej głupota doprowadzi ją to do śmierci. Boję się też, że rozmowa tylko pogorszy i tak trudną relację między nami. Mam tylko pretensję do jej faceta, totalnego palanta, z którym ćpa i który jej podał pierwszą działkę. Wydaje mi się, że do niej dochodzi, że znajduje się w bramie piekła, a śmierć ją tam doprowadzi. Żadne zabiegi tego nie zmienią, jak ona sam powie ''nie'' takiemu toksycznemu życiu. Pamiętam ją jeszcze z sprzed kilku lat, uśmiechniętą, piękną, o kobiecych kształtach i trochę serce boli, że teraz jest inaczej. Czy szczerze z nią pogadać i raz jeszcze podać rękę? Czy pogadać z jej matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ona fuka fetę od dawna,
to ciężko będzie jej pomóc z względu na wypatrzoną psychikę i zmiany w mózgu. Poczekaj miesiąc i czasami sprawa sama się rozwiąże. Ale z drugie strony jak ona jest z gościem z którym rozpoczęła fukanie fety, to mogą być już razem do śmierci, bliskiej śmierci. Nie ukrywajmy narkotyki, zwłaszcza twarde zabijają. A jak długo ćpają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Nie wiem, a to jest nie ważne. Ona sama musi dojrzeć do kontaktów z innymi, więcej przebywać z rodziną i zacząć inaczej mnie traktować. Często ją przypadkowo widuję i zastanawiam się, czy czasem nie jestem jej ostatnią deską ratunkową. Jej facet chyba dłużej nie pociągnie, z powodu dragów i czasami jest tak, że śmierć może ją ocucić i może z tego wyjdzie. Ale ona też mi się poskarżyła, że wszystko ma chore poza jednym... Uczmy się kochać ludzi, bo za szybko odchodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanie wody
palant to jest z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak bez Madzi
Chyba masz rację, on i ja jesteśmy palantami. On ćpa, a ja łudzę się, że z tej dziewczyny jeszcze coś będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzak wybuchający śmiechem
Magdalena widziała mnie na spacerze z psem przez okno i w ekspresowym tempie odsunęła się od okna. Pozdrowiłem ją z daleka, bo stwierdziłem, że żyć trzeba na luzie i bez kwasów, życie zbyt krótko trwa, aby sobie robić przykrości. Ona chyba nigdy nie zaznała przyjaźni, a tym bardziej miłości, ma tylko w sobie ból i niskie mniemanie o osobie. Zrozumie i sama się odezwie, bo na swojego faceta nie ma co liczyć, bo ma opinie palanta i chyba to z powodu zrytej fetą psychiki i jemu zostało niewiele życia. Ja byłem również palantem, że traciłem zbędny czas. Jednak trochę mi jej żal, że wciąga z fetą same problemy i śmierć. Będę zawsze jej dobrym kumplem, ale nie narzucającym się i zaproszę ją na ślub. Trzymajcie się i dzięki za opinie, również te krytyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×