Do mam-praca w domu

Hej, czy sa tu jakies mamy, ktore pracuja w domu przez internet badz zajmuja sie chalupnictwem? Oplaca sie cos takiego robic? Ja pezd bozym Narodzeniem stracilam prace, na razie bezskutecznie szukam nowej. w internecie pelno ogloszen chalupnictwa i pracy przez net w domu. Zastanawiam sie nad podjeciem takiej pracy, licze na wasze opinie.-czy w ogole takie zajecia maja sens? wiadomo, ze w ogloszeniech zlote gory obiecuja.

Czekam na wpisy :)

Podnosze

Faktycznie, ciąża jednak uderza na móżg......... Pisano juz i tutaj i wszędzie indziej o tym, ze jeżeli ktos ma do zaoferowania pracę chałupniczą, to nie oferuje jej w całej Polsce - tylko w njabliższym regionie, i to naprawdę wyselekcjonowanym pracownikom. Inaczej albo chodzilibysmy po kolana w długopisach (najczęściej oferowana przez oszustów przyneta: składanie długopisów, jakby tych z Chin było jeszcze za mało) albo taki pracodawca nie wyrobiłby z kosztami transportu: jeden pracownik w Lublinie, drugi w Ustce, trzeci w Zakopcu... Ale cóż, naiwnych nie sieją... Co do pracy przez internet: znasz się na programowaniu? Na robieniu stron internetowych? Na czymkolwiek z zakresu informatyki? Nie? To nie masz szans na zarobki a jedynie na bezproduktywne klikanie w reklamy i odpowiadaniu na ankiety - za jakieś 2 zł rocznie.

belinkka-tak, w moim regionie sa takie ogloszenia. I nie jestem w ciazy. Dziekuje za rade.

belinkka ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem, autorka pyta się czy takie zajęcie się opłaca... Czy to strata czasu bo np w tydzień zarobisz 10 zł... Bo w ogłoszeniu napiszą, np że 100 zł tygodniowo, ale wtedy to ci zajmuje 20 godzin dziennie...

Jeszcze raz, dla opornych: ogłoszenia ot tak, na necie lub tablicach ogłoszeniowych to OSZUSTWA. Znam akurat ładne parę firm dające zatrudnienie chałupnikom (szycie, montaż elementów elektrycznych) i wiem, że takie ogłoszenia nie trafiają nawet do urzeó pracy - chętnych (na miejscu, w tym samym mieście) jest nawet zbyt wielu, przekazują sobie kontakt w gronie rodziny i znajomych. Po drugie: owszem, jeżeli ktoś uważa, że opisane przeze mnie 2 zł rocznie jakie można zarobić na "pracy przez inernet" oferowanej tu i tam to OPŁACALNA kwota, albo nadal się zastanawia czy mu się to opłaca, to gratulacje: bierz w ciemno, dziewczyno, tak, to praca właśnie dla ciebie! Po trzecie, do autorki: piszesz na stronie dla matek, zwracasz się do matek siedzących w domu, zakłądam więc że i ty taką matką jesteś. Nie pisałam, ze OBECNA ciąża rzuca ci się na mózg, ale o ile dziecka nie adoptowałaś to jednak najwyraźniej ciąża spowodowała spory ubytek w twoich szarych komórkach... chyba ze taka juz byłaś wczesniej, sorry w takim razie, nie chciałąm się wysmiewać z niepełnosprawnej... Zyj dalej marzeniami, pozdrawiam!

Po to zalozylam temat-by sie dowiedziec o tym. Dziekuje za obszerne wyjasnienia-a tak z ciekawosci-niemila forma wypowiedzi daje Ci satysfakcje? Pisalam, siedze w domu, bo prace stracilam 2 mieiace temu, szukam nowej. W miedzyczasie chcialam zajac sie czymkolwiek, by choc troche dorobic. Nie mialam nigdy stycznosci z takimi ogloszeniami, nie interesowaly mnie. I nie wiem, co sie kryje pod ich "piekna" trescia. Zalozylam wiec temat tu, na forum o macierzynstwie, bo jest tu wiele matek siedzacych w domu.

belinkka - trochę chamsko , ale 100% racji Poszukująca... - owszem, praca w domu w 100% się opłaca, jeśli umiesz robić doskonałe strony internetowe, grafikę, a do tego jeszcze pisać teksty reklamowe. Jeśli na dodatek masz żyłkę do sprzedaży, możesz trzepać więcej kasy niż niektórzy na etacie. Tylko jak rozumiem, nie umiesz tego robić i nie jesteś pomysłowa, bo inaczej byś tu nie pisała.

Tak, ty na pewno wszystko umiesz :P Dzieki za rady, te ogloszenia bede omijac szerokim lukiem. A zapytalam, bo... pojecia nie mialam, jak to wyglada, widzialam ogloszenia, ale na zadne nie odpowiedzialam i juz nie odpowiem. No i dlatego zalozylam temat, by zasiegnac opinii od kogos, kto mi8al z tym stycznosc.

I zle ujelam pytanie, to nie mialo mi sie super oplacac, chcialam na razie dorobic, poki nie znajde pracy na etacie.

No ja akurat w połowie pracuję w domu, paniusiu.

I nie jest ważne, co akurat umiem czy czego akurat nie umiem, ale chodzi o to, że jeśli nie umiesz nic robić dobrze, to pracy w domu nie znajdziesz, bo pracodawcy niechętni są by kogoś przyuczać. Nie masz pomysłu na siebie, nie masz umiejętności... będziesz raczej łatwym łupem naciągaczy niż łatwo się czegoś dorobisz.

copywriter. Piszę około godzinę dziennie. Czasem jest to trzy, cztery godziny, ale za to w inne dni nic, bo różne bywa u mnie z czasem. Dorabiam średnio 500 zł miesięcznie. To dodatek do pensji męża, ja jestem na wychowawczym. Jak umiesz fajnie pisać i masz trochę cierpliwości, to powinno Ci się spodobać. Szczegóły o co chodzi sobie możesz wygooglować, bo nie chce mi się tutaj pisać. :P Powiem tylko tyle, że zaczynałam dwa lata temu nie mając pojęcia kto to jest copywriter, z głupia odpowiedziałam na jedno ogłoszenie i dostałam 0,80 groszy za 1000 znaków ze spacją, teraz mam 4,80. :P Ale po prostu mam smykałkę do pisania, dlatego nie narzekam na brak zleceń, a czasami narzekam na nadmiar. :P Zawsze łapię zlecenia na stronie zlecenia przez net.

Paniusie, to sobie zrob i wychowaj. Moglam zadac pytanie na ogolnym, milsi ludzie tam siedza a nie jak tu-wredne, chamskie i zadufane w sobie mamuski-wszystkie majace super prosperujace biznesy.

poszukująca tutaj mało kiedy są mili . O pracę w domu ciężko , wiem bo sama próbowałam, trzeba naprawdę mieć super pomysł żeby zarobić , no i obsługa kompa.

Sorry, ale naprawdę nóż się w kieszeni otwiera, jak patrzy się na naiwnosć ludzką - na ogłoszeniach typu "dam pracę chałupniczą, klejenie kopert, składanie długopisów, itd" zarabia WYŁĄCZNIE jedna osoba: dająca ogłoszenie i zbierająca kasę od naiwnych, np po 50-60 PLN za "pakiet startowy". Potem kontakt się urywa. Przebojem było "praca polegajaca na adresowaniu kopert" - kto na Jowisza w dzisiejszych czasach adresuje koperty w dużych ilosciach ręcznie, a co lepsze - ZLECA to komuś innemu i za to płaci??? Ale ludzie i na to się nabierali, a w zamian (po dokonaniu zapłaty za pobraniem) otrzymywali zaadresowaną do siebie kopertę z kartką "rób to co ja, tak się zarabia na adresowaniu kopert"... Tak samo działa owo słynne składanie długopisów... Marny los osób, ktore nie zastanawiają się, JAK miałoby się komukolwiek opłacać szukanie pracowników w całej Polsce - skoro mógłby zapewnić owe kokosy swojej rodzinie... A więc, było nie było, taniej ci wyszło zostanie sprowadzoną na ziemię przeze mnie, brutalnie, ale za darmo, niz wpłacanie kasy oszustom... :)

Belinkka- a jednak mozna kulturalnie :) O tym, ze cudow nie ma doskonale wiem, jak i to, ze nie wchodzi sie w oferty, gdzie cos trzeba zaplacic na start. Dla mnie takie ogloszenia to ostatecznosc-wlasnie liczylam, ze ktos moze da namier na uczciwego pracodawce. Ty nie mialas sprowadzac mnie na ziemie. Ja przeciez nie napalilam sie na zadne z tych ogloszen ani nie odpowiedzialam na nie. Przeczuwalam, ze to pic na wode-fotomontaz. Wiec zalozylam temat, by sie przekonac, jakie inni mieli doswiadczenia. Tak samo szerokim lukiem omijam akwizycje.

A ja zajmuję się promocją takich firm. To są dobre i solidne firmy. To nie jest akwizycja siedzisz w domu i wysyłasz maile. Zawsze można coś dorobić. http://swiatprzygodyalmalpartnergvo.pl

Witam. Szczerze polecam tą stronkę. badania-reklamy.com/?ref=106199 Bez żadnych kosztów i wkładu własnego. Misięcznie zarobisz conajmniej 500 euro za 40 minut dziennie. POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!! SPRAWDŹ I POLEĆ INNYM. badania-reklamy.com/?ref=106199 badania-reklamy.com/?ref=106199

ania s to 200zl zarobisz w ciagu miesiaca?

Już kiedyś tu pisałam - żadne ankiety, mlm, klikanie w reklamy i inne śmieci. Na MLM dorobić się można tylko będąc na samej górze i kilka osób z średniego szczebla - piramida, proste. Ankiety i klikanie w reklamy ? Jak chcecie "zarobić" astronomiczne 5-10 dolarów miesięcznie siedząc 4 godziny dziennie przed ekranem - gratuluje straty czasu ! Ja kiedyś wpadłam tutaj : http://www.jakzarabiambezetatu.pl/ I cieszę się z tego strasznie. Po porodzie nie musiałam wrócić do pracy - bo "pracuje" w domu (około godzinki dziennie :P). Nie namawiam ! Tfu tfu tfu - ale być może komuś to pomoże tak jak mi. Wszystko poparte dowodami - kontakt z autorem, dla mnie rewelacja. Tyle co Autor nie zarabiam (było by super :P) ale starczy na życie + jakaś przyjemność, a to mi w zupełności wystarczy. Tym bardziej że mam wolne i nie muszę tyrać na etacie. Pozdrawiam świeże mamy :)