Czy jem za dużo?

Na wstępie zaznaczę że nie odchudzam się. Moim problemem są wzdęcia własciwie codziennie, to jest uciążliwe bo boli mnie brzuch no i krępujące. Staram się omijac mleko bo po tym mam gorzej, ale całkiem nie mogę Mój jadłospis: Śniadanie 2 kromki chleba z masłem i twarożkiem lub jajkiem, albo musli z kefirem, kawa z mlekiem II sniadanie Banan,jogurt, czasem batonik albo bulka z wedlina, serem, czasami drozdzowka Obiad Jakas zupa,, na drugie albo pierogi 7-9 sztuk z miesem lub ruskie, czesto makaron z sosami pomidorowym, smietanowym lub z pieczarkami Podwieczorek Kawa z mlekiem, zielona herbata, jakas kanapka lub owoc kolacji z reguly nie jem bo juz nie jestem glodna. Nie jem fasoli grochu, prawie w ogole cebuli ani potraw bardzo tłustych...słodycze też ograniczam..

Często jem też jajecznicę. Wydaje mi sie że nie jem potrwa bardzo wzdymających, musiałąbym jeść jak chory w szpitalu by było ok,...nie mam sił juz lekarz mi kazał ograncizyc potrawy wzdymajace i tyle a ja przeciez ograniczam...

up czy moglby ktos ocenic moja diete?

pisząc, że UNIKASZ NABIAŁU, a w każdym posiłku jest nabiał:D powiedz mi co to za jedzenie - pierogi albo makaron z sosem?:O takie coś to Ty od święta czy raz na ruski rok powinnaś jeść, a na co dzień na obiad powinna być porcja warzyw i ryba albo chude mięso, a nie zapychasz się byle czym i potem dziwisz, że masz wzdęcia:O

UNIKA MLEKA a nie nabialu, to jednak roznica. Fakt, jesz duzo macznych rzeczy, no i niestety ale na niektorych jajka dzialaja hyyymmm... wzdymajaco. Radzilabym zmienic pieczywo na razowe, pelnoziarniste, wzbogacic diete w warzywa i owoce. Te ostatnie tez moga powodowac wzdecia, zwlaszcza suszone morele, sliwki. Jak z wyproznianiem? No i jak najwiecej pic wody.