Jak to naprawdę jest z tą Anglią...?

Niedługo jej odetną :P

mieszkam na południu wynajem 600 tax ponad 100 do tego rachunki woda, prad, gtaz telefon i internet) po oplaceniu minimalnej wyplaty juz by nie było

hmm to moze jakies przedmiescia ?

aga - to już zależy od Was, ja wychodzę z założenia, że od metropolii lepiej trzymać się z daleka - koszt utrzymania ogromny i większy crime rate.

nie zalezy mi zeby mieszkac "w miescie"" :) w ie nie zamykam samochodu na noc,dom raz stal otwarty 3 dni,gdy dziecko zostawi rower przed domem bedzie tam lezal nawet po tyg.szukam spokojnej cichej dzielnicy z w miare noiwymi domami z wyposazeniem ale po przejrzeniu ogloszen ogarnia mnie panika...oprocz tego nasluchalam sie opowiesci o zlych i niedobrych:) ciemnoskorych imigrantach ktorzy zajmuja cale dzielnice. w pl mieszkalam we wroc wiec nie boje sie miasta jako takiego aler jeszcze nikt nie powiedzial mi o uk nic dobrego:(

A mi sie tu podoba. Ale roweru przed domem to bym nie zostawiala.

aga - obawiam się, że kiedy mowa o dużych miastach to te opowieści o złych, ciemnoskórych emigrantach są w pewnym stopniu prawdziwe. Często tworzą się getta gdzie jest zwyczajnie niebezpiecznie.

Kiedys jak tu przyjechalem na wkacje z 15 lat temu i kupilem najnowszy discman i sluchawki za duze pieniadze, nikt za bardzo eni zwracal na mnie uwagi w sensi moze go obrobic. Nosilem go w reku i nigdy nie zaobserwowalem zadnego dziwnego zachowania. teraz to juz nei to samo co kiedys. ost jakis pijak szedl droga i skopal mi maske auta, bo cos mu przewidzialo. generlanie, mieszkam w Londynie, i po prostu szczerze mam dosc tego miejsca, tez jestem za opcja wyjazdu gdzies na przedmiescia.

nie wiem co zrobic maz dostanie kontrakt na 1,5 roku ,a ja? a ja nie chce jechac...moze znajde jakas mala wioske pod b ham..

europa i usa sie koncza. bedzie juz tylko gorzej. koncze studia i wyjezdzam do azji albo ameryki poludniowej. uk to teraz syf.

Co konkretnego masz na myśli mówiąc (a raczej pisząc), że UK to teraz syf???

O boże co za fałszywosć u wiekszosci rodaków za granicą bije ze słów o Paniusia oooooooo!!!!!!!!!!!!!! to wogóle....sama chyba przyjechałaś by zarobić wiec czemu innych obczerniasz a ty gdzie pracujesz? w biurze no chyba że pod biurkiem to co innego :P słyszałam własnie ze polacy w UK to nikt nikomu prawie nie pomaga zamiast trzymac sie kupa to kazdy sobie rzepke skrobie na swoj sposob.

jak to jest? sto razy lepiej jak byłem w Holandii Niemczech czy Francji !!! w UK w końcu zarabiam tyle abym nie musiał żyć tylko z dnia na dzień. Zatem kto zna język i fach w ręku polecam tylko UK :)

Kokunia - kupa ma to do siebie, że śmierdzi. Pomaga się znajomym, a nie wszystkim którzy urodzili się w tym samym kraju.

Polacy w Posce sobie nie pomagaja, a to jest przeciez jeden narod, wiec z jakiej racji nagle za granica mam pomagac komus doroslemu tylko dlatego, ze mowi tym samym jezykiem co ja? Kto to wymyslil za glupote? Czy w Polsce tez od kazdej doroslej obcej osoby domagaliscie sie pomocy? Napewno nie. Wiec nie rozumiem co ma do rzeczy zmiana kraju... Kazdy jest pelnoletni, dorosly, ma zdrowe rece, nogi I glowe, wiec niech sobie radzi, a jak nie to niech wraca do kraju, ja mam swoje rodzine do wykarmienia a nie jakies obcych ludzi, ktorzy uwazaja sie za doroslych, ale nie potrafia sie zachowywac jak dorosli i wybrazaja sobie, ze jak ktos mowi w tym samym jezyku to ma obowiazek pomagac. Pomagac to ja moge malym dzieciom, ale doroslej osobie? Wolne zarty...

jak wyjechać to tylko do UK albo Norwegia wszędzie indziej jest z pracą ciężko a tu można zarobić i żyć przyzwoicie :)

No i jak zawsze kazdy mowi co innego. Jedni, ze Norwegia nie, no i ze UK tez nie, a inni zas polecaja... Najlepiej jest wiec przekonac sie samemu, bo to co ktos twierdzi i to co przezyl nie musi sie sprawdzic i w naszym przypadku.

UK polecam

@gosc - no a jaki argumenty? Czemu polecasz UK?

argumenty?? no chyba najważniejsze praca a jak jest praca to są pieniądze a jak są pieniądze to możemy spełniać swoje marzenia bo nie tylko chlebem człek żyje ;) zatem polecam bardzo UK każdy ma szansę na realizację ..czego tam sobie chce

No nie kazdy raczej, bo bez wyksztalcenia i ze slabym jezykiem to raczej mozna pomarzyc

powtórze. Ja wyjechałam bez wykształcenia i ze słabym ang i świetnie mi się żyje.nie wracam

No tak, ale kiedy? I co robisz? Dawniej to tez inaczej bylo i latwiej

losie, chcecie wiedziec jak jest w Anglii? wsiadajcie w samolot I przyjezdzajcie, przeciez Polska nie jest juz za zelazna kurtyna, jest wolnosc, loty sa bezposrednie, wsiadac I przyleciec I bedziecie wiedziec jak jest w Anglii, a nie potem piszecie, ze jakies glupoty gadamy, albo nieprawde, sami sie przekonajcie I przestancie zakladac ciagle durne topiki, z durnymi pytaniami. Czy was tam lancuchami w tej Polsce trzymaja? Na wakacje do Egiptu, Grecji, Hiszpanii jezdzicie, a do Anglii nie mozecie? Przyjezdzie, zobaczcie, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...

gościu a właśnie że przyjedziemy szykujemy już ze setkę ludzi mamy obcykane miejsce i pracę zacznij się bać hahaha może trafi na Ciebie ;) w Anglii jest naprawdę fajnie i dobrze :)

ja sie nie boje, bo juz mam brytyjskie obywatelstwo, w 2014-2015 bedzie referendum i UK wywali wszystkich tych co nie maja tego obywatelstwa, a nie sa w stanie sie sami utrzymac, nie bedziecie mieli prawa do zadnych zapomog, jak wam sie tu noga powinie. UK odwraca polityke od emigracji, za duzo tu takich co chca tylko benefitow...

brytyjczyk się k***a znalazł za pare funtów sprzedał się jak ....dokończ sobie sam ;)

Jest też masa osób które mają rezydencję :) Ale myślę, że z tym sobie inaczej poradzą, teraz ma wejść ten universal benefit, a pewnie to nie ostatnie "ulepszenie" ;)

Ja byłam w Anglii i tej krainy super nie widzę teraz jestem w Norwegii i to jest moje miejsce. Koszty życia w uk są zbyt duże do zarobków choć nie wszystkich. Lekarz w uk mi powiedział, że mi noga za 3 dni przejdzie debil Za taką kasę oczekuję większego standardu życia.

prócz zarobku nie ma jak dla mnie nic wspaniałego w emigracji żałuję że w Polsce nie można przyzwoicie normalnie zarobić te 1500eu nigdzie bym nigdy nie wyjeżdżał !