Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszlamama...

obrażona teściowa na amen

Polecane posty

Gość przyszlamama...

i co ja mam zrobic? tesciowa obrazila sie na smierc o wczorajsza wizyte u gin. Byłam z mezem i lekarz juz raz mnie opierdzielal zebym zwrociła tesciowej uwage o to ze pali w domu a przez to ja mam problemy ale ona skomentowala to tylko tak ze to niemozliwe ze od papierosow i ze ona w ciazy palila i było ok wiec to ze mna cos nie tak. Ok przełknelam to ale wczoraj na wizycie lekarz kazal do niej zadzwonic i chcial z nia pogadac, wytlumaczyl jej jaka jest syt i w ogole a ona teraz obrazona i sie do mnie i meza nie odzywa. Juz obdzwonila wszystkie kolezaneczki ze jej taki numer zrobilismy a lekarz to jakis debil bo od papierosow nic mi ani dziecku byc nie moze. Paranoja jakas ale wolala bym zeby sie nie obrazala bo atmosfera jest kiepska, w sumie to ja powinnam byc zla ze uwaza ze to moja wina ze sa problemy bo mam niby kiepska genetyke a nie ze ona pali w domu, ale juz nie chce robic fermentu o to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loca_loca_
sorry, ale jesli mieszkasz z tesciowa u niej w domu to ona sobie moze robic co chce i palic nawet po 100 petow na dzien jej dom, jej sprawa moze pora sie wyniesc na swoje a nie tylko stawiac innym wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne i prawdziwe
otoz to, Ty jestes u niej a nie ona do ciebie, poza tym te durne babsko uwaza ze ona paliła i wszystko było ok. to i tak jej nie przekonasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt faktem, że mieszkanie teściowej, ale gdyby była w porządku to nie paliłaby wszędzie tylko wyszła nawet przed dom. Sama palę a nie wyobrażam sobie robić tego w domu, żeby mi wszystko papierosami śmierdziało i żeby dzieci to wdychały. A to, że obdzwoniła to co? Przecież każdy normalny człowiek wie, że palenie szkodzi nie tylko w ciąży i to raczej Ona wyjdzie na wariatkę a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama...
mieszkamy u niej tymczasowo bo u nas jest malowanie wiec to kwestia tygodnia czy poltora.....ja wiem ze moze robic co chce, ale z drugiej strony, skoro wie ze mam przez to problemy z ciaza, to ze wzgledu na to ze to jej wnuczka mogla by sie powstrzymac, nie kaze nikt jej rzucac palenia niech pali ale na razie nie w domu i niech nie oklamuje siebie ze to nie od papierosow bo w kazdym szuka winy a sama nie umie powiedziec " ok dziecko najwazniejsze wiec bede na razie palila na tarasie" a nie jedynie ze sie na nia uwzielismy ze ona pokrzywdzona a nam nagadal lekarz bzdur ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama...
cisza, ja i czas - wiesz jej kolezaneczki jej przytakuja wszystkie ze to ona ma racje wiec sie utwierdza tylko w tym ze to ona ma racje a nie my czy lekarz. Kazda boi sie jej powiedziec " wiesz sluchaj palenie szkodzi, bierne nawet bardziej niz jak ty sama palisz" po prostu zadna jej tego nie powie bo skoro obrazila sie na nas to kolezanki wiedza ze i na nich by był foch. Zaluje ze dopuscilam do rozmowu jej z lekarzem ale lekarz sie uparl maz mowil ze my jeszcze raz pogadamy z nia ale chyba wiedzial ze z taka to mozna sobie pogadac a to i ak swoje wiec mozna bylo sobie tego oszczedzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka..... .
a ja uważam, że nie powinna palic przy cięzarnej i tyle. I nie rozumiem gdy ktos mówi "to ich dom, mieszkacie u teściów sratatata" no sorki, ale jeżeli ktoś sie godzi na to żeby dzieci z nimi mieszkały, a czesto jest tak, że to rodzice chcą aby dzieci z nimi mieszkaóly bo nie chcą zostawac na starośc sami to wszyscy powinno sie jakoś dogadac i iśc na ustepstwa. A co to dla teściowej wielki wysiłek że wyjdzie np. do kuchni i otworzy oko przy ktorym zapali albo wyjdzie na chwilke na balkon? Ja tez kiedys napisałam tutaj o problemie z ojcem ( mieszkam z rodzicami ) to wsyzscy po mnie ejchali, że to ich dom, oni rzadza , ja nie mam praw skoro u nich mieszkam. Ale nikt nie brał pod uwagę, że to oni chcieli żebyśmy z nimi mieszkali a nie żebyśmy cos wynajmowali. Dokaldamy sie do rachunkow i takie tam...więc o co chodzi? Co z tego, że ich dom? mieszkaja razem, a dziewczyna jest w ciąży. A teściowa to wybitne niekumata i durna kobiecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama...
sama zaproponowala zebysmy na razie mieszkali u meza rodzicow to nie tak ze nie mamy gdzie i jestesmy zdani na jej laske. Sama nawet nalegała zebym nawet jak remont sie skonczy pierwsze miesiace po porodzie mieszkala dalej z nimi to mi pomoze, nie chce zeby czuła ze jestesmy nie wdzieczni za pomoc czy cos bo ja to doceniam , sama tez do niej o te papierosy nic sie nie odzywam nie chcialam robic problemu, po prostu ona mysli chyba ze my naslalismy na nia lekarza specjalnie. Jestem z nia sama w domu az sie boje zejsc na dol , zreszta kolezanka przyszla do niej i juz poszly do pralni poobrabiac mi dupe ..nawet to jej wybacze, nie musimy sie lubiec, wystarczy mi zeby udawala to juz czlowiek sie lepiej czuje niz tak jak teraz jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Traperka :)
Masz bardzo egoisyuczna i wredna tesciowa no i oczywiscie jej kultura jest daleka od powiedzmy na poziomie.Palacze to samoluby nie myslacy o innych,a palenie bierne jest tak samo szkodliwe jakby sie palilo naprawde a kto wie czy nie bardziej szkodzi nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola3011111
Wg mnie jest zazdrosna o synka i szuka tylko posłuchu wśród znajomych, żeby każdy wiedział jaka to ona biedna. Jak jest tępa to niech się obraża. Bedziesz troszkę starsza to dojdziesz do wniosku że jej nie dogodzisz i zaczniesz ją mieć w nosie i to jej gadanie a wizyty bedą sporadyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama...
traperka - moj lekarz mowil o jakis najnowszych badaniach ktore wykazuja ze palenie bierne jest nawet dwa razy szkodliwsze a male dziecko jest najbardziej narazone na substancje rako tworcze bo jego organizm dopiero sie ksztaltuje a juz jest zatruwany , ja osobiscie w ciazy nie zapalilam ani jednego papierosa chociaz przed ciaza okazjonalnie czasem jeden sie zdarzyl przy piwku ze znajomymi. Dbałam o siebie cala ciaze po to zeby uchronic dziecko jak tylko sie da, jedni widocznie tak maja a inni liczą na łud szczescia. Zastanawia mnie tylko czy jak sama byla w ciazy nie martwila sie o swoje dzieci ze to palenie jej im zaszkodzi. Ja bym nie umiala tak. Moj maz gdy urodzil sie mial powazne problemy z sercem, ledwo go odratowali, ale ona dalej mi wciska ze jej dzieciom nic nie było. KAzde z jej dzieci mialo ciezkie uczulenie od malego, to tez wiem, szczegolow tak to nie znam. Mysle ze to jej palenie maczało w schorzeniach jej dzieci rece, ona juz moze nie pamieta bo dzieci ma dorosle i zdrowe, wiec faktycznie ma szczescia duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama...
Na synka tez obrazona , wiec nie wiem czy to taka forma zazdrosci. To nie ostatnie ani jedyne jej dziecko wiec wydaje mi sie ze to zwyczajna glupota. JA pewnie jeszcze głupsza bo wole z nia zyc w dobrych stosunkach chociaz ma duzo nie racji ale nie chce byc jej wrogiem. Moze za pare lat mi przejdzie poki co zalezy mi zeby stosunki nasze byly poprawne , nie bede sie z nia klocic o nic bo kazdy ma swoj rozum i jej nie chce udowadniac swojej racji bo widze ze grochem o sciane wale. Co do wizyt wczoraj mojemu powiedziala ze jak dziekco sie urodzi nie bedziemy do niej przychodzic zeby sie mała nietrula, oczywiscie z przekasem zeby mu dogryzc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola3011111
Ja tez chciałam utrzymać stosunki przynajmniej poprawne, ale ile można komuś trzymać palec w tyłku? Nosz kurdę. Wszystko co oni mówią i robią to cacy, decycje męza i moje ble. Teraz mają focha ale za diabła nie mam pojęcia co powiedziałam, że do tego doprowadzialam.Więc jak widzisz...chcieć nie znaczy móc. Ale po tych kilku latach po prostu już mi to koło nosa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsasf
a co zrobisz z wnukiem jak pojdziecie w gosci? tez będzie przy nim paliła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko 80
a co to za gadanie ze teściowa może robić co chce bo jest u siebie? Trzeba być mega burakiem żeby palić przy innych i zatruwać im zdrowie a już tym bardziej kobiecie w ciąży czy małemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama...
nie no starala sie przy mnie nie palic, tzn nie w tym pomieszczeniu co ja np bylam, ale wiadomo jak palila w kuchni i gasila peta a potem ja do kuchni wchodzilam to i tak chcac nie chcac wdychalam to wszystko. No ale sie starala, wiadomo a jak byla impreza to 5 osob palilo w kuchni a ja sie tam krecilam to tym bardziej, przeciez nie bede sie zamykala w pokoju z tego powodu. Po poprzedniej wizycie zaczela chodzic do pralni ale i tak wszystko z nia przychodzilo. Ale nie mam do niej pretensji, starala sie jak mogla , mam wyrzuty ze pozwolilam zeby lekarz jej nagadal , jak bym wiedziala ze ja to tak urazi to bym bardziej stanowczo lekarzowi powiedziala "nie" , jej i tak sie nie wytlumaczy ze papierosy szkodza a tak to bym miala spokoj. Ale tak szczerze tez sie czuje troche urażona, ze powiedziala ze to nie od papierosow sa problemy tylko ze poprzednia ciaze poronilam to widocznie u mnie tak juz musi byc ze sa problemy i tyle. Jak jakąs wybrakowaną mnie potraktowala z tego powodu, a przeciez tyle kobiet poronilo i wcale to nie znaczy ze sa jakies wybrakowane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
Sorry Autorko, ale nie do konca Cie rozumiem. Z tego, co piszesz, wynika, ze Twoja tesciowa jest prymitywem i kobieta ograniczona. Mozesz sobie wyobrazic, co bedzie jak sie dziecko urodzi, bo to dopiero poczatek. Moim zdanie, powinno byc Tobie na reke, to ze tesciowa walnela focha. Teraz najlepiej byloby ochlodzic wasze stosunki, jesli nie chcesz po urodzeniu dziecka zakladac tematu na kafe pt. "Tesciowa wtraca sie w wychowanie dziecka" Piszesz, ze mieszkanie z nia jest tymczasowe i to kwestia tygodnia, dwoch... Ja sie pytam, czy nie masz rodzicow, u ktorych moglabys ten tydzien przemieszkac? (Odpowiesz pewnie, ze mieszkaja, daleko, albo warunki nienajlepsze, bo ciasno i srasno- a ja Ci wtedy bym odpowiedziala, ze wolalabym sie przespac u kolezanki na kanapie, niz z kims kto sie o byle gowno obraza= i po drugie tesciowa ma racje, to jej dom, ona robi jak jej sie podoba, i tak idzie Ci na reke, bo nie pali przy Tobie, ale masz tam zasrana atmosfere i moim zdaniem powinnas jak najszybciej sie wyniesc. Niech tesciowa rzadzi u siebie a Ty badz pania na swoich wlosciach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłotnią z teściową się nie
przejmuj, przynajmniej będziesz miała wymówkę, by jej "rad"nie słuchać jak urodzi się dziecko. Po mnie by to spłynęło, byłby to problem teściowej, miałabym powód by jej unikać. Jakoś bym przetrwała ten tydz-czy dwa, żeby jej unikać. Jak moja teściowa hipohondryczka co i rusz w rozmowie z synkiem żali się, jaka ona znów chora (chce listości), że znów ją grypa/zapalenie oskrzeli/przeziębienie złapało to już się nauczylismy i mówimy: ojej to trzeba było antybiotyków kiedyś nie żreć na potęgę, w takim razie jak ty chora to nie przyjedziemy, bo jeszcze nas zarazisz, a lada dzień trzeba iść na porodówkę. i takim sposobem nie widziałam teściowej miesiąc czasu. i jest mi z tym dobrze. tylko ona zorientowała się jaką grę prowadzimy i ostatnio z zapalenia oskrzeli wyleczyła się w 24 h :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam jak osoba wyżej,idźcie na swoje i nie będziesz wdychała tego dymu i się męczyła.Jesteś na tyle dorosła to żeby mieć dziecko to zapewnij mu warunki.Ja bym nawet 3 minut tam nie była,wolałabym u swojej mamy.Zresztą dla mnie jest dziwne mieszkanie u kogoś,tym bardziej z teściową.Ona ma swoje wyuczone reguły a Ty swoje i ZAWSZE będzie jakiś konflikt miedzy wami.Więc albo grzecznie to znosisz albo sie wyprowadzasz i robisz co chcesz u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×