Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezarowka31 bla bla bla

cesarskie ciecie na zyczenie?????????

Polecane posty

Gość ciezarowka31
Witam dziewczynki wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet zycze lagodnych porodow zwlszcza cc i zdrowych pieknych aniolkow buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schab ze śliwką
jA MAM tylko taka nadzieję, że jeśli 2 dziecko będę rodziła w UK, a wszystko na to wskazuje-że jeśli od początku ciąży będę wspominała położnej o cesarce-że będzie ona zrobiona.Bo nie chciałabym znów mieć takiegio porodu jak mój 1.Mimo, że nie używali kleszczy ani vacuum,tylko położna wyciągała małego rękami ze środka,ale ta cała męczarnia z wywołaniem-wolałabym tego uniknąć, a jeśli znów pojawi się u mnie cukrzyca ciążowa i donoszę do 38 tygodnia, to mam jak w banku kolejne wywołanie w 38 tygoniu :( Boję się jendak,że położna moje prośby o cc będzie zbywać argumentami o mojej poprzedniej dokumentacji, że wynika z niej że poród wcale ciężki nie był.I że nie pomoże mi, a finał będzie taki, że przyjmą w terminie bądź na wywołanie,dadzą zastrzyk w dupsko i każą rodzić naturalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghhjjj
a ja jeśli kiedykolwiek będę rodzic w uk to poproszę o epidural i tyle.przecież z tym nie ma problemu.wole to od rozcinania brzucha:o i nawet jeśli będzie kleszczowy to i tak nie będę czuła.moje koleżanki tak rodziły i sobie chwalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blockhead
a ja mam jutro wizyte u lekarza. Lozysko sie podnioslo, ale mam za dozu wod. Byc moze, prawdopodobnie beda mi porod wywolywac. Juz nie wiem moze lepiej porozmawiac o tej cesarce. Tak chcialam jej uniknac a tu sie okazuje, ze byc moze to najlepsze rozwiazanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blockhead - jak Ci powiedzą, że lepiej by było mieć cesarkę to nie walcz z nimi, bo to może znaczyć, że jest napradę konieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blockhead
ex D-Bill nie zamierzam nawet dyskutowac z lekarzem, jesli mi powie, ze robimy cesarke. Naczytalam sie w necie o wywolywaniu, o wielowodziu i takich innych i moga mnie kroic nawet jutro. Swoja droga internet to czasami przeklenstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak 1982
czesc, ja mialam cz na zyczenie w uk i szerze powiem ze jestem super zadowolona... ale jest to kwestia organizmu, podejscia, wyboru itp. napisalam ze na zyczenie, ale moj przypadek podszedl pod tokofobie, wymagalo to z mojej strony samozaparcie i tkwienie przy swoim, ale po rozmowie z 7 osobami w tym polozne i lekarze, wydali zgode... a udalo mi sie to tylko i wylacznie dzieki mojej poloznej, ktora zauwazyla ze u mnie jest to faktycznie problemem i umowila mnie na spotkanie z konsultantem.. z nimi nie bylo latwo, ale to bylo naprawde to czego ja chcialam, poniewaz znam siebie i swoj organizm.. i dzieki temu obylo sie bez zadnych depresji poporodowch i tym podobnych.. po 48 godzinach wyszlam do domu, blizna gila sie fajnie, zadnych skutkow ubocznych:) kazda kobieta powinna niec mozliwosc wyboru, ale nie dokonanego tym ze kolezanka tak miala to i ja tez chce.. nalezy sie dobrze zastanowic, dobrze przemyslec, duzo na ten temat poczytac i porozmawiac i lekarzami i poloznym... zeby dobrze poznac mozliwe konsekwencje wlasnego wyboru! i wtedy po podjeciu decyzji nalezy isc w zaparte i wrecz wymagac od nich tego czego sie chce... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulaaaaChester
Witam, Wszystki mamy,obecnie jestem w 38 tygoniu ciązy. Od 31 tc ubiegałam sie o Requested/ Elective CS. Niby od 2011 roku wg NICE kobieta ma prawo do cesarki, jednak w praktyce wyglada to zupelnie inaczej. Mam nadzieje, ze historia którą tu opisze pomoże wyszystkim mamom aby ich "droga" byla lepsza. W 31 tygodniu ciązy na spotkaniu z midwife w klinice powiedziałam o moich obawach w zwiazku z porodem naturalnym i powiedziałam ze chce CS. Ona natymiastowo skontaktowała się ze szpitalem aby umowić mnie na spotkanie z Consultanem - powiadomienie o wizycie dostałam poprzez telefon, w ciągu paru dni, nastepnie w poniedzialek udalam sie na wizyte do szpitala. Niestety nie bylo to spotknie z Consultanem tylko ze zwykłym lekarzem, który probowal mnie przekonac do porodu naturalnego. Ja nie wyraziłam na to zgody więc umoówił mnie na nastepny poniedzialek do szpitalnej Midwife aby omówić wszystkie "Risks and Benefits", w rzeczywistości zostaly przedstawione tylko negatywne skutki cesarskiego cięcia. Midwife wypisała raport i znów odesała mnie na poniedziałek za dwa tygodnie do Consultanta aby ten ewentualnie zabukował mi datę CS. Będąc na spotkaniu konsultantem okazała się totalna przeciwniczka "krojenia na życzenie". Dała mi jasno do zrozumienia ze nie mam na to szans - jezeli juz do operacja zostanie wyznaczona na nie wczesniej niz 39+5 dni ciazy wiec jest duza szansa ze urodze naturalnie. Skierowała mnie do innego Consultanta na 24.02,14 i w miedzy czasie powiedziala ze przysla mi list z data kiedy mam spotkanie z Counceller (nie wiem jak sie to pisze) - szpitanym psycholog, ponieważ bez tego spotkania nie moga podjac takiej decyzji. Data spotkania była na poniedzialek w przyszłym tygodniu 10.02. Na wizycie zjawił sie inny Consultant który zdziwil sie na moj widok. powiedzial, ze to powinno byc z Counceller'em i wystapil jakis blad. Utrzymywal w dalszym ciagu ze bez tego spotkania nie moga zarezerwowac terminu cesarki. Nastepne dwa tygodnie spedzilam na oczekiwaniu listu z datą. Niestety nie doczekałam się, dlatego w ten poniedzialem udalam sie do szpitala na duzo wczesniej wyznaczone spotkanie z tym samym co ostatnio Consultantem, lecz zamiast niego pojawila sie mloda lekarka. Uslyszalam ze poniewaz jeszcze nie widzialm sie z 'psychologiem' nie moze zarezerwowac daty cesarki mimo ze juz jestem w prawie 38 tygoniu (37+5). Mialam podwyzszone cisnienie dlatego tego samego dnia wyznaczyla mi serie badan, w których trakcie poinformowala ze o 12.00 mam spotnianie piętro wyzej z "tajemniczym" Counceller, na które mam sie stawic, pozatym cesarskie ciecie zostanie przeprowadzone i tak nie wczesniej niz w 39 tygodniu wiec mam jeszcze czas i dopiero w nastepny poniedzialek dwóch Consultant'ow podejmie decyzje poniewaz niby wg prawa musza byc obecni we dwoje. Pani psycholog byla zbulwersowana ze tak mnie zrecza i nie widzi powodu aby ze mna rozmawiac poniewaz nie mam na to czasu bedac w tak zaawansowanej ciazy. Wystawila mi notatke z nakazem natychmiastowego uznania moich praw. Wróciłam na dół po odbor mojej ksiazki ciazy. Tam inny lekarz - dosc niemily i sprawiajacy wrazienie cwaniaka dal mi znac ze w nastepny poniedziałek mam spotknie z dwojgiem Consultantów i wtedy wyznacza mi date terminu cesarki. Byl to juz szczyt moich nerwów, kiedy uslyszalam ze wedlug prawa nie maja obowiazku przeprowadzenia operacji na zyczenie. Po tych slowach odpowiedzialam ze to jest ich obowiazek jezeli boje sie porodu naturalnego i nikt mi laski z tego powodu nie robi. Odwolalam sie do wydrukowanego wczesniej i przestudiowanego NICE regulaminu. Lekarz przestraszyl sie dobra znajomoscia prawa i pobiegł zabukowac mi date cesarki na odział Lobour Ward. Nastepnie wrocil z data 3.07.14 i poprosil abym mimio wszystko przyszla jeszcze w ten poniedzialek porozmawiac. Zgodzilam sie i dodatkowo Midwife dzien przed operacja wyznaczyla spotkanie na którym wezmą moj rozmair lydek itp. (standardowe procedury przedoperacyje). Historia opisana jest troche haotycznie za co przepraszam, ale mam nadzieje ze moje doswiadczenie pomoze wam w szybszym zalatwieniu sprawy. Sluze wam dodatkowymi radami!! I pamietajcie zeby nie dac sie wmanipulowac tak długie procedury!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to się teraz zdenerwowałam , jak sobie wyobraziłam ile kasy poszło na konsultantów przez twoją fanaberię - nie rozmnażaj się już, niektórzy naprawdę potrzebują pomocy i NHS!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rexel
Jezu ludzie co to za historie? ja mialam cc w 2010 roku w Londynie zero problemow. Oczyswiscie na poczatku polozne sie pluly, ze nie ma mowy ale na ostatniej wizycie mialam konsultanta, ktoremu powiedzialam ze mam komplikacje porodow w rodzinie, blokade psychiczna I na koniec powiedzialam ze odmowie wspolpracy z lekarzem, koniec kropka. Nie bylo zadnych problemow, tyle ze jeszcze probowali mi wmowic komplkacje po zabiegu itd a ja powiedzialam ze jestem tego swiadoma I nie zmienie swojej decyzji. Trzeba isc w zaparte I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowana tematem bardzo
Gosiak 1982 odezwij sie na kacynka90@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paulaachester odezwij się do mnie PROSZĘ NA maila kacynka90@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Ja mialam wykonane cc w pazdzierniku 2013 w uk, dlatego ze nie mialam rozwarcia. Zostalam poinformowana o zagrozeniu jakie niesie za soba cc ale i tak nie mialam wyjscia, musialam miec cc. Przypadlosc ktora sie zdarza 1 na 1000 dotknela wlasnie mnie po cc. Mialam operacje usuniecia skrzepow krwi ktore mi sie zaczely formowac w macicy. Stracilam duzo krwi dlatego musialam miec wykonana transfuzje krwi. Moje zycie wisialo na wlosku. Coz, wydaje mi sie ze rownie dobrze moglam dostac krwotoku po naturalnym porodzie lub skrzepow krwi dlatego nie zaluje cc bo do formy wrocilam o dziwo bardzo szybko. Jakie sa Wasze doswiadczenia po cc w uk czy w pl ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila128
A czy ktoś mi podpowie jak powiedzieć swojemu lekarzowi, który jest ordynatorem i chodzę do niego na prywatne wizyty, ze chcę urodzić przez CC? Ile w tych czasach trzeba zapłacić za CC w państwowym szpitalu, i kiedy zapłacić przed czy po zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jechasc do pl do prywatnnej klinki oi po spraawie a nie zebrac o cesarke w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaachester
Witam! Jesterm juz po planowanej bez przyczyn medycznych cesarce zrobionej z wielka łaska. Wszystko przebiegło rewelacyjnie. Maz był cały czas ze mną. Opieka na wysokim poziomie a dwa dni pozniej mogłam wrócić do domu. Teraz znów jestem w ciazy i wiem ze w Szpitalu w Chester robili straszne problemy aby wykonać cc, teraz prawdopodobnie bedzie to szpital w Liverpool i zastanawiam sie czy tym razem pojdzie gładko czy znów bede musiała wkuć na pamięć prawa pacjenta z NICE GUIDE 2011 roku. Proszę o podpowiec. Przypomnę ze cc wykonana ma byc bez przyczyn medycznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszkaBezUszka
Po cesarce raczej od razu Ci zaproponują cc. Jeśli nie, to normalnie naciskaj i tyle. Wg NICE nie mają Ci prawa odmówić. Nie sądzę, żeby próbowali, skoro poprzednia ciąża była zakończona cc. Jeśli będą robić problemy, to stawiaj sprawę jasno, że się boisz, że poprzednia ciąża była cc, że chcesz cc tym razem też i koniec. Wyślą Cię na second opinion. Jeśli konsultant się nie zgodzi, to wg NICE ma Cię skierować do kogoś, kto przeprowadzi cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaczuszkaBezUszka
W razie czego podpieraj się też Deklaracją Praw Człowieka. Prawo człowieka do wyboru. Ale powtarzam, nie sądzę, żeby Ci robili problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam pierwszą córkęw wieku 21 lat w Polsce, przez 26 godzin w bólach partych i tylko tlen mi podawali gdy mdlałam. To był koszmar . Po porodzie okazało się że skutkiem tego nadludzkiego wysiłku jest wylew krwi do mózgu z powstałego tętniaka. 4 lata dochodziłam do siebie po paraliżu. Nie chciałam mieć więcej dzieci ze strachu. Obecnie mam 39 lat jestem w ciąży, mieszkań w Uk i chcę cc. Innej opcji nie dopuszczam. Jak mi nie pozwolą mój tętniak znowu pęknie i umrę im na porodówce. Jestem przerażona. Czekam na pierwsze spotkanie z midwife zobaczymy ci powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z bzdury tu niektore wypisuja>:w uk nie ma cesarki na zadanie?no wlasnie za 2tyg ja mam jedna...nauczcie sie lepiej angielskiego to bedziecie wiedzialy co do WAs mowia...zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carlittka
Rowniez mialam cesarke na zyczenie, poprosilam o to podczas wizyty z konsultantem w 32 tyg, zostalo wpisane w karte, dostalam ulotke o zagrozeniach, przeczytalam, na wizycie w 36 tyg potwierdzilam decyzje po przeczytaniu ulotki, zawolali jeszcze jedego konsultanta ktory powtorzyl to co w ulotce, znowu potwierdzilam, poszedl wiec umowic termin na 39 tydzien... Urodzilam w 37tygodniu, bo rozwarcie wystapilo wczesniej, zadzwonilam wiec do szpitala, ze mam regularne skurcze i decyzje o cesarce. Przyjechalam, sprawdzili rozwarcie, przygotowali sale, zrobili CC. Zadnych problemow, komplikacji, wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Od półtora roku mieszkam w Leicester, jestem w 20tyg ciąży. Porodu balam sie zawsze wiec juz przed zajsciem bylam u lekarza gp zapytać o możliwość cc i jak to wogule ta ciaza jest tu prowadzona. Lekarz stwierdzil ze dopóki nie zajdę to on nie ma obowiązku mi mówić jak tu wygląda prowadzenie ciąży, a cc mogą zrobić jak chce a nie musze. Juz wtedy zaznaczylam ze bardzo sie boje. Ale w sumie to nic mi nie powiedzial. Po rozmowach z mężem który obiecał mnie wspierać w moim darzeniu do cc zdecydowałam sie zajść co stalo sie właściwie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwsze dziecko rodziłam naturalnie ... Fakt ze mnialam wywoływany poród bo mój syn był 2 tygodnie pozniej ... Ale było ok na koniec dostałam epidural .... Tylko ze pocięli mnie i synka wyciągali skrzypcami .... A po paru dniach pękła mi szfa i dostałam infekcji .... Do tego hemoroidy .... Nie było ciekawie dochodziłam bardzo długo do siebie .... Dlatego tym razem bede procisc o cesarkę ... Jestem 36 tygodniu ciąży zobaczymy co mi powiedzą .... Tak to nie ma co sie bać porodu naturalnego bo zawsze możesz dostać epidural ... Może nie bedą cieli krocza i będzie ok ... Ale ja tym razem nie chce ryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×