Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Motokocka277

Ale mnie wczoraj wkurzył, zrobilam taką awanture aż się dom zatrząsł

Polecane posty

Gość Motokocka277

Wróciliśmy wczoraj po 19 od znajomych. Weszliśmy do domu i ma mówie do mojego, żeby włożył swoje wyprane spodnie do szafy bo akurat zdjęłam z suszarki i pościelił łózko, a ja idę zrobie ze dwie jakies kanapki i idę pod prysznic bo głowa mnie bolała. No to poszłam zrobic te kanapki wchodze do pokoju i spodnie jak lezały tak leżą rzucone, łózko nie pościelone, a on włączył sobie kompa i siedzi na allegro:O No to ja mówie jeszcze raz- schowaj te spodnie do szafy, a on dalej nic i nawet nic nie odpowiedzial. już mnie zatrzęsło ale mysle sobie spokojnie oddychaj. idę pod prysznic przychodze i znowu to samo spodnie leżą, łózko jak stało tak stoi i on dalej przy kompie. Tak się wkurwiłam, jak sie nie wydrę na niego. Wygarnęłam mu wszystko, że nic nie robi, ze wszystko w domu ja robie, a on wiecznie siedzi na allegro albo ogląda telewizor, ze moge mówic do niego a ten jak debil siedzi i udaje że nie słyszy. Że juz mam go po dziurki w nosie, jego, jego fochów i tego, że zachowuje się jak hrabia a ja robie wszystko. Tak go matka nauczyła, że zawsze ona wszystko za nich w domu robiła, tesc nigdy nawet herbaty sobie sam nie zrobił. I ten zachowuje się tak samo, jestesmy pół roku po ślubie ale juz mnie tak wkurwia że ja go moment oducze takiego zachowania, wczoraj dostał taki opierdol że w pewniym momencie już chyba nawet nie panowalam nad sobą. Od wieczoraj nie odzywamy się do siebie, rano wstał bez słowa pojechał do pracy. może przemyśli swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asefcasc csdasc
d wieczoraj nie odzywamy się do siebie x no on zdaje się, że nie odzywa się do ciebie trochę dłżej, w dupie cię ma :D jak sobie pościeliłaś, tak teraz śpisz, więc nie narzekaj tylko idź sprzątać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
no przemyśli przemyśli....czy warto z taką babką wiązac się na dłużej, bo skoro już teraz mamrocze od rana do nocy to co będzie za 10 lat>..weź sobie odpuść matkowanie, bo się wykończysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
aaaaaaaaaaaaa juz się związaliście...to poprawy nie będzie :) faceci robią się wygodni, a kobiety zaczynają marudzić - tak jest po ślubie, tylko od woli dwóch stron zależy czy nad tym zapanują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaska1
do osoby wyzej-a dlaczego autorka ma sobie odpuscic?? bo co, pan hrabia ma prawo do nicnierobienia, a ona ma wokol niego skakac??? ogarnij mozg wariatko, mamy XXI wiek i rowwnouprawnienie, jak sie palantowi nie podoba to na drzewo niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
tylko sfrustrowane i zakompleksione baby wyznają równouprawnienie...i wcześniej czy później zostaną zdradzone albo conajmniej zaniedbane na tle emocjonalno-fizycznym :)...bo skoro baba widzi tylko w związku dwóch dorosłych ludzi brak ułozonych spodni, to jest na złej ścieżce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casjlhjkahfluai
wiesz faceci jak siedzą na kompie albo przed tv to czasami nie udają tylko naprawde nie słyszą, i na dodatek mają zaburzone poczucie czasu, wiec z jego punktu to mogło wyglądać tak że ty go poprosilas żeby to zrobił, on na 5 min wszedł na kompa, już sie brał za te spodnie a ty wparowałaś i robisz awanture, i to nic że czekałas pol godz, dla niego to bylo 5 min. Jak z dziecmi, musisz powtórzyć 3 razy, i za każdym razem wydobyć z niego odpowiedz, a potem opieprzaj :) Mój chłop jest taki sam ale sobie z nim jakoś radze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motokocka277
Ja nie będę sprzątać,poczeka to wszystko na niego! Jeszcze mu nasram do kibla i nie spuszczę bo mnie wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
dokładnie tacy są faceci z zaburzeniami czasu i priorytetów..żona mówi złóż spodnie, a oni gdzies tam w głowie - ale o co chodzi, po co te spodnei teraz skladać??? świat się zawali...a żonka w tym czasi już furii dostaje i myśli o rozwodzie ;) ja tam mojemu odpuszczam takie rzeczy, dlatego jest fajnie w naszym małzeństwie :) i nie czuję się wykorzystana gdy od czasu do czasu poprasuje mu koszule albo zrobię kanapki do pracy :) on za to drapie mnie po plecach, dba o ty by nikt mi nie zrobił krzywdy i przynosi pyszności do łózka gdy jestem chora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motokocka277
Mniej lub więcej To co mam za niego wszystko robić? Oszalałaś chyba! Mam za niego brudne skarpetki wynosić i inne rzeczy? Może remonty itp też moja działka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
Mniej lub wiecej, wybacz ale masz tak skrzywione spojrzenie na facetow,ze az rece opadaja. Tak, mamy rownouprawnienie i wielu facetow na rowni z kobietami zajmuje sie domem, dziecmi,obowiazkami rodzinnymi. To chyba ty musisz byc mozno sfrustrowana jesli widzisz koniecznosc wiecznego nadskakiwania partnerowi, wyreczania go w podstawowych kwestiach. Sorry, ale jakbym miala faceta, ktoremu rece do dupy przyrosły to raczej wolałabym byc sama. Moj maz na szczescie zajmuje sie i dzieckiem i domem i ma normalne spojrzenie na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
a ja powtarzam że równouprawnienie nie istnieje :) i nie usługuję mężczyźnie i mu nie naskakuję, ja go po prostu kocham :) ja daję i biorę, on daje i bierze...to normalne chyba w zwiazku, no nie? :D ale macie problemy bidoczki.... no chyba że jesteście w związkach z niedojrzałymi emocjonalnie dziecmi..ale to inna bajka - z takimi po prostu się nie wiąże przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motokocka277
Ja mam gdzieś sprzątać po nim nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mniej lub więcej
Pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
princess, zauważ że autorka nie pisze o tym że facet nei robi nic - on po prostu nie słucha jej komend..zrób to, zrób tamto w tej chwili bo będę płakać i marudzić....po co to mówić? normalny facet wcześniej czy później to zrobi, ale też potrzebuje swojego czasu..... najgorzej jak mu ktoś buczy nad uchem - znowu na necie siedzisz\? znowu mecz oglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
tak, pracuję....od 16 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikllaaa80,
Mój też miał zadatki na lenia a ja biegałam i na okrągło sprzątałam. W końcu przestałam. Przyzwyczajony zawsze do perfekcyjnie czystego mieszkania zaczął dostrzegać to co robię.Choć przyznam iż były to najgorsze 4 tygodnie w moim życiu ale opłacało się wytrzymać. Dziś oboje razem sprzątamy i sam zaczął dostrzegać np gary do mycia w zlewie itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mniej lub więcej
Jest coś takiego jak równouprawnienie! Być może nie pracujesz i z nudów to wszystko robisz, dzieci też będą wyręczane za Ciebie pewnie. Ja jak nie pracowałam,pomagałam robić kanapki,sprzątałam,czasem sama ciuchy mu wrzuciłam do szafy,ale jak poprosiłam aby sam je wrzucił nie robił problemu, czy z kupnem ziemniaków po drodze z pracy. Teraz oboje pracujemy więc dzielimy się obowiązkami. A Tobie wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
no to sama sobie zaprzeczasz...on daje i bierze, czyli to jest wlasnie partnerstwo i rownouprawnienie ja tez bardzo kocham mojego meza, dbam o niego ale nie widze powodu latac kolo niego jak kolo 8 cudu swiata tylko dlatego ze za niego wyszlam, oboje pracujemy zawodowo, mamy wspolny dom i dziecko i nie widze powodu zeby sie prosic o banalne sprawy typu schowanie swoich gaci, spodni czy ogarniecie prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahhhggaa
rany...gdybym powiedziała o swoim facecie debil to bym się poważnie zastanowiła nad swoim związkiem. Nie toleruję wyzwisk i braku szacunku do osoby z którą jestem. Można się na kogoś zdenerwować, pokłócić, to normalne...ale dla mnie to patologia jak ludzie rzucają bluzgami i wyzwiskami. Jakoś przez ostatnie 9 lat mój facet nigdy do mnie się nie odezwał obraźliwie ja również, to kwestia szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej jestes
nie normalna, dalej go wyreczaj pros i błagaj ale inni chcą normalnie zyc a nie jak niewolnica:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
princess ale gdzie ja napisałam że non stop wszystko za niego robię i za dzieci? pomyłka.... czytaj uważnie, ale chyba zupełnie nie rozumiesz moich słów o związku kobiety i mężczyzny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motokocka277
Facet nic nie robi i jest ok a ja mam wszystko doslownie robic,tak? Dziekuje bardzo za taka pomoc. Nie bede po nim sprzątac. Ślub nie wiąże się z tym ze musze zasuwać za męża ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
nienormalna pisze się razem..... mogę być nienormalna :) wazne że mi dobrze z tym...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliabaka 28
Autorko ja mialam podobnie z moim w ubigłym roku. Akurat zimą ma gorszy sezon w pracy i siedzi w domu. Gdy ja wracałam z pracy nigdy nic nie ruszył, tylko gotowanie obiadu i sprzatanie czekalo na mnie a on grał w jakieś durne gdy na ps3. Wkurzal mnie strasznie. Aż wybuchłam. Zrobilam awanture. Na kilka dni było ok, ale poźniej powtorka z rozrywki, więc zrobiłam następną awanture. Był taki moment , że tylko otwierałam drzwi mieszkania i już mi się psuł humor i się darłam. No nie bylo milo miedzy nami. Ale swoje wywalczylam. Teraz o co poproszę to zrobi. Co prawda sam się nie domyśli, że trzeba wstawić pranie albo pościerac kurze , ale gdy powiem mu rano to popoludniu gdy wracam z pracy jest to zrobione:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
dalej nie rozumiesz chyba-nie napisalam ze non stop BO NIE NA TYM POLEGA KWESTIA PARTNERSTWA! ty w ogole rozumiesz o czym piszemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej jestes
a później za parę miesiecy napisz jak to mąż nasrał do klopa i wody nie spuścił bo oczekiwał że zrobisz to za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej jestes
Dzieci też wyręczaj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej lub więcej
princes...nie wiem, nie lubie słowo partnerstwo..kojarzy mi się dwojką gliniarzy w samochodzie :) w amerykańskim filmie sensacyjnym :) dobra, lecę....narka kobitki, nie wariujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubicie byc na rozkaz
mężów? Partnerstwo? Chyba sama nie wiesz o czym piszesz. On bez problemu powinien schować spodnie,żona i tak zawsze robi więcej w domu niż facet. A nie prosić się aby schował swoje szmaty do szafy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×