Pobiłbym kobiete, gdyby ta mnie zdradziła

to obrzydliwe, nie ma zadnego wytlumaczenia dla zdrady, zadnego. Kto wybacza jest slaby, jak tak mozna? Kochac kogos i dawac dupy np koledze w pracy? Najebalbym jej, koniec milosci, nawet gdyby mieli mnie wsadzić do pierdla

Ja pobiłabym i faceta jakby mnie zdradził i jego kochankę też.

a pobiłbyś jakbyś dowiedział się że jesy na portalach randkowych i poznaje innych> to też zdrada? co byś zrobił?

Wyczuwa się u Ciebie agresje...chyba nawet nie musiałaby Cię zdradzić żebyś na nią ręke podniósł.....

a ja bym sie zemscila i narobila kochance syfu w pracy yrzadzajac pokazowa awanture ze sypia z zonatym nawet gdyby sie to mijalo z prawda itp

Powiedz mu ze jak cie zdradzi to mu utniesz jaja:D

Jeśli to jedyna metoda wg jakiej radzisz sobie z problemem, to współczuje kobiecie. Jakbyś był ok, to pewnie nie szukałaby innego faceta... Prawda, robaczku?

Kobiety zdradzaja nez powodu

i co to zmieni-bedziesz mniej zdradzony ?lol

jako facet powinienes odejsc z honorem :P przemoc stawia tylko i wylacznie CIEBIE w zlym swietle

Ja bym to zrobił,co ten żabojad ,zajebał Zauche i jego kochanke(żona żabojada). Gdyby wszyscy tak robili ,świat byłby wolny od tego kurestwa!

A ja bym wzięła nóż i tak ciach ciach obojga :) Przynajmniej nie wyszłabym na miękką cipę

A mówi się, że "miłość ci wszystko wybaczy".

O jakiej ty miłości mówisz. prawdziwa miłość nie szuka zdrady!

a nie lepiej jakbys jej w nocy ogolil wlosy ? niech znaja kare... za pobicie mozesz trafic do sadu a za obciecie wlosow napewno mniej ci grozi

no wlasnie GDYBY zdradzila...a ja przez swojego faceta zostalam skopana jak pies bo na kazdym kroku podejrzewa mnie o zdrade itd a ja nigdy nikogo nie zdradzilam,nie zdradzam,i NIE zdradze. Bylam cala w siniakach,kopnal mnie w zebro,uderzy piescia w brzuch po glowie i twarzy na szczescie skonczylo sie tylko na wylewie krwi do oka..a na drugi dzien jak zobaczyl mnie poturbowana bo wszystko wyszlo to nagle smutna minka kotka ze shreka buzi i przytulanki,pf smiech na sali.dostac wpier...za nic!

i oczywiście dalej siedzisz z tym facetem? nie zdziw się, jak znów cię pobije- dałaś mu przyzwolenie na takie traktowanie

tak bo go kocham

jesteś typową ofiarą przemocy w związku. i to nie jest miłość, ale uzależnienie emocjonalne. poczytaj o kobietach, które "kochają" za bardzo. on ciebie nie kocha, nawet nie szanuje. sama się na to godzisz. tylko pod żadnym pozorem się nie rozmnażajcie- wydacie na świat kolejne dziecko z pokiereszowaną psychiką. jeśli to będzie dziewczynka- jej przyszli faceci będą ją bić. jeśli chłopak- będzie bił swoje przyszłe kobiety.