Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama roczniaka...

Roczne dziecko bije rodziców po twarzy - jak go tego oduczyć?

Polecane posty

Gość Mama roczniaka...

Czasami też szczypie, boje mnie po piersiach gdy go karmię, wkłada palce do kontaktu, a gdy mówię nie wolno, to się śmieje...Tłumaczę i mówię, że mamę boli gdy szczypie, kopie itp. ale on nie chce zrozumieć. macie jakieś rady? Acha i nie wmawiajcie mi, że tak małe dziecko nic nie rozumie, bo rozumie znacznie więcej niż wydaje się nawet moim koleżankom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhv
Moje dziecko od kiedy raczkuje wie co to słowo ,,nie wolno". Teraz musisz nadrobić te braki wychowawcze, a jeżeli chodzi o bicie córka miała zapędy ale od razu ją upominałam i mówiłam stanowczo że tak się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wkłada palce do kontaktu
to może niedługo tych problemów już nie będzie, nic nie będzie:O odpowiedzialna mamuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama roczniaka...
Jakie prowo? Mam problem z maluchem i szukam porady. To że ktoś ma troje dzieci, czworo czy więcej wcale nie oznacza, że każde dziecko jest tak samo grzeczne i ma się takie same problemy z każdym. Ja mam dwójkę, starsza córka nigdy nie robiła takich rzeczy, ale robiła inne, więc nie wiem jak reagować, bo słowo "nie wolno" nie pomaga, zabieranie rączek i tłumaczenie, że mamę boli też nie...Nie chcę, aby synek wyrósł na dziecko, które bije, szczypie itp. a mamusia głaszcze go po główce. Od tego się niby zaczyna, a kończy z bejsbolem na ulicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama roczniaka...
A w kontaktach mamy zaślepki, ale mały i tak podchodzi i bawi się przy nim, bo może wie, że na niego zwracam uwagę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
biore za raczki, staram sie zeby patrzylo na mnie i mowie MAMA CIE NIE BIJE< TATA , CIE NIE BIJE, NIKT CIE NIE BIJE, BO BIC SIE NIE WOLNO- zreguly mala sie peszyla spuszczala glowe i siedziala smutna. Potem jak juz jak smutek przechodzil to bralam na kolana, mowilam ze bic sie nie wolno, ze mama jest smutna jak tak robi i Bozia sie smuci, ze nikt sie nie bije itp- przytulalysmy sie i buziak w ramach przeprosin.- dzis ma 2,5 roku i czaasem (zadkooo) zdarzy jej sie puknac mnie czy to w noge czy w ramie, ale odrazu spuszcza glowke i - mowi mama smutna,- ja potwierdzam, ona przytula daje buziaka i mowi- nie wolno sie bic, juz nie bede!!!!- cierpliwosc i spokoj nas uratuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
aaa no i jak na niewolno nie reaguje to odizolowac od owej zlej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxcfvgbhnjmk,.
Krzyknij, podnieś głos NIE WOLNO! nie tłumacz, że boli bo dziecko nie rozumie słów ale rozumie ton głosu, krótkie komunikaty i niezadowolenie. Jak zbije to odłóż, odsuń się i pokaż że jesteś niezadowolona. Taka moja rada. Przechodziłam to samo i ta jedna, jedyna rada jaką dostałam od mojej znajomej mi pomogła. Inni mówili że mam ognorować, że się oduczy, zapomni ale nie działało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli o bicie chodzi to moj starszy tez tak robil, mlodszy chyba wlasnie zaczyna. dzis 2 razy probowal mnie uderzyc w twarz. u starszego zawsze, konsekwentnie przytrzymywalam raczke i mowilam stanowcze "nie wolno", smial sie i bil znow, znow to samo robilam...do znudzenia! czasem mnie nerwy braly, bo ilez mozna, ale na szczescie wyrosl z tego. mlodszemu robie tak samo. w koncu poskutkuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj jest troche statszy bo
ma 17 mcy ale ją reaguje od razu i bezpośrednio. Łapie za rękę gdy podnosi rękę i stanowczo mówię" nie wolno". Trochę to już trwa ale dobrze wie że nie może tak robić bo przed snem jak go trzymam na rękach to delikatnie dotyka mojej twarzy i nie próbuje uderzać. Od jakiegoś mca znalazł sobie taka zabawę.. ale powoli zanika ta chęć sprowokowania, bo zawsze tak samo reaguję. Mam nadzieję że w końcu przestanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem o co chodzi...
i jesli ktoś ma rady chętnie usłysze, mój ma juz 20 miesięcy i właśnie wiem ze popełniłam za duzo błędów wychowawczych, mnie nie słucha WCALE babci taty cioć ok ale mnie traktuje strasznie... właśnie czepia sie kontaktów (tez mam zaslepki) i próbuje cos tam wkładac, ja mówie nie on sie smieje, zabieram go stamtąd a on zaraz robi to samo, wchodzi na stoły , mowie nie wolno, ale gdzie tam...totalna olewka, zabieram go oin sie szarpie, chce odstawic na podłoge to sie przewraca, koszmar jest przy przebieraniu, np dzis po kapiei myslałam ze wyjde z siebie, ucieka goły kopie nogami mimo ze staram sie go czymś zająć i w ogóle mowie ze trzeba sie ubrac i rozne takie inne tłumaczenia...a on w śmiech i ma mnie gdzies, we mnie sie już kotłuje... więc zostawiłam go takiego gołego bo juz nie miaam sił to zaczął płakac podeszłam i kolejn a próba ubrania i zero efektów myslałam ze oknem wyskocze...wreszcie dosłownie na siłe go ubrałam. nie wiem co mam z nim robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walnąć dzieciora to się nauczy, że tak nie wolno. Przecież zębów temu nie wybijecie, a skutecznie to nauczycie normalnych zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem o co chodzi...
aaa i równiez bije...własnie jak cos robie to uderza we mnie piąstkami...albo ciagnie za włosy tak bez powodu gdy np czytam mu bajke albo bawimy sie na podłodze. wiem ze za duzo mu pozoliłam...tzn reagowałam od razu na płacz, jęczenie , brałam na rece gdy chciał i nauczył sie ze jest jak on chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem o co chodzi...
ja widzę jaki mój synek jest w stosunku do innych, babcia powie nie wolno to nie wolno, tata czegos zabroni reakcja natychmiastowa, jak mąż małego kąpie to nie ma pozniej takich cyrkow z ubieraniem, na spacer tez wtedy normalnie da sie ubrac a przy mnie to istna tragedia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana29[
macie wasze bezstresowe wychowanie, jak sie cos mowi i dzieciak nie rozumie to pasem przez dupe to sie nauczy byc grzeczne, nie cierpie rozwydrzonych dzieciakow, nie pozwolilabym zeby mi wchodzily na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
nie bierz tego tak do siebie. Ty jestes jego ukochana mamusia, musi sprawdzic twoje mozliwosci ;)) Wie ze mama jest pewnie glownie do zabawy, smiechu hihu wiec dlaeczgo tego niewykorzystac przy ubieraniu, myciu sie itp. :D Ja zauwazylam ze na moja dziala olewka. Mowie - chodz sie ubrac- opna ucieka, ja mowie wychodzac z pokoju- ok to ja ide myc wlosy, wtedy przybiega i mowi- ubrac chce ubrac!!!- jak znow ucieknie to wtedy naprawde ide myc wlosy i nie zwracam juz uwagi ze placze, ze chce sie ubrac, teraz ona musi poczekac :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
moja ni wchodzi mi na glowe ;) za wysokie progi na dzieciece nogi ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama roczniaka...
Ciesze się, że dzielicie się mądrymi radami, no a przy okazji inne mamy też skorzystają:) Chyba coś w tym jest, że CHŁOPCY są inni niż dziewczynki, próbują granic, szukają na matki sposobów, żeby zdominować nas swoim zachowaniem. Mój mały jest taki słodki, że aż mnie ludzi na ulicy zaczepiają, robi słodkie minki i m już na mnie swoje numery, potrafi skutecznie zwrócić małym płaczem na siebie uwagę, żebym nie zajmowała się jego siostrą. Ostatnio pokazywałam jej coś w laptopie i trzymałam go na rękach, a mały zaczął ją zwyczajnie odpychać:) Mądry jest, ale z tymi kontaktami to zawsze się boję i sprawdzam, czy mąż nie zapomniał zaślepki. A co do bicia, słowo "nie wolno" jest za słabe i nie działa, ale dzięki waszym radom może coś zdziałam. Bo wychowanie to trudna szkoła i zaczyna się od 1 dnia życia, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
dffd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym ci
roczne dziecko za cholerę nie wie co znaczy, nie wolno czy kara , nie wie za co , to jest normalne zachowanie u takich dzieci , odczekaj jeszcze trochę, roczne dziecko odpowie na pytanie : będziesz grzeczny ? :D:D:D raczej nie , nie rozumie sensu słów moja ma rok, bije mnie i mówi ała , odłoży zabawkę mówi ała, ciągnie za pieluchę mówi ała , uderzy sama siebie też mówi ała, kot zeskoczy z szafy też mówi ala , takie dziecko nie zdaje sobie jeszcze sprawy z konsekwencji swoich czynów , ono nie jest do końca świadome

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
Bo to nie jest tak, ze raz powiemy NIE WOLNO i juz zrozumie, ze raz powiemy- nie wolno bic- i nie bedzie bic.- musimy takiemu dziecku co krook przypominac co jest dobre a co zle, wpoic zasady ktore potem zowocuje, nie dzis, nie jutro, moze nawet nie zamiesiac, ale z czasem zobaczymy nasz wlozony trud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Mam ten sam problem. Bije, szczypie, kopie, wkłada palce do kontaktu, jak w nocy wstaje, ja ją kładę setny raz, ona śmieje się na cały głos:p Co znaczy " nie wolno " wie, ale oderwie się od czynności a z 2 min znów robi to samo. Albo to taki wiek, albo nasze dzieci są niestety rozpieszczone. U mnie chyba to drugie, wszyscy ją rozpieszczają, na wszystko pozwalają, tylko ja rygor trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem o co chodzi...
u nas mąż nigdy nie reagował jak synek zaczął jęczeć czy marudzić a ja...od razu , to moje pierwsze dziecko no i chciałam być dobrą i czułą mamą, jeszcze na męża krzyczałam ze się źle małym zajmuje -do teraz mi wypomina ze to on dobrze postepował a nie ja bo teraz widać rezultaty wychowania i kogo dziecko jak traktuje..eh niestety ma racje. staram sie jak moge zeby mnie wreszcie zaczął słuchać a tu zero efektów, najpierw tłumacze, później próbuje go zainteresowac czymś innym, jak to nie działa to siadam przy nim i po prostu spokojnie proszę zeby się uspokoił, w końcu zabieram go z dala od zakazanego miejsca, albo decyduje ze na zaden spacer nie idziemy, lub jak dzis po kąpieli skoro nie daje sie ubrac to zostawiam golaska, no i zeroooooooo reakcji!! w koncu krzykne, tez nic, tym bardziej sie smieje albo na złość robi. i weż tu coś wymyśl...załamać się można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
ej, jesli wy przy takich problemach bedziecie sie lamac, to co dalej??? Dziewczyny wiece wiary w siebie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem o co chodzi...
po prostu brak pomysłów...i siły do tego małego urwisa ech i jeszcze to ze ja ktora sie dla niego poswiecam dzien w dzien, staram sie jak moge, wymyslam przerózne zabawy, dosłownie staje dla niego na głowie a synek taka olewka w stosunku do mnie, zero szcunku (moze to za duze słowo...) ale tata ktory nie kombinuje jak ja, jak zostaja sami to tata lezy przed tv a dziecko sie bawi, synek pojdzie na drzemke to on razem z nim, a obiad jak juz obaj wsatna i jakos urwisek mu nie przeszkadza, jest przy nim grzeczny, slucha sie a ja jak sie położe na chwile to juz jestem dosłownie ściagana z łózka albo po mnie skacze, obiadu przy nim nie zrobie bo ciagnie mnie za nogi i bije, wiec robie jak on spi i ledwo skoncze to synek sie budzi a ja chwili nie usiade...i gdzie tu sprawiedliwość ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
o rety jestem w szoku,moja nigdy nawet nie pomyslala aby mi dac w twarz (haha!) owszem,czasem próbuje uderzyć-choc lekko ,nigdy kopnąć ale wiem ze wtedy chce siku choc mowi ze nie chce:),widze ze się kręci,ze jest jej zle,wtedy poprostu sadzam ją na nocnik i faktycznie-leją się strumienie(my jak chcemy siku a nie mamy np gdzie zrobic to tez nam jest niefajnie),akurat tu ją wyczułam i mam sposób:) ale moze wasze dzieci czegoś chcą-siku,pić itd...dziecko np nawet jak mu zimno w raczki to nei powie tego,jak mu się chce pic to tez nie powie,tylko próbujue wyładowac swoj dyskomfort,wiec moze wowczas zadbajcie o niego-sprawdzcie czy czegos nie potrzebuje.bo nie wierzę zeby takie male dziecko miało w sobie taka poprostu agresję bez powodu. a jesli faktycznie nic mu nie dolega to powiedziec głosnym i stanowczym tonem,nawte tak bardzo głosno,zeby dziecko się otrząsnęło-ze tego nie wolno itd...wkoncu no ludzie chyba to my mamy przewagę a nie 2letnie dziecko nad nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
niema ;) eh mam to samo, nie raz gotuje z dzieckiem przy nodze, no coz... mam nadzieje, ze kiedys jak bede jej naprawde potrzebna to tez przyjdzie usiadzie mi na kolana i powie- Mamusi....- nawet jak bedzie miala 10, 15, 30 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
kiedy moje dziecko chce siku, to chce siku a nie kopie :P - kazde jest inne :)). dla mnie jest dziwne ze dziecko kopie jak chce siku, tobie jest dziwne ze plasnie po twarzy czy ugryzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama roczniaka...
Mój synek grzecznie się bawi tylko przy mnie, gdy wychodzę z domu płacze cały czas i jest nie do wytrzymania, mąż nie daje sobie z nim rady:) Jeżeli chodzi o zakazy, nakazy to słucha nas obojga, ale efekt jest słaby, bo może wie, że jest wtedy w centrum uwagi. Wiem jakie błędy popełniłam przy córce i nigdy ich nie powtórzę. Gdy wrócę do pracy, to pewnie złapię dystans do wielu rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paracetamol miesza sie
f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×