do kobietek które były bądź są w ciazy:)

hej.kochane mam takie pytanko.jak to jest z tym bólem brzucha jak dojdzie do zapłodnienia?czy od razu po owu zaczyna boleć...czy potem..po zagnieżdżaniu..czy to ból taki jak okresowy?i czy zawsze on jest?czy ten udany cykl różni sie jakos od pozostałych...czy np jak ja nie czuje nic to znaczy ze znowu sie nie udało..wiem ze kazda kobieta i każda ciaza jest inna a le moze podzielicie sie swoimi doświadczeniami:)

po pierwsze kazda kobieta odczuwa to inaczej ;) sa sytuacje ze podczas implantacji kobieta odczuwa bol a takze towarzysza jej delikatne plamienia (ktore czesto myli z okresem) a sa takie ktore nie czuje nic. co do objawow to sa one baardzo podobne do zblizajacej sie miesiaczki. ja osobiscie nie odczuwalam niczego poza tym ze po owulacji sutki a takze piersi byly drazliwe przez 3-4 dni i koniec a zazwyczaj bole meczyly mnie az do samego okresu ;)

dziekuje za odp:)jak widac twoj udany cykl różnił sie od pozostałych:)wiadomo ze u kazdej kobiety moze byc inazcej..a ze u mnie jest jak zawsze w kazdym cyklu wiec pewnie znowu pzryjdzie @..no nic będziemy walczyc dalej o to szczescie:)

a to ze niczego nie czujesz nie swiadczy o tym ze nie mozesz byc w ciazy :) przeciez swiat bylby nudny gdyby kazdej kobiecie wyskoczyl pryszcz na czole w dniu zaplodnienia badz bolal ja brzuch ;)

badz dobrej mysli. pozdrawiam ;)

no niby masz racje:)wogóle w tym cyklu totalnie odpusciłam:)żadnych testów ovu pomiarów temp i tym podobnych...gzdies mi został tydzien do @ wiec spokojnie czekam:)