Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimowa anonimowa

ja chyba nie kocham swojego dziecka.

Polecane posty

Gość anonimowa anonimowa

nie wiem co sie ze mna dzieje, ale nie jestem w stanie pokochać swojego dziecka chuoc ma juz 2 lata. Co mam zrobic by jej nie stracić, od jakiegos czasu przestala do mnie mowic mamo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna z katowiz
a kto się nią tak naprawdę zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokollloo
masakra.... nienawidzę dzieci więc ci nie pomogę ale powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
mam sliski kocyk i boje się,ze coś się wydarzy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do tematu
chyba jednak kochasz skoro robi na tobie wrazenie to ze przestala mowic mamo.... i zalezy ci bo pytasz co zrobic by jej nie stracic moze blednie oceniasz sytuacje... wydaje ci sie ze nie kochasz dzieca ale moze chodzi o cos innego - mi sie kiedys tez tak wydawalo a chodzilo o cos innego w moim przypadku mialam dosc siedzenia w domu i odkad poszlam do pracy- zmienilam srodowisko itp to wszystko sie poukladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam o takich przypadkach
ze dziecko do mnie niepodobne albo do tesciowej i juz odrzucenie albo za mało inteligentne miał przeciez byc geniusz albo zbyt ekspresyjne wogóle nie słucha nie przytula sie czas czas nie wyreczja sie innymi zbyt czesto poświecaj mu czas pomysl jake Ty masz czczescie ono jest zdrowe tyle kobiet rodzi kalekie dzieci walacza długie lata z choroba a Ty miałas to szeście miec zdrowe Twoje kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmenista
jak możesz nie kochać swego dziecka? nosiłaś je 9 miesięcy pod sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna_jeżyna
udawaj jak długo sie da :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
podszyw wczesniej zajmuje sie nia babcia, ktora mieszka obok. Nie wiem, ale bardzo czesto drazni mnie jej obecność, jej krzyki. Wszyscy sie zachwycaja tym, ze mowi, tym ze to potrafi czy tamto a mnie to w ogole nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna mozna
a te co morduja dzieci tez z milosci to robia? bo wy kretynki sie dziwicie 'jak mozna nie kochac wlasnego dziecka' a POTEM szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna mozna
piszesz tu w jakim celu? 1. chcesz cos zmienic na lepiej bo taka sytuacja ci nie pasuje 2. pasuje ci taka sytuacja i szukasz osob ktore tak maja i jak sobie radza z udawaniem ze jest ok- bo poniekad tak trzeba robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
a czy ktos sie orientuje czy sa jakies terapie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
nie podoba mi sie ta sytuacja i chce jakis rad co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalboga
nie nadajesz sie na matke - sama o tym wiesz ze taka z ciebie matka jak z koziej dupy traba, jedyny plus dla ciebie to to ze to sobie uswiadomilas, pozno bo pozno ale zawsze wiec jesli nic nie zmienisz w sobie (w co watpie i ty tez watpisz) to zmarnujesz dzieciaka, wychowasz na oziemblego wrednego i sfrustrowanego czlowieka ktory nie potrafi kochac i okazywac uczuc (cos na podobienstwo siebie) rada zostaw dzieciaka pod opieka babki, ojca a sama wyjedz czy cos lub zostaw dziecko w oknie zycia 9ostatnio w meduach blylo glosno ze matka 2,5 latka zostawila) wiec mozna, znajda jej dom bedzie miala lepiej a ty najlepiej wyjedz... bo rodzina cie pewnie zlinczuje to jest najlepsze wyjscie - pomysl o dobru dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna mozna
a ty kiedykolwiek kogokolwiek kochalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalboga
a jak bardzo nie kochasz swojego dziecka? tak jak kaska w.- tak cie wkurza ze moglabys krzywde zrobic czy poprostu traktujesz z obojetnoscia jak mebel w domu, paprotke na oknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
nie porzuce dziecka, ono ma ojca, dziadkow, ciotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
tak, kocham meza i rodziców. nie wiem jak bardzo nie kocham, na pewno bym mu krzywdy nie zrobila !! nie jestem psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturria
a masz meza?gdzie ojciec malej?moze cos sie wydarzylo w ciazy, prz yporodzie, moze powinnas pojsc do dobrego psychologa, jest jakas zadra i tylko dobry psycholog pomoze ci to odnalezc i zrozumiec, moja kolezanka miala faceta ktory ja bil w ciazy, tak prawde mowiac on chcial tego dziecka i slubu, jak brzuch rosl, zaczal ja bic, wychodzic, nie szanowal jej, rozeszli sie i od tej pory corka jest bo jest, niby ja przytuli, pocaluje, ale robi to raczej mechanicznie , bez uczucia :( mala ma swoje zycie , ona swoje, do wieczora siedzi w pracy, mala w weekendy jezdzi do ex faceta(nie ojca dziecka) albo z harcerzami na biwaki :O zal mi malej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
poza tym rodzina wie o moich odczuciach i próbują mnie wyreczac w wielu czynnosciach myslac ze moze jestem przemeczona, ale to chyba nie ten powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graff iti
Może to zmęczenie - dzieci są męczące, może to frustracja, bo nie możesz życ jak kiedyś, może chciałabys inaczej ją kochać a nie umiesz, może... duzo tego może... Znajdź jakiegoś psychologa, myslę że terapia Ci pomoże, bo Ty chcesz kochać, tylko sie chwilowo pogubiłaś. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
mieszkam z mezem i dzieckiem i moj maz wie o moim stosunku. Nie bylam bita w czasie ciązy, wyzywane tez nie, moj maz jest normalny i czasem sie tylko klocimy jak kazdy. Chyba poszukam jakiegos psychologa zeby poprawic relacje z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa anonimowa
coś w tym musi być, moze dlatego, ze decyzja o dziecku byla zbyt pochopna. Nie wiem co mnie sklonilo zeby zajsc w ciąze, chyba dlatego ze zazdroscilam kolezankom. Wiem, to głupie, teraz to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiatura legla
syzbko pomocz ,jak pryestawi w klawiaturye , co sie pomiesyao ,pomocz jak odcyztaliscie ocb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiatura legla
literz pryestawilz sie pomocz ludyie to nie jaja a problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcisnij ctrl i shift o ile dobrze pamietam. te dwa naraz,albo wpisz w google z zamiast y :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiatura legla
nareperowałam , dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×