dac mu szanse jeszcze? Co o tym myslicie?

Jestesmy mlodzi, mamy poltora roczna coreczke,mieszkalismy sami rodzice kupili nam mieszkanie,tescie umeblowali jednak on nic nie docenial, pil cpal zaniedbywał prace przeklinał dawalam mu duzo szans. Na dodatek przy dziecku nie robil NIC !! Klamal, narobil dlugow. Wkurzylam sie wywalilam go z domu, mieszkanie sprzedalam, mam za miesiac sprawe rozwodowa jednak zastanawiam sie czy nie zmienic jej na separacje? Przestał palić,przestał pić,nie przeklina prace szanuje z kolegami juz rzadko przebywa co tutaj robić?

szansa ikazdemu sie nalezy

tak ale czy warto? mial mieszkanie mial wszystko a teraz nie ma nic tylko dlugi. Twierdzi ze wybudujemy swoj wlasny dom... nie wiem czy mu wierzyc czy nie :(

Pomysl o dziecku, potrzebuje ojca na codzien! jezeli sie zmienil i sama wnioskujesz, ze wkoncu jest wart uwagi to daj szanse.. tylko zastanow sie nad tym dobrze, zeby to nie bylo tylko pozorne zmienienie sie na lepsze!! obserwuj go. Jezeli faktycznie sie zmienil na lepsze to uwazam, ze nalezy mu sie szansa. Jesli jednak to tylko sciema... nie zastanawiaj sie nawet przez moment, powodzenia.

no past ,no future

Trudno uwierzyć że tak od razu sporządniał? Najpierw to niech wezmie się za pracę, spłaci długi,a potem zobaczysz.Na pierwszej sprawie Sąd może zaproponować ugodę ponieważ macie dziecko.Możesz zawiesić sprawę,ale nie licz że będzie porządnisiem.Ja już w takie cuda nie wierzę.Decyzja należy do Ciebie.