graco evo czy navington cadet??

kto sie wypowie?

mam ten sam dylemat!:-) jedyne co mnie zniechęca do graco evo to fakt ze gondola nie ma regulowanej wysokosci tak aby glowka mogla byc wyzej. poza tym zdecydowanie evo. Navington jakos tak mniej zwinny jest w porownaniu z evo. Evo jezdzi sam:-)

a masz pewnosc ze nie reguluje sie zaglowka? mi przy wyborze wozka zalezalo na lekkosci i latwosci skladania.. chcialam latac samolotem .. poczatkowo wiec szukalam travel system ktory sklada sie jak parasolka ale opinie o takich wozkach nie sa dobre.. tzn tu chodzilo o per perego 3 w 1... mozesz sie wypowiedziec co do tych kwestii o ktorych mowie? dzis w anglii podnosilam odpowiednik navingtona babka mowila ze to ok 13 kg wagi.. dla mnie to ciezkie jest ale zastanawiam sie czy to jest zwiazne z 8mcem ciazy :P

mi tez wlasnie chodzi o wozek lekki i zwinny, nie taka 'krowe' jak to niestety sie spotyka w przypadku wozkow-gondoli. Ja akurat jestem bardzo doswiadczona mama latajaca, mysle ze graco evo sprawdzi sie do samolotu bo jest lekki (mowie o spacerowce). Z pierwszym dzieckiem mialam inny Graco taki 'staromodny' travel system (w sensie ze byla tylko spacerowka ktora mozna bylo dac na plasko i wpiac w nia fotelik), powiem ci ze wozka z gondola nigdy nie mialam.Wozilam albo na plasko wspacerowce albo jak juz corka byla starsza na krotkie wypady w foteliku. Szybko zmienilam tezwozek na parasolke. no ale to inny klimat byl, teraz musze zmienic sposob myslenia. Na przyszlosc Zasugeruje ci tez ze jak tylko dziecko bedzie siedziec stabilnie i bedzie na tyle duze zeby posadzic je w parasolke, przerzuc sie na leciutka parasolke, bardzo ulatwia latanie, zawieszasz pasek i przezucasz przez ramie zlozony wozek, na biodro dziecko i torba do reki- mozesz smigac bez problemu. Co do ustawiania oparcia w gondoli Evo to nie zauwazylam takiej opcji, raz nawet spytalam sprzedawczynie i niestety, powiedziala ze evo nieposiada takiej opcji:-( I zgodze sie z Toba co do wagi Navingtona i evo-niby bardzo zblizone ale jakos w evo sie ta wage mniej odczuwa. Wogole jestem mega zaskoczona evo, bo pomimo tego ze graco wypuscil jakis czas temu symbio (niebo a ziemia porownujac z wyzej wspomnianymi 'staromodnymi'modelami graco) to nie spodziewalam sie zemoga wymyslic az tak fajny wozek.Wiem,ze ich foteliki 0-13kg sa bardzo dobre ale co do wozkow to do tej pory uwazalam je za przecietne

apropo peg perego- w pierwszej chwili chcialam wlasnie 3w1 PP, ale po 2wizytach w sklepie, wymacalam wozek i tam jakos amortyzacja sie nie sprawdza. OK o ile w spacerowce tojeszcze przejdzie, bo PP np pliko to praktycznie parasolka, to juz sobie nie wyobrazam noworodka w gondoli na tym samym stelazu. Znow,porownujac 'lekkosc' evo i PP evo zwyciezylo, a waga taka sama

ja mam termin na kwiecien. .. ktos mi zasugerowal zeby w spacerowkce na plasko wozic.. nie wiem jak by mialo to wygladac..nie wiem co wiecej.. musze gdzies wyczytac jak sie przewozi wozki linami lotniczymi.. te dwa wozki chyba tak samo sie skladaja i co strelarz przez bramke?czy sam fotelik nie mam pojecia jak?:P czy dopiero sie wybierac jak podrosnie?czy wlasnie zamiast gondlloi brac sam fotelik?wiesz jak to rozwiazac?

ja tez jestem kwietniowka:-) pierwsze dzieckorodzilam w UK z poczatkiem czerwca,znajac tamtejsza pogode powiem ci, ze nie jest zle, jak cos to spacerowka na plasko wystarczy. Zazwyczaj w liniach lotniczych biora pod uwage fakt, ze wozek sklada sie np z fotelika i spacerowki (tak jak opisywalam wyzej zeswoim starym wozkiem)i zezwalaja ci na wziecie zarowno fotelika jak i glownej czesci wozka (czyli ja bralam spacerowke plus na to nakladany fotelik). Naklejki ida na obie czesc, rozmontowujesz to przed wejsciem na poklad. Tylko w przypadku evo czy navingtona- przeciez fotelik nie wpina sie w spacerowke tylko w sam stelaz, wiec pomimo tego ze teoretycznie ci pewnie zezwala wziasc obie czesci (czy to nawet gondole plus fotelik) to jakos sobie nie wyobrazam zwinnego funkcjonowania z tym po lotnisku (bo jak: wozek sam, dziecko w wozku a ty pod pacha fotelik?chyba ze lecisz z kims to jeszcze przejdzie albo gdy na miejscu gdzie lecisz masz zalatwiony fotelik wiec w tym momencie jest ci on nie potrzebny). Pamietaj o tym tez ze wlasnie przy bramkach, gdzie przeswietlaja bagaz, bardzo rzadko zgadzaja sie na kontrole reczna wozka (tzn ze przychodza z mala 'palka' i dutykaja nia wozka, a ty go nie skladasz). W wiekszosci przypadkow beda cie prosic o wyciagniecie dziecka, zlozenie wozka i wrzucenie go na tasme. W polsce nie licz na pomoc. Wiec jak wezmiesz i wozek i fotelik to musisz wiecej rzeczy wrzucac na tasme, nie mowiac o tym ze mi raz fotelik nie chcial wejsc do skanera:-D Ja do latania o ile wybiore evo (czy nawet navingtona, oba dzialaja w tym wypadku tak somo) bede brala sam stelaz+ fotelik, trudno, najwyzej bede dziecko na miejscu nosic w chuscie.

evo jest cięższy od navingtona o jakieś 4 kg...

nie jest SAm stelaz (bez siedziska spacerowego czy gondoli ) to 6, 5 kg Z KOLAMI (tutaj wiele dziewczyn sie kloci ale tak jest Z KOLAMI). Dokladajac wage spacerowki wychodzi ok 9-10 kg, gondola i mamy 11, 5 (jakos tak, nie wiecej niz 12, 5 na bank). W przypadku navingtona gondoli roznica jest z tego co pamietam ok 0,5kg. Tak jak mowie mialam oba w rekach i graco wydaje sie byc lzejszy (pomimo tego ze wagowo sa prawie identyczne).

wraz nie wiem jak mialabym noworodka wozic w spacerowce na plasko przeciez wypadnie????? a dwa czy mozesz cos powiedziec o porodzie w uk?czy musimy sie przerzucic na inny temat?

kochane mamusie ja mam Evo i nie zaminiłabym go na żaden inny...do samolotu i samochodu idealny. Waga Piórkowa, składanie dosłownie jedna ręka a przy tym wszystkim tak bezpieczny i funnkcjonalny, super

Moge polecic ci graco, moja coreczka ma graco symbio i jestem bardzo zadowolona, szybko i latwo sie sklada, jest lekki, gondole, fotelik, lub siedzisko do spacerowki poprostu wklikuje, poza tym jedym ruchem reguluje poziom lezenia, jest lekki ale najwieksza rewelacja jest raczka! Sama zobacz: Dmonstration de la poussette Graco Symbio TRIO http://www.accesoires-bbs.fr

Moge polecic ci graco, moja coreczka ma graco symbio i jestem bardzo zadowolona, szybko i latwo sie sklada, jest lekki, gondole, fotelik, lub siedzisko do spacerowki poprostu wklikuje, poza tym jedym ruchem reguluje poziom lezenia, jest lekki ale najwieksza rewelacja jest raczka! Sama zobacz: Dmonstration de la poussette Graco Symbio TRIO http://www.accesoires-bbs.fr

my mamy tez graco moja droga ale właśnie Evo i jestem nim oczarowana zarówno pod względem wyglądu jak i łatwego wożenia malucha , lekkiego, prostego składania wózka i niebywale małej wagi jak na taki masywny "pojazd"

Powiem szczerze Navingtona nie znam osobiście ale posiadam od pół roku Evo Graco i jest to dla mnie idealny wózek jak na moje potrzeby.Skrętny, zwinny, leciutki no i bardzo praktyczny. Cenowo też ok. JAk dla mnie wart uwagi

Mnie się bardzo podoba Graco Evo- Navington też fajny choć jak zobaczyłam Evo chilli i jak ta żywa czerwień komponuje się z czernią stelaża- zdecydowałam że wózek ten i żaden inny. Jest śliczny ale i bezpieczny i bardzo , bardzo leciutki.

Mnie się spodobała spacerówka Evo Graco i ją kupiłam...jestem zadowolona bardzo. Lekki, zwinny wózek, bardzo nowoczesny, bezpieczny a do tego nowoczesny design. Mnie się spodobał od pierwszego wejżęnia i w końcu go mam:)

My osobiście mamy Evo więc na niego dam swój głos- wózek niesamowity jak dla mnie w kążdym calu, a i niezawodny.Zima, deszcze, wakacje mamy za sobą i nie zawiódł ani razu. Jest leciutki, fajnie sie go prowadzi a i praktyczny. Dal mnie plusior na Evo

Ja mam cadeta i jestem zadowolona:-)

A ja mam Evo i tez go polecam:) My jesteśmy zadowolenie a kolorem chili wymiata. Mnie się spodobał juz za pierwszym razem i ciężko mi go było wybić z głowy

a ja powiem że Graco Evo...mam kolorek chilii i jestem w nim zakochana Wikusia też lubi swój wózeczek

Według mnie kwestia gustu:) mnie osobiście spodobał się bardziej Graco Evo i to kolor chili bo jest taki żywy a w połączeniu ze stelażem czarnym no mega odlotowo wygląda:) zazdroszcza mi koleżanki strasznie. A do tego wózek bezpieczny, co najważniejsze no i wg mnie wygodny

Nie wiem co wszystkich tak wzięło na ten evo chilli :P Jak wybierałam w sklepie sprzedawca też mi proponował, podobno sporo tych wózków sprzedał w tym kolorze Ja jakbym miała córę wybrałabym Grape, a ponieważ mam synka kupiłam ten szary , ale beżowy tez mi się spodobał

ja mam cadeta i nie zamieniałbym go na żaden inny, no może na mutsy evo ;-) kolor mam marakuja.

Graco Evo bo jest lekki i łatwo się składa. Zresztą firme Graco znam od dawna a jak mam kupowac to zawsze sprawdzone produkty

Zdecydowanie Graco Evo- dla mnie faworyt i juz:) Spodobał mi się i nie było innej opcji wyboru więc jak ja mam doradzać to tylko jego

obydwa są z niskiej półki ale lepszy juz ten cadet bo przynamniej dziecko łydkami nie obija o podnozek.

Polecam jednak Graco Evo choć ja sobie udziwniłam model i kupiłam z gondolką Drive i spokojnie do 10 miesiaca malutka ma i w czym autem jeździć:) A i regulacja zagłowka jest i pasy bezpieczeństwa. Dla mnie nr 1

Zszokowana jestem z opinii ,że niby w Graco Dziecko łydkami o podóżęk uderza...Hmmm. Znam Graco Evo bo także mamy ten model wózeczka i według mnie to niemożliwe bo...jakby to powiedziec osoba nie znającym modelu- on ma regulowany podnóżek i jak się go dobrze ustawi nigdzie maluch nie uderza:) Ja jednak Graco - bo znam markę, bo mi się nim fajnie przyjemnie jeździ i co najważniejsze bo łatwo go sama chowam do samochodu:)

Na temat navingtona się nie wypowiem bo słyszałam nieco i jakoś nie przekonana jestem do tego modelu, Graco Evo znam i moge polecić .Lekki, zgrabny, kompaktowe rozmiary po złożeniu- ot co taki wózek dla nowoczesnej zaganianej kobietki jak ja:)