Dlaczego one takie są?

Hejka wszystkim. Sprawa ma się tak. Poznałem jakiś czas temu dwie sympatyczne dziewczyny, rok starsze ode mnie. Bardzo polubiłem ich towarzystwo, a jedna z nich, blondynka o imieniu Iza, spodobała mi się jako kobieta. Chciałem się do niej zbliżyć, w nadziei, że przypadnę jej do gustu, ale no kurcze... obydwie takie jakieś niezależne i wyzwolone. Chłopakami się zbytnio nie interesują, przynajmniej nie na poważnie, ciągle tylko zajmują się swoimi pasjami, studiami, gadają o podróżach, w ogóle nie w głowie im stabilizacja... I nie dają się france poderwać żadnemu :(

z lesbijkami, chłopie, nie wygrasz

No właśnie problem w tym, że to nie są lesby (znajomy tak przynajmniej twierdzi), a panienki, które za wszelką cenę nie chcą się podporządkować żadnemu facetowi...

och, och, ulamal mi sie obcasik a nie mam menthosow co robić, co robić?

To nie fair. Fajne babeczki, ładne i zgrabne, sympatyczne, a jakby zrażone do płci przeciwnej i pozujące na wielkie indywidualistki.

Ej ludzie... może coś powiecie?

łebski facet z Ciebie ;)

jak chcesz mieć kogoś kto Ci się podporządkuje to kup sobie psa kochanie ;) tylko najpierw dobrze się zastanów nad rasą, żeby niebyło rozczarowań później :P