Ja chcę często, on nie bardzo...

... uważa że raz na tydzień OK, udało mi się zrobić to dziś z nim 2x, chcę trzeci a ten się wzbrania. Jednak ja nadal chcę!! Mam dziś jakiś "podniecony dzień"... Jestem po 30-stce i ostatnio odczuwam częstą chęć, a on chyba coraz mniej :( Wiem że nie ma kochanki bo jestem z nim 24/h. Faceci chcą i nie mogą czy nie mogą a chcą??

nie kręcisz go

kocha mnie, wiem to na bank. W życiu codziennym to widzę.

Przecież to sprowadza się do czynności takich jak sranie !!!. Kvrwa ! Umiaru trochę

"Chcą i mogą " "Mogą i chcą " Co więcej? hmm good luck! :)

w tym cały ambaras, aby oboje chciało NA RAZ !!!

OK, zabrakło "nie" Dzięki za spostrzeżenie :) Często myślę o tym jak to faceci mówią, że ich żony mają "migrenę itp.", bo nie chcą, a ja co mam robić? Dodam, że jak już wezmę sprawy w swoje ręce to jest git!! O co kaman?

Żeby nie było odnośnie "srania". Jeśli ja nic nie robię trwa to czasem i miesiąc i to mnie zastanawia?

To przyjedz do mnie będziemy sie kochać tyle razy ile chcesz :) Ja mam tak z żona jak Ty z mężem .

No taki juz jest,taki malo homonalny. U nas tez wystepuje takie zjawisko. Czasem to troche frustrujace,ale z dugiej strony to fajnie,ze nie robi sie z tego taka tasmowa czynnosc jak ktos tu zauwazyl -tylko ze to jest cos troche bardziej odswietnego niz oddawanie moczu. Moze jakis kompomis -np nie raz na tydzien,a dwa

Powtórzę !, w tym cały ambaras, aby oboje chciało na raz. Jak ma to być wymuszone, to od zarania jest skundlone i z obowiązkiem skojarzone ! Która z was chce być rżnięta, jak deska w tartaku przez znudzonego robola na trak pieeerdollniętaa ?

a ja powiem tak...no nie zawsze dwoje chce na raz tylko gdzie jest logika jak jedno chce częściej niż drugie i w tym jest problem .......ciekawe jakbyś pisał jakby Twoia połówka chciała częściej niż Ty :P

a skąd wiesz, że tak nie jest ?