proponowanie seksu

powaznie, powiedzialam, ale w duzych zartach. widzialam, ze sie bardzo denerwuje ta klotnia i tak rzucilam mimochodem. pozniej powiedzialam w sumie juz kokieteryjnie ' o matko, teraz to mnie ponioslo, przepraszam' jestesmy dosyc blisko jako kumple wiec taki zart wchodzi w gre. i tak zostal przez niego odebrany

niedobra.dziewucha Rozumiem:) Ale nastepnym razem jak mu cos zaproponujesz to nie przepraszaj i sie nie wycofuj, byle nie tylko calowanie w "wafla", bo jak na pierwszy raz, to chyba bedzie troche za smiala propozycja. Ale to fajnie ,ze tak blisko sie trzymacie. Latwiej Ci bedzie postawic mu jakas propozycje nie do odrzucenia;)

wiesz dziewucha ja to ci troche zazdroszcze i tym bardziej nie rozumiem. Jakbym byla w twojej sytuacji, to juz dawno bym goscia uwiodla. On ma na ciebie ochote, ty masz na niego ochote, on jest ciapa, wiec wszystko, ze tak powiem w twoich rekach. Zapros go do siebie, ze niby w jakims tam celu- ogladanie znaczkow albo naprawa kontaktu, a jak przyjdzie to go po prostu zerznij i tyle w temacie. Przeciez jestescie doroslymi ludzmi, a nie w podstawowce.

Piszesz, że on daje Tobie odpowiednie sygnały, to w czym problem? Ma zobowiązania, czy jest nieśmiały? Wspólny wieczór i drink u Ciebie. Pozdrowienia dla legniczanki :-)