Powinnam mu to zrobic?

Mój facet kiedyś sam wymyślił, że beze mnie nie jeździ na imprezy. Wziął to za zasadę, długo się tego trzymał z wzajemnością z mojej strony. Tymczasem gdzieś tak od półtora roku jak się wkurwia to wychodzi na imprezy sam( mieszkamy razem) Ja tego nigdy nie zrobiłam. Jak zdarzało się, że pojechałam za nim, nie raz siedział z jakąś koleżanką.Nie raz miałam moralniaka, bo zrobiłam mu scenę zazdrości. Postanowiłam, że mu oznajmię, że może robić co chcę i nie potrzebuje jego zasad skoro ich nie dotrzymuje. Będę z nim,ale zacznę tak olewać to co robi, gdzie chodzi i z kim, że będzie błagał o zazdrość z mojej strony. Dobry pomysl?

to gówno nie związek!

Dlaczego?

zerwij.

Nie zdradził mnie. Nic mi o tym przynajmniej nie wiadomo. Nie zerwe, kocham go i chcę coś z tym wychodzeniem zrobić.

głupstwo!! uważam że każdy musi czasem wyjsc sam!! ale tylko czasem!! ty z kol. i on ze swoimi kol.!! raczej powinnaś go polnować bo choć jest ci wierny to pamiętaj ,, pies nie weżmnie jak suka mu nie da,, nigdy nie ufaj innym kobietą!! zasada stara jak świat

Ok. Ale czy mam dobry plan?

on się wkurwia (podejrzewam byle gównem) i sobie wychodzi (zapewne popić), a ty będziesz mu teraz robić na złość - przedszkole!

Nie. Nie na złość.. prostu chcę wreszcie tupnac nogą i pokazać, że man tego dość.