szukam dziewczyny z dużym tyłkiem...

owszem,lubię duże tyłki,a biuścik,hm...jak jest spory,to też fajnie,ale to nie reguła,prawda??? czasami wydatna szeroka dupcia,a biustu nie za wiele...

jestem, przeczytałam i odpisałam ;)

A ja jestem właśnie na etapie pozbywania się tyłka bo zawsze miałam kompleks na tym tle i wolę jak jest mniejszy

ediv.... ale powiedz jak poszukiwania? nie powiesz mi że w PL brak kobiet z pupą...bo w to nie uwierze :P

ale muszę zaraz zmykać bo jest u mnie koleżanka z pracy, plotkujemy, pijemy winko i takie tam :) Jak coś to napisz maila, jutro odpowiem

no reguły nie ma - to prawda. Generalnie wydaje mi się, obserwując polskie dziewczyny, że mają tendencje do większej góry a węższego dołu, w pracy u siebie tez miałam dziewczyny z brzuchem, nie mowie ze wielki itd, ale widoczny, grubsze ramiona i jakis tam biust a nogi wrecz chude bo bardziej zaakcentowana góra. U mnie jest właśnie odwrotnie :->

no reguły nie ma - to prawda. Generalnie wydaje mi się, obserwując polskie dziewczyny, że mają tendencje do większej góry a węższego dołu, w pracy u siebie tez miałam dziewczyny z brzuchem, nie mowie ze wielki itd, ale widoczny, grubsze ramiona i jakis tam biust a nogi wrecz chude bo bardziej zaakcentowana góra. U mnie jest właśnie odwrotnie :->

kucharkaaa,sama widzisz jak poszukiwania...piszą dziewczyny (domniemywam,że z fajnymi dupciami),ale albo zajęta,albo niedostępna...ale jest tak jakieś skromne światełko w tunelu,hehe

to ze zajete to rozumiem ale niedostępne? czemu? swiatełko mówisz. ciesze się ;) ja was bede poczytywać i odzywac sie co jakis czas bo ... gotuję :D

kariba,to co piszesz,to już zupełna masakra...najgorsze co może być to ramiona jak u cyborga,a dupcia i nogi jak u dziecka...łeeee...wolę sam się zaspokajać,hehehe

to tylko moje obserwacje, inni mogą widzieć co innego :-D dla Ciebie pewnie dziewczyny są za ''wąskie'' ;-)

Coś Ty nie może być aż tak źle, że musisz sam to robić, nie masz tam jakieś w pobliżu, pisałeś mi coś innego ;)

"za wąskie"...wiesz,to chyba nie jest coś nadzwyczajnego,że lubię określony typ kobiet bardziej,niż inne... Moim zdaniem,to "dar",że nie wszystkim podoba się jedno,w przeciwnym razie,jedni by mieli za dużo,a inni wcale...

zola,to było na temat kobiet typu "facet",takie omijam z daleka...w barach szeroka,w dupie wąska,hehe

całe szczęście ze nie wszystkie kobiety sa takie same; to tak jakby bruneci mieli zniknąć z powierzchni ziemi - zapłakałabym się na śmierc :)

szkoda tylko,ze nie bardzo mamy wplyw na swoja budowe. bo jesli wszystko,ramiona,talie ,biodra mam w roz,36 a sam biust 42 ?to co mam zrobic?aha mam 158 cm,wiec albo zmniejszyc piersi - a operacja jest niebezpieczna,poza tym dlaczego mam sie pozbywac mojego naprawde ladnego biustu?albo powiekszyc tylek?z tym wzrostem to bym z proporcjonalnym siedzeniem do mojego biustu wygladala jak to monstrum kim kardashian

hehe, nie nie, spoko. masz prawo woleć takie a nie inne dziewczyny. Ja swoj typ tez mam :-) lubię szczupłych facetów z bardzo płaskim brzuchem i małym tyłeczkiem i chyba chudymi girami ;-) i nikomu nic do tego ;-) tym akcentem zegnam towarzystwo :-)

aaa spoko, bo już myślałam że nie ma kto Cię poratować ;)

może kiedyś poratujemy się na wzajem....hehe.. przejdź na pocztę...

byłam, czekam jeszcze na odpowiedź i uciekam. Daj znać jak napiszesz ;)

jest...

ok, odczytam. Dobrej nocki, buziaki :)

Panowie, kręci Was Kim Kardashian ;)?

tyłeczek ma extra,tylko te sztuczne usta,trochę szpetne,jak dla mnie...

Nie za duży ten tyłeczek ma? Ja mam trochę mniejszy niż ona a już mi się wydaje potężny

oglnie to można posumować kim : doopę ma fajną ale cóz z tego skoro to kretynka :)

zrozum,że najważniejszy jest kształt , czy jest zgrabny , potem czy proporcjonalny do reszty ciała, znaczy się , czy w talii wcięcie jest , i czy nie za mały a reeeeszta , nieważna

Za dużo ma w dupie a za mało w głowie ot co :O

Mam duza pupe i duzy biust i niestety brzuch tez hue hue , waze ponad sto kilo .W Polsce spotykalam sie tylko z drwinami ze strony facetow , teraz mieszkam zagranica i wierzcie czy nie ,zaden Afrykanin nie przejdzie obok mnie obojetnie bez zagadania i poproszenia o spotkanie czy numer telefonu .Dodam ze sa to zawsze niezle ciacha , ale ja zawsze odmawiam bo mam w glowie zakodowane ze " jak ja sie moge im podobac , co oni we mnie widza " , a jednak cos widza bo sie nie moge opedzic juz od kilku lat i musze udawac ze nie znam jezyka i nie dlatego ze nie lubie murzynow ,tylko wlasnie przez kompleksy nabyte w Polsce (od dziecka ) .

Ważę trochę mniej od Ciebie, ale ja niestety też przez kompleksy nabawiłam się takiego poczucia, że to niemożliwe bym mogła się komuś podobać, że jak to, ja? Staram się z tym walczyć ale czasem się jeszcze kompleksy odzywają.