BOZE JAK JA TESKNIE DO POLSKI!!!!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(

Prosze was poopowiadajcie mi co robicie. Jak wyglada wasz dzien w polsce. Wszystko mnie interesuje. Nawet to jak po bulki szlyscie.

przecież Irlandia to polska dzielnica !!!

ta jasne :( Te rowniotkie domki wszystkie takie same i sciek na srodku stolicy. Zero debow, jazebin, kasztanowcow poteznych. I wszystko jakies takie bez charakteru.

wracaj do Polski jak tak tęsknisz

nie narzekaj.... tu padłabyś z głodu.. tam się czegoś dorobisz. ja sama mam zamiar na wiosnę wyjechać za granicę. za czym tęsknisz? nie ma za czym.. poza rodziną oczywiście

musze tu jeszcze conalmniej 5 lat spedzic. Moj chlopak wracac nie chce. A ja nic tylko mam dlugi w pko.

Mój dzień: 7 00-wstanie, mycie się, śniadanko i do pracy 8 00-jestem w pracy 16 00-wychodze z pracy, po pracy zakupy 17 00-jestem w domu, robie obiad, oglądam tv i gram na kompie 19 00-wychodzę pobiegać 20 00-prysznic, kolacja 21 00-oglądam tv 23 00-śpimy :P

Moja znajoma też w Irlandii i nie narzeka -;)

A czemu ni możesz wrócić?

dffrtre bo w polsce wszystko bylo jakies takie spokojniejsze. Spokojna praca w malutkiej firmie. Ok malo kasy zarazbialam...Byla praca, dom, rodzina. A tutaj wszystko jakies takie za dynamiczne... W ciagu roku 2 razy sie przeprowadzalam!!!! 2 razy!!!

Już wiem, pogoda niezaciekawa, większość osób pewnie siedzi w domu i odpoczywa bo jutro do pracy. Dzień jak codzień.

o wlasnie i moj glowny problem... pogoda. Klimat! Ja sie tu okropnie zle czuje. Tak fizycznie :/

jak ci przyroda tam nie leży to wyjedź gdziekolwiek, a o nasze życie nie pytaj, bo wścibskich nie lubimy. co cię to co jem, jakie bułki i za ile?

Rozumiem cię, ja też nie cierpię przeprowadzek i wiem jakie to okropne, a czemu twój chłopak nie chcę wracać?

no masz trochę racji... ale wiesz, czasem warto żyć w nudnym miejscu, ale nie martwić się o pieniądze. miałaś tu własne mieszkanie? pewnie nie... i tu byś się go zapewne nigdy nie dorobiła... a tam pewnie za jakiś czas bedzie Cie stac

fgh2ov....- Jak nie chcesz odpowiadać to po co tu wchodzisz?

Witam Cie bardzo serdecznie.Rozumiem Twoją tęsknotę za krajem, chyba bardziej za Bliskimi? Tutaj nie masz perspektyw, bieda na maksa.Kraj tonie w coraz większych długach. Przed wyborami guru PO składał puste obietnice.Nie dotrzymał słowa, dla mnie to KŁAMCA! Polska miała być drugą Irlandią, a my jesteśmy sto lat za murzynami! Pamiętam jak mówił " Oby żyło się lepiej" Owszem żyje się lepiej ale im PASIBRZUCHOM !!!!! Nie wracaj, tutaj będziesz przymierać głodem, bez pracy i żadnych perspektyw na założenie rodziny.Socjal jest do dupy i dziwią się że młodzi nie mają dzieci?! Pogłupieli - na tą nędzę?! Pozdrawiam CIę bardzo serdecznie. [kwiat[

a ja wrecz przeciwnie , wole tutaj w Norwegii :D Jest zajebiscie o wiele lepiej niz w Polsce :D

dffrtre -- idealizujesz ! z głodu w Polsce nikt nie umiera, a w Irlandii zaczyna się znów wiek ziemniaka. niedługo będziesz widziała, jak polonia wraca ze swoim dobytkiem do domu

brakuje pracy tylko tym, co myślą, że pozjadali wszystkie rozumy i wymagają minimum 3 z przodu, by chciało im się do roboty wstawać.

(o o) IuI

On chce wracac ale dopiero w przyszlosci. Jeszcze spedzimy tutaj conajmniej 5 lat! Moze... tutaj troche sie przyjaznilam z irlanczykami ale pod koniec itak polacy okazali sie tymi na ktorych mozna polegac i ktorzy maja cos wiecej w sobie niz tylko cialo. Nieee. Mieszkania nie mialam, mieszkalam z rodzicami. Zarabialam grosze bo 1300 zl. Teraz jestem w stanie sama sie utrzymac. Kurcze, ja nawet nie umiem tego wytlumaczyc z a czym ja tesknie. Poprostu chyba za spokojem i stabilnoscia. I za monotonia. Jeszcze do tego wszystkiego teraz zmianilam prace, za 2 tygodnie zaczynam nowa i znow to samo... chaos :/

fhg2ovfbwl - nie gadaj glupot. prawie rok jestem bez pracy, w tej chwili bylabym w stanie za kilkaset zl pracowac i co z tego? mam studia, doswiadczenie, nie mam wymagan wielkich i co? g...wno. nie mam szans na mieszkanie, dziecko... ledwo mi starcza z miesiaca na miesiac. mam porownanie z rodzina ktora od 5 lat jest za granica. może niech jeszcze bykowe wprowadza? boli mnie jak widze kobiete w ciazy tak pragne dziecka... nie stac mnie na taki luksus. i jeszcze mam placic bykowe za brak dzieci....

7:00 wstaje do 8 - mycie (kapiel), sniadanie 8-roznie (czasem do 14 czasem do 20): - poszukiwanie ofert pracy (pracuj.pl jobrapido i inne) - pisanie i wysylanie LM - dzwonienie na oferty - robienie baz firm ktore nie aplikuja a do ktorychs trzeba cos wyslac/pojechac/ zadzwonic - czytanie info jak znalezc prace, jak napisac dobre cv itd - spotykanie sie na rozmowach - 15 obiad - 16 - zakupy - po 17 roznie: drobne sprzatanie, pranie, gotowanie na jutro, godzina z facetem, szukanie pracy na Goldenline, nauka programow - w miedzyczasie z pol godziny spedzam na kafe - w weekendy tylko rano odpowiadam na oferty, potem sprzatam, chodze na spacery,duza czesc dnia przeznaczam na Allegro byc sprzedac moje rzeczy OOOOOOOOOOOOOOOOOOOO A moja siorka: 5:00 pobudka , potem kapiel, sniadanie 8-20 praca 22 - powrot do domu (ma daleko), po drodze zakupy weekendy: praca nr II, bo jedna nie starcza na zycie, tylko 5h dziennie i blizej, sprzatanie, gotowanie na caly tydzien, szukanie ofert nowej pracy

z dedykacja dla autorki tematu http://www.youtube.com/watch?v=WxdV2FQjTyg a dzis leniwa niedziela, szaro za oknem

Cierpisz na nostalgię tak jak ja :O Ale w polsce bida bida i jeszcze raz bida. ;/

Boze jak ja tesknie do normalnej pracy, zdrowego jedzenia, jak ja marze o normalnym szefie ktory nie traktuje Cie jak niewolnika, na ulicach szare, smutne, zaciete twarze... ludzie na wszystkim oszczedzaja... tj normalni ludzie, pracownicy... praca stala sie dobrem luksusowym... Wczoraj bylam w urzedzie pracy, mam dlugi... powiedzieli mi, ze mam dobre CV, doskonale LM, nic nie trzeba poprawiac, dobrze wypadam na rozmowach kwalifikacyjnych i ze pensja na jaka mnie wyceniaja to 2500, ale mam sie liczyc z propozycjami 1200, 1300, bo teraz raczej wiecej nie daja i z umowa zlecenie. I podobno krotko szukam, bo tylko 2 miesiace, nie mam sie lamac, bo przecietny okres szukania pracy to rok teraz. 'Boze gdybym miala kogokolwiek znajomego tobym wyjechala do kazdej pracy fizycznej poza Polska

Mój dzien 9 wstaje, jem śniadanie, sprzątam: przecieram kurze, pozniej odkurzanie, zmywanie podłóg, naczyń. karmię psiaki, biorę je i wychodzę po drewno do pieca, one sobie biegają ja noszę drewno w workach az mi kręgosłup trzeszczy. pozniej wracam do domu siadam na kompa, w miedzyczasie bawię się z psami, troche pocwicze przy muzyce. ok 14 jem obiad, znowu komp, czasem w tv i tak do wieczora. o 21 do łózka spac.

Ty sie w ciagu roku przeprowadzalas 2 rzay, ja bedac za granica 4 xd