Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wlosowa lala

..................wlasnie skonczylam 27 LAT i nie mam nic......................

Polecane posty

Gość Podniose temat bo
Nie wiem czy wiesz ale po pedagogice też jest masa ludzi bez pracy. Spoko że Tobie się udało, ale nie każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podniose temat bo
I fajnie pisac ze chwytalas sie roznej pracy np biurowej, jak dla wieeeelu osób taka praca to jest wlasnie szczyt marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to ....
ja mam tak samo nawet gorzej i mam wiecej lat niz autorka brak slów chce miec dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latka.......
Oj uwierz Mi praca w biurze PCK nie była wcale biurową pracą marzeń :/ bardzoooo cięzko jest znaleźć pracę w zawodzie! a pedagogów jest jak psów. Własnie dlatego wiecej optymizmu Wam życzę!!Bo już samo podejście dużo daje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysio_malibut
tak, tak użalajcie się dalej nad sobą.jak to jest,że jedni mają prace,a inni nie?Mimo,że są w podobnym wieku, lub w tym samym? może pora ruszyć tyłek sprzed komputera? ogłoszeń o pracę nie brakuje,tylko trzeba chcieć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podniose temat bo
No tu trzeba przyznac racje, ogłoszen nie brakuje :D Moje ulubione to te gdzie jest 100 wyslanych CV na jedno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama_lili
Idźcie do policji,miejsca u nas są!! I naprawdę łatwo się dostać, ja zdałam wszystko za pierwszym podejściem, miałam 23lata kiedy zdecydowałam się na szkółkę. Dobrze płatna, państwowa, wczasy pod gruszą, mundurówka, 13-nastka :) ja popracowałam 2lata, teraz jestem na zwolnieniu lekarskim (ciąża) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysio_malibut
jedna zaproponowała pracę(w policji) i wszystkie pouciekały z forum :) hehehe, ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjm
Zostancie chirurgami, pracy u nas pod dostatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnChetnyIskoryDoPomocy
Hihi... Autorko na zdrowie. Mam 29 lat. Nie mam dziwczynki.. Koleżek i koleków też.. Pracy.. pieniędzy.. dopiero robie szkołe... byłem w więzieniu... Dostałem w życiu nieź,e w pupę :D Ale mam Boga :D A mając Boga choćbym i nie miał nic więcej mam życie wieczne i szczęście pomimo coemności :* Nie martwkaj się. Uwierz w Boga autorko :D Ja uwierzyłem... Czuje się nowonarodzny :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwię się ludziom, którzy kończą bezsensowne humanistyczne kierunki i potem narzekają, że nie mają pracy. Po studiach marzy im się ciepła, czysta posadka przy biureczku. Pracownicy którzy nie umieją konkretnych rzeczy nie są pracodawcom potrzebni. Urzędnikiem może być każdy, dziennikarzem tak samo. Po co marnować sobie 5 lat na takich studiach? Czysta krótkowzroczność. Większość osób idzie w tej chwili na studia mimo, że nie są do tego naukowo predysponowani. Są w Polsce zawodny, na które jest zapotrzebowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodzę kryzys
Nie ty jedna Ja też sobie zdałem sprawę z kiepskiej sytuacji Bo: w tym roku skończę 29 lat nie mam etatu tylko pracuję już ponad rok na jebane zlecenie , szef mnie zwodzi choć firma żadnego kryzysu nie przechodzi ..cały czas szukam pracy w zawodzie ,ale tam też ciężko z tego co rozmawiałem z kumplami. ...wkurwia mnie to bo niektórzy moi kumple są na stanowisku kierowniczy ,a na studiach jakimiś orłami nie byli. W dodatku wkurwia mnie moja praca bo to jakaś lekka biurowa czyli max excel ..więc się w niej nudzę strasznie i mózg mi gąbczeje ,a do żadnego biura konstrukcyjnego mnie nie chcą ..i tak się marnuje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlosowa lala
nie sadzilam ze watek tak sie rozwinie... w ogole nie sadzilam , ze nas az tyle...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlosowa lala
ktos tu napisal wysylajcie cv czlowieku gdybys Ty widzial ile ja juz wyslalam... to juz chyba tysiace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, rady zeby wysylac CV
są świetne. Sama w zyciu bym na to nie wpadła. Podobnie jak "trzeba bylo nie isc na taki kierunek". Spoko, teraz sama to wiem, ale czasu nie cofniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlosowa lala
najgorsze jest to ze jak ide juz na rozmowe to jestem malo pewna siebie i jak rozmawiam to lamie mi sie glos w taki sposob jakbym miala sie rozplakac.....i nie potrafie sie tego pozbyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja az tak nie mam
ale tez jestem malo pewna siebie. Bo co mam mowic? Nie mam imponujacego doswiadczenia ani wyksztalcenia, czym mam zrobić wrazenie na pracodawcy? Juz nie mam siły wysylac tych CV, czuje sie strasznie. Najbardziej zaluje ze w ogole poszlam na studia, ale czlowiek byl mlody i glupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy tak sracie mądrościami
że czego się spodziewacie idąc na studia humanistyczne,no i to prawda,zadna przyszlosc ale poprawcie mnie jesli sie myle,kto do licha wie wieku 18 lat co chce robic w zyciu ,dopiero nasza osobowosc sie ksztaltuje,ba w wieku 18 lat to jakos specjalnie nie traktuje sie przyszlosci,ten błogi czas mija na zabawie i zawieraniu nowych znajomosci,na zasadzie jeszcze jestem mloda zeby tym sie martwic a potem czlowiek budzi sie przed trzydziestka z ręką w nocniku .na 3 ,4 roku czlowiek sobie uswiadamia ze ten kierunek studiow to pomylka ale ciagnie to dalej bo szkoda tego czasu i pieniedzy jesli ktos studiowal zaocznie np.sa oczywiscie osoby ktore od malego wiedza co chca robic w zyciu i sa zdeterminowani i daza do tego i mysle to jest polowa sukcesu.wiedziec czego sie chce,dazyc do tego i przede wszystkim wierzyc w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokladnie, gdybym
ta pare lat temu wiedziala ze tak to bedzie wygladac to chyba wcale nie poszlabym na studia. Ale kto mogl wiedziec, myslalam wtedy ze trzeba studiowac to co sie lubi, do czego ma predyspozycje. Bzdura, juz lepiej bym wyszla na skonczeniu zawodowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalaka32
To teraz ja. Mam 32 lata syna i męża kredyt na mieszkanie oboje jesteśmy inżynierami ja pracuje i nie narzekam, jak na te czasy to stabilna posada, ze średnimi zarobkami moj mąż pomimo wioletniego stażu pracy i dużego doświadczenia stracił pracę i nie może nic znaleść kryzys panie kryzys Moja pensja starcza na spłate kredytu, opłaty za mieszkanie przedszkole, prąd, wodę i itp Na zarcie i chemie nie zostaje nic Oszczędności się kurczą w zastraszającym tempie i jak mąż nie znajdzie pracy za max 3-4 miesiące to tynk ze ścian będziemy jeść. A jeszcze jakiś rok temu żyło nam się tak dobrze, m ąż zarabiał dwukrotność mojej pensji, szkoda że wtedy nie byłam taka mądra jak teraz i nie więcej nie odłożyliśmy. Czasem mam takie doły że hej, a jak dzieciak w sklepie mówi "mama kup mi gumy" a ja poraz kolejny muszę mu tłumaczyć , że mama pieniędzy nie ma to wyć mi się chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale pewnie znajdzie prace
z takim wykształceniem. W dwójkę jest jednak zawsze łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaszesciolatka
Sluchajcie- przestańcie się polować, zacznijcie działać... U mnie też kiedyś byki ciężko. Studiowalam matme dziennie, pracowałam na dwa etaty, bo musiałam... Bylam sama, bez rodziców, mieszkania, pomocy, faceta.... Potem wszystko sie poukładalo. Teraz dalej pracuje na dwóch etatach, mam kilka umów zleceń z warszawskich firm, kochanego, męża, synka i swoje mieszkanie. Jak tylko będziecie mieć marzenia i do nich dążyć, pomagać innym, to wszystko się uda... Trzymam za Was kciuki i życzę uśmiechu dużo bo idzie wiosna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzisiejszych czasach sytuacja na rynku jest taka ciężka, że trzeba umieć się przekwalifikować. A nie siedzieć na bezrobociu rok, dwa, rozsyłać cv w jednym określonym zawodzie i czekać aż się ktoś odezwie. Przepraszam, ale tyle biurowych pracowników, humanistów nie potrzeba. Jest mnóstwo kursów organizowanych przez OHP, urząd pracy. Można zrobić studia podyplomowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Dołączam :) 25 lat, bez pracy, bez własnej kasy, z problemami zdrowotnymi, DDA, lęki itd. Po studiach humanistycznych plus szkoła policealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalaka32
może i w dwójkę łatwiej, ale większe zobowiązania są. Trzeba dziecku dać zjeść, kredyt zapłacić, a co jeśli nie ma z czego. Ja pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, po studiach oboje szybko pracę znaleźliśmy i wszystko się ładnie układało, ale los bywa przewrotny. Jak mąż starcił pracę to myślałam sobie "szybko coś znajdzie, doświadczenie ma" ale mija kolejny miesiąc i nic. I tak sobie myśle co będzie jak za kolejne miesiące nic nie będzie, a nie możemy pozwolić sobie na brak zarobków z jego strony. Inżynierów też dużo, teraz budowlanka ogólnie kuleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest ciekawie
dołanczam:) 32lata bez pracy bez pieniędzy bez drugiej" polówki" bez znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodzę kryzys
jasne ,że trzeba działać i działam . co nie zmienia faktu ,że konkurencja na stanowisko takie jakie bym chciał jest duża ..obecnie prace jako taką mam ,ale mnie to nie zadowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodzę kryzys
Lalaka32 no widzisz to jak inżynier bez doświadczenia ma znaleźć pracę ? ...coś tam umiem coś tam wiem ,ale kurde teraz nawet dla inżynierów konstruktorów jest lipa kiedys na dzień dobery 3tysię ,a teraz to jak dostane 2,5 na rękę to mam cieszyć się jak głupek no i zalezy też jaka firma sie trafi czy z wyrobioną pozycją i 8h dziennie wystarczy czy taką gdzie nerwówka i po godzinach najlepiej zostawać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołektotalny
28 lat, prace mam, ale faceta jak nie bylo tak nie ma i nie bedzie, wiec czuje sie ulomna z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Jak dzisiejsze samopoczucie? :) Wiosna idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×