Oferta pracy w Londynie

Znalazłam taką oto ofertę pracy w Londynie: http://londynek.net/jobs/PRACA+DLA+POKOJOWKI+Londyn+HANGER+LANE+Pomoc+domowa++Au+Pair++Sprzatanie+ogloszenia+praca,/jobs/ad?ad_id=717673 Teraz pytanie do osób, które mają pojęcie, jak wygląda tam życie, jakie są koszty utrzymania itd.? Czy ta oferta i zarobki są dobre czy nie? Pozdrawiam

Musiała byś wiedzieć czy to masz z zamieszkaniem czy bez. Za pokój zapłacisz do 60 funtów na tydzień. Z Internetem trochę więcej. Życie w Londynie jest dość drogie. Zależy za ile ta praca.

Gdzie w Londynie sa pokoje za 60 funtow na tydzien? Ty chyba na glowe upadlas! Za tyle mozesz miec pokoj w Anglii, ale poza Londynem, w samym Londynie na chwile obecna bardzo ciezko znalezc jednoosobowy pokoj ponizej 90 funtow tygodniowo! Mieskam tu 10 lat, tak ze "troche" znam realia. Nie wciskaj ludziom kitu

60 funtow za tydzien to byli 5 lat temu. Poza tym aupair przewaznie sa z zamieszkaniem

poza tym to ogloszenie to jakas kpina. 150-200 na tydzen? buhahahaha

to bardzo marna płaca, do tego rzeczywistość jest taka, że płacą w hotelach 6,19/h a tak naprawdę musisz w godzinę zrobić 3,4 pokoje co najczęściej jest niemożliwe praca jest naprawdę ciężka, pracowałam tak tylko na weekendy i zrezygnowałam jak wiekszość kobiet tak czy owak ta oferta jest b. słaba bo pokój to najtaniej 80-90Ł/tydzień, transport zależnie od strefy, przyjmijmy 40Ł/tydzień, na życie też trzeba mieć więc wegetacja

DOKŁADNIE! Powiem na swoim przykładzie, bo też mieszkam w Londynie, pokój jednoosobowy 100 funtów tygodniowo, bilet 35 funtów tygodniowo, ok.70-80 funtów tygodniowo na jedzenie, chemię i telefon...

taka praa i podobne: 6,19 czyli minimum, raczej bez zamieszkania. Pokój 1 os. 100 Ł+.

Czyli nie płaca sie wyjezdzac do Anglii.....bo trzeba dołożyc do interesu! Wycwanili sie-przedtem mieszkanie było gratis.

nigdy mieszkania nie były gratis!

Na pewno nie oplaca sie jechac do Londynu, zeby pracowac za najnizsza krajowa.

Dokładnie, ale poza Londynem też nie mam kokosów, wszędzie za minimalna stać Cię tylko i wyłącznie na same podstawy, a w Anglii oznacza to wynajem pokoju i tym podobne skromne życie

Ja mieszkam w Londynie, zarabiam tylko śmieszne 220 funtów/tyg i gdyby nie mąż to sama nie miałabym tu czego szukać, bo starczyłoby mi to zaledwie na jakiś mały pokój, bilet i jakieś jedzenie i nic więcej, mogłabym sobie zapomnieć o jakichś przyjemnościach, rozrywkach, nowych ubraniach, wyjazdach do Polski chociażby itd. Niektórzy przeliczają i myślą, że te 220 funtów/tyg to ponad 1000zł/tyg i sądzą, że tu też będą tak żyć jak by żyli za takie pieniądze w Polsce, ale się mylą i to bardzo! Tu są inne ceny, realia, inne życie. 220 funtów tygodniowo to nędza i każdy normalny to wie! Wcale nie przesadzam, tak po prostu jest, to tak jakby ktoś dał komuś w Polsce 220zł tyg i kazał żyć...