Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kateriaaath

Jestem na niego wściekła.

Polecane posty

Gość Kateriaaath

Jakiś czas temu mój facet wyjechał do Stanów. Podróż miała charakter wypoczynkowy. Ma zwiedzić mnóstwo ciekawych miejsc. Jeszcze nie wrócił. W zasadzie jestem na niego wściekła. Udało mu się tam wyjechać, ponieważ znajomy załatwił mu wszystko. Jest tam z nim jego przyjaciel, za którym nie przepadam, który pojechał, a raczej poleciał, z tego samego powodu. Problem polega na tym, że mój facet nie zrobił zupełnie nic, żebym również się tam znalazła. Nie zapytał, nie spróbował mnie ze sobą zabrać. Zostałam tutaj i czekam aż wróci. Nie wiem, czy to słuszna złość, ale gdybym była na jego miejscu i gdybym wiedziała, że jest to jego marzenie, to zrobiłabym wszystko, żeby dać mu taką możliwość, tym bardziej, że może się ona już więcej nie powtórzyć. On uważa, że się mylę i że naprawdę nie mógł nic zrobić. Problem tylko w tym, że nie spróbował nic zrobić. Gdyby coś zrobił, byłabym naprawdę szczęśliwa, że mu się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateriaaath
Już sama nie wiem, co o tym myśleć. Czasami staram się to zamknąć, jako coś, co było, a czasami, tak jak dzisiaj.. Brak mi słów po prostu. Czuje się trochę pominięta w spełnianiu marzeń. Nawet jeśli polecimy tam razem, to on był już tam, to nie będzie to samo. Chyba rozumiecie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kshdszsajdfhskfdksz
dlugi jestescie razem ze soba? i ile macie lat? mieszkacie ze soba ? wiesz to ma znaczenie lekkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateriaaath
Jesteśmy ze sobą 4 lata, nie mieszkamy razem, studiujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateriaaath
Oglądam tylko zdjęcia z podróży i za każdym razem mówię sobie, jak bardzo chciałabym tam teraz być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateriaaath
Niech mi ktoś doradzi ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateriaaath
Standardową procedurą w uprawie ziemniaków jest ich okopywanie. Jest to zabieg polegający na nasypaniu wokół łodyg ziemniaków dodatkowej ilości ziemi co sprawia, że roślina wydaje większą ilość bulw oraz oraz łatwiej zebrać plony. To nasypywanie oraz fakt, że ziemniak pozostawia bardzo małą ilość resztek pożniwnych powoduje, że ziemniaki są jednymi z roślin, które bardzo zużywają glebę jeżeli chodzi o poziom materii organicznej. Istnieją jednak alternatywne sposoby na uprawianie ziemniaków. Zamiast obsypywać łodygi ziemią można obsypywać je np. słomą. To sprawi, że łatwiej będzie można ziemniaki pozyskać, nawet nie trzeba niszczyć roślin. Dodatkowa korzyść z tego sposobu uprawy pyr (jak to się w Wielkopolsce na ziemniaki mawia) to wytwarzanie żyznej gleby oraz oczywiście ściółkowanie naszych roślin, które zapobiega bezproduktywnemu wyparowaniu wody z gleby. Miejsce pod taką uprawę ziemniaków musi być dość dobrze osłonięte od wiatrów inaczej słoma zostanie rozwiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateriaaath
Może to, że chciałam przeżyć z nim tą wspólną przygodę. Na pewno polecę sama w końcu, z przyjaciółką, ale niesmak pozostaje i to, czy zostało się wziętym pod uwagę, czy nie. Będzie to wspominał do końca życia, a ja raczej będę pamiętać, że niestety się zawiodłam. To nie jest miłe. Nie lubię rozpamiętywać, ale czasami ciężko się z pewnymi rzeczami pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×