Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sie nad tym

dlaczego wybieracie cc?

Polecane posty

Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ja miałam rodzic sn, po oksytocynie i 5h skórczy błagałam o cc. Ból był ogromny. Ale teraz z perspektywy czasu żałuję że nie udała mi się urodzic sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troje rodzenstwa
Dwoje po cc,jedno po sn. Po cc jakiess takie malo kumate,niedostosowane do zycia, problemy z uczeniem sie,ze szkola,z matura, ze znalezieniem pracy. To dziecko po sn ma 8 lat,od 2 lat szkola muzyczna,od groma zajec dodatkowych,nagrane plyty z piosenkami dla dzieci(solowki na tych ktore puszczane sa waszym dzieciom w przedszkolu),czas na granie w teatrzyku i rewelacyjna w nauce. Do tego juz 3 wystepy w tv (nie lokalnej,choc te tez) Geny te same :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KGB g cc.
Nigdy w życiu cc, już raz miałam... Wiecej dzieci mieć nie mogę. Jeśli tego chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do KGB g cc.
Mówisz o peknieciu macicy. Mam to samo. Tylko ze ja już dzieci nie planowalam. Za 3 razem miałam cesarka. Nigdy nikomu nie polecam. Nawet wrogowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cc jest wygodne zarówno dla matki jak i dla lekarza 15 minut i po sprawie ja tez bałam się bólu pierwszą rodziłam 20 godzin koszmar którego qrwa nie zapomnę do końca zycia i skonczyło się wreszcie na cc bo lekarz w porę zauważył że skończy się to źle a moda taka była akurat że mało mnie do lasu w kucki nie pogonili pod krzaki taki haj na naturalność drugą cc lekarz mi zaplanował i chwała mu za to ja się nie mordowałam i on miał z grzywki podziwiam kobiety które decydują się na sn ja się do tego nie nadaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KGB g cc.
Tak, do tego krwitoki nie gojenie sie rany, to Moj pierwszy poród. A za cesarka grubo zaplacilam. rozumiem cię doskonale. A chciałam mieć 3 dzieci. Chyba będziemy adoptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do KGB g cc.
Dziewczyny zastanówcie sie. Nic na sile. Porozmaiajcie z lekarzem!!! Cc to operacja roscinaja mięśnie brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerwe
dacie radę! - kobita widac jest prorokiem... mi własnie gadano identycznie. Własnie dlatego potem dzieci sa kaleczone, bo lekarze wszystko lekcewazą, i wychodza z załozenia, że jak większosc osób przezyje/nie dozna uszczerbku, to pewnie i ona... mi kazdy gadał, że urodze, czego się przejmuję... mimo, że przy poprzednim dziecku miałam ces cięcie z uwagi na za małą miednicę, nikt n, teawet nie spojrzał na poprzednie wyniki, teraz tragedia na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KGB g cc.
Ale im nie przetlumaczysz dla kobiet to uby dobre rozwiazanie, ale do czasu. Wiesz bólu nie ma, 20 min i po strachu, a konsekwencje ponosi sie do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerwe
a co do bólu to po cc jest tak silny, jak skaleczenie w paluszek... miałam dwa ciezcia, neistety to drugie zrobione za poxno. Za to te skurcze porodowe są bólem nie do wytrzymania, ale jak ktoś ma szczescie rodzic np. 15 minut to wiadomo, że odczucia są diametralnie inne, u mnie za kazdym razem lekarz mnie trzymał w II etapie porodu 2 godziny, bo podobno tak mozna... czyli przez dwie godziny miałam skurcze co minuta, albo częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
ja rodziłam pierwszego syna 16 h w skurczach...nagl akcja ustała...okazało się że był owiniety pępowiną brzuszek i rączki...szybko cc...drugie na własne życzenie cc...chwala Bogu za cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wybieram cc. To będzie moje drugie dziecko i wiem już, jak smakuje sn. Nie wierzę w bajki, jak to w 20 min po naturalnym idzie sie pod prysznic i zajmuje dzieckiem. Ja przez 2 dni nie mogłam wstać z łóżka, a przez 2 m-ce usiąść na dupie :O Nie mówię już o bólu i innych potwornościach ze strony lekarzy, jakie spotkały mnie podczas porodu. Na samą myśl, że miałabym jeszcze raz przeżywać koszmar takiego porody robi mi się słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie zgodzę z tym, że dla lekarza wygodniejsze jest CC. Przy SN w zasadzie całą robote "odwala" położna. Lekarz łaskawie podejdzie zszyć krocze jeśli zaistniała potrzeba. Przy CC to on właśnie może i mniej czasu rezerwować ale za to praca intensywniejsza i bardziej odpowiedzialna dla niego. To tez jeden z powodów dla których tak niechętnie obcym CC robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym uważam, że my, współczesne kobiety, nie jesteśmy już przystosowane do porodu siłami natury. To przeogromny ból i wysiłek, na który nie można się przygotować ani nastawić, gdyż jesteśmy przyzwyczajone do leków przeciwbólowych na każdym etapie życia, chociazby podczas okresu, czy znieczulając sie u dentysty. Może to i egoistyczne, ale wolę przeleżeć kilka dni po cesarce na lekach niż przez kilkanaście godzin konać w męczarniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerwe
Cc jest niechętnie robione ze względu na koszty... :( wy myslicie, że opracja nie kosztuje? A jak sie kobieta rozkraczy i prze to nawet lekarza nie potrzeba. Dlatego na NFz jest ta cała propaganda, szpitale nie mają kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama slodziaka
nie ma sie co licytowac,nawzajem obrazac itp.duzo tych kobiet rodzacyc naturalnie strasznie naskakuje na te co zdecydowaly sie na cc,nie wiem czemu,zyjemy w demokratycznym krajku,kazdy ma prawo do wlasnych decyzji,ja nie zamierzam nikogo szykanowac ani obrazac ,czy pisac komentarze ze po sn ma sie ''tam'' wiadro itp zdecydowalam sie na cc ze zwgledow okulistycznych,wyboru nie mialam,pojechalam na cc wtedy gdy mi sie nasilily skurcze,ciesze sie ze szybko zrobili cc bo jakbym rodzila naturalnie to w moim przypadku wesolo bynie bylo,mialam zielone wody plodowe juz a wlasciwie to juz juz prawie nie mialam,mimo ze kilka dni wczesniej mialam robione usg i bylo wszystko ok ,ciesze sie ze mam dziecko zdrowe i tyle,a kazdy niech wybiera,decyduje jak mu pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie kusiłabym się porównań
troje rodzeństwa - jeśli już robimy charakterystyke postaci: dwie CC - jedno dziecko otwarte na świat, optymista całą gębą, szkoła podstawowa z wyróżnieniami, muzyczna tez super, zdolności aktorskie, wszędzie go pełno i ...rozstrzepaniec; drugie - powściągliwe, akuratne, odpowiedzialne, uporządkowane, zdolne w nauce (muzyka niekoniecznie), osiągnięcia sportowe. Te same geny! Co tutaj "zawiniło" , że dzieci diametralnie różne? Poród taki sam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerwe
co do tego porodu siłami natury- to w pewnym sensie on kiedyś był tez o tyle lepszy, że był w domu, gdzie człowiek czuje się o niebo lepiej, wygodniej,moze się ułozyc jak chce. Ja rodziłam za dnia, połozyli mnie na łózku przy oknie zamkniętym, w upale, słońce mi swieciło prosto w oczy, a wiadomo jak to potęguje ból... potem przyłazili, badali b. bolesnie, niemoglam robic co chciałam, łatwiej rodzic np. w półsiadzie, woda tez łagodzi ból, warunki w szpitalach są gorsze niz jaskini pod wieloma względami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do erewrwerwe dokładnie tak to niestety nie lekarz ma tu najwięcej do powiedzenia tylko ten zasrany NFZ do Kolina ja też jestem z Lublina i miałam swojego lekarza i mojemu było tak wygodniej za co jestem mu wdzięczna za cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxdcfvgbhnjmk
No i się wyjaśniło: jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie nad tym
Ja zauważyłam że w szpitalu, w którym będę rodzic nie zwracają uwagi na koszty... Bez żadnego gadania robia cesarke jeśli jest taka potrzeba. Jak tylko zaistnieja choć najmniejsze komplikacje przy porodzie sn czy też przed- odrazu decydują sie na cc. Kiedyś było inaczej. Jeszcze kilka lat temu kazali rodzic sn nawet kobiecie która wiedziała że nie da rady i że będą komplikacje- dziecko było ułożone pośladkowo. Musieli wyłamać nóżki bo by nie urodziła inaczej.. Teraz odkąd zmienił sie ordynator jest zupełnie inaczej. Jest ryzyko-jest cesarka. Jak kobieta za Dlugo sie męczy to też cc proponują i jak chce to robia. Chyba że kobieta kategorycznie sie nie zgadza to oczywiście zostaje jej poród naturalny- pod warunkiem że jest poważne zagrożenie życia matki lub dziecka. Wtedy wręcz naciskają na cc... Myślę że ten ordynator tak działa. Szpital teraz nie patrzy na pieniądze tylko na tmwwd zarówno kobieta jak i jej dziecko ma wyjść z porodu zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How about that
Ja wybieram cc bo sie boje bolu a wszystkie laski co opowiadaja ze sie nie boja albo maja tendencje masochistyczne albo niezle narypane w glowie. Dzieko jest wazne, ale ja tez jestem wazna. Bo od porodu bedziemy we dwojke JA I DZIECKO i mam myslec o nas OBOJGU a nie zgrywac wielka meczennice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnoszę się tylko do tematu. Ja za drugim razem wybrałam cc tylko dlatego, że z USG waga syna wynosiła 4100 - 4200 i zarówno jak i moja lekarka nie chciałyśmy ryzykować dlatego miałam robione cesarskie cięcie. Dodam, że nic za nie nie płaciłam. Po cc zaraz pożałowałam bo wcale nie było tak kolorowo a syn ważył raptem 3570. Lepiej wspominam sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryzykowna gra
tylko i wyłącznie ze strachu przed powikłaniami (np. niedotlenieniem) i obawą, że w razie potrzeby w szpitalu będą zwlekać z cc (jak w przypadku żony Bonka i wielu innych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- z obawy o dziecko - nie chicałam powikłań po sn - nie chciałam całej tej fizjologii związanej z porodem sn, min. pocięcia, rozerwania miejsc intymnych...brrrrr... - nie chciałam zostać uprzedmiotowiona podczas porodu sn - nie dość, że cierpię to ktoś ma mi jeszcze zaglądać w krocze??? Bez limitu czasowego?? no thanks..:) Przyjechałam na dyżur, wszystko poszło sprawnie, miło:) Na sali operacyjnej płakałam ze wzruszenia. Po czterech dniach wyszłyśmy do domu. Całe, zdrowe. Mimo całego bólu po cc(takkk, to bardzo boli- ja niestety miałam powikłania po podpajęczynówkowym- to ew. następny dziecko też w ten sposób urodzę. Ten sam lekarz, ten sam szpital. Było cudownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. małe sprostowanie: samo cc nie boli oczywiście:D Później ból brzucha nie robił na mnie większego wrażenia. Straszne były dolegliwości spowodowane powikłaniami/skutkami ubocznymi znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybrałam cc (nieodpłatnie) z powodu: -bałam się o powikłania u dziecka typu niedotlenienie itp.. -bardzo niskiego progu bólu i strachem przed nim(ryczałam w ciąży na samą myśl o porodzie naturalnym,mega stres) -dwa miesiące przed porodem prawie nie chodziłam tylko leżałam tak mnie bolało spojenie łonowe i pomimo tego,że lekarz badając mnie stwierdził,że nie ma rozejścia spojenia to bałam się ryzykować,że a nuż podczas porodu mi się rozejdzie (jeszcze dwa miesiące po porodzie cc przy chodzeniu mnie pobolewały kości te na dole i nie mogłam szybko chodzić ani dawać dużych kroków,więc może faktycznie uniknęłam konsekwencji związanych z rozejściem się spojenia) ...i pomimo,że cc bardzo źle zniosłam,tzn. okres po, to nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhm
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 2 synków 2cc za sobą pierwsze w ostatniej chwili uratowało życie mojego syna. Brak akcji porodowej i gdybym się oparła na sn i kroplówki nie miałabym dziś bąbla przy sobie. 2 cc już zaplanowane 7dni po terminie. Było warto, nie ważne czy cc czy sn ważne aby dzieciaczki były zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×