Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprzeczna zaleznosc w facetach

Im bardziej kobieta sie stara tym mniej mezczyznie zalezy !!

Polecane posty

Gość Ju................
Nie, ale uważam, że tak właśnie jest i to nie tylko w związkach d-m. Również np. w relacji koleżeńskiej albo rodzice-dzieci. Im bardziej rodzice starają się, by dziecko ich lubiło, kupują co chce, pozwalają na wszystko, bronią przed złym światem, tym bardziej dziecko ma ich w dupie i dopiero zaczyna się akcja, gdy mu nagle czegoś zabronią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróć!
demaskatorka meskich uczuć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróć!
dlatego wyraze sie delikatnie nie trawie kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju................
Up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróć!
bo ja król a ty położnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nałożnica?
od nakładania na chleb czy widelec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z tematem topu. zgadzam się też, że jest w drugą stronę: im bardziej facet się stara, tym mniej kobiecie zależy. i działają te obie wersje wtedy, kiedy nie ma tej super chemii z obu stron, tylko jest "zainteresowanie" z jednej strony. i wtedy chyba w ogóle dać sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nałożnica?
czy to jest forum feministyczne? tak zapytam bo jeszcze thochę pożyć jako facet chciałbym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Liz83 "To nie prawda...ja wysnułabym inną tezę : faceci nie lubią głupich kobiet np. chłopak jest dla dziewczyny oschły lub ja zlewa a ona sie za nim ugania i jest na każde jego skinienie to czemu tego nie wykorzystać? Znaczy, że jest głupia.." O to to to to :D. Tylko nie zgadzam się, że nie lubią. Otóż bardzo lubią i jak taka zlewana w końcu stwierdza, że ma wyje**ne to wtedy leci parę miłych gestów i naiwna od początku nadskakuje. Oczywiście to dotyczy jakiegoś tam typu facetów, bo ci normalni to się w takie gierki nie bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nałożnica?
po co się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nałożnica?
i tak mamusia wygra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcyhkbjnm
vfgtyhjm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo kobiety czesto to stranie traktują jak matkowanie, wycieranie mu buźki, moralizowanie, ustawianie jak dzieciaka. Taką miłoscią mozna konia zadusić. Kazdy człowiek potrzebuje własnej przestrzeni...wiele kobiet tak stapia sie z facetem że jak on odchodzi to ona oddychac przestaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchareczkkaka
Ale brednie!! Z mojego dosiwiadczenia wynika ze jak się naprawde kogos kocha to mozna się wzajemnie zagłaskiwać i nigdy nie będzie nam dosyc. Ta teoria sprawdza się tylko wtedy gdy jest zauroczenie a nie prawdziwa miłośc, wtedy gdy mamy jeszcze jakies watpliwosci wtedy ktos namolny zaczyna nas draznic. Ja obecnie ejstem w zwiazku gdzie partner dzowni do mnie kilka razy dziennie, słodzi mi, komplementuje, jest na każde moje skinienie palcem i wiecie co? KOCHAM go strasznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuchareczka ile jestescie razem?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kÓgel FoN tzFancisH
....Bo jesteście QÓrFa nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudne..... ...prosty test jeśli na spotkaniu po pierwszych 15 minutach się nudzę to spieRRdalam ...................A zwłaszcza gdy czuję się jak zwierzyna łowna....gdy jestem obserwowany i oceniany pod kątem ,,ile ciężaru można mu nałożyć i jak długo pociągnie...da czy nie da się go zmanimulować dÓÓpĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie, ale uważam, że tak właśnie jest i to nie tylko w związkach d-m." ­ ja na szczęście zaobserwowałam coś zupełnie odmiennego. im bardziej angażuję się w relacje z ludźmi i więcej daję od siebie, tym więcej dostaję. ale też tych ludzi, z którymi jestem blisko, dobieram bardzo starannie. ­ "Im bardziej rodzice starają się, by dziecko ich lubiło, kupują co chce, pozwalają na wszystko, bronią przed złym światem, tym bardziej dziecko ma ich w dupie" ­ mówisz tu o nadopiekuńczości, a to już zupeeeeelnie inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchareczkkaka
pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuchareczka pogadamy za 5 lat ok?:) teraz to Ty płomniesz zakochaniem takie ćwierkanie to zupełnie naturalna sprawa na tym etapie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
Bo trzeba się starać i angażować obustronnie. Ja tam lubię rozpieszczać swoją ,a ona mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablooooo
To sie tyczy obu płci. Kobieta powinna byc w pewien sposob niezalezna, miec wlasne zdanie i umiec walczyc o swoje potrzeby a w przyszlosci o potrzeby potomstwa. Facet nie moze czuc ze kobieta jest uzalezniona od niego bo sie zle czuje. Ma miec partnerke w wychowaniu potomstwa a nie kolejne dziecko ktorym trzeba sie opiekowac. Facet chce czuc ze daje poczucie bezpieczenstwa ale nie ze musi sie kobieta opiekowac bo ta bez niego nawet nie pierdnie. Podobnie jak kobieta chce zeby facet mial swoje zdanie i zeby slyszal i staral sie reagowac na jej potrzeby ale nie zeby jej byl posluszny. Roznica polega tylko na tym ze facet musi byc troche bardziej niezalezny, asertywnyi pewny siebie ale cechy te sa pożądane u obu płci podobnie jak zdolność do kompromisu. To taka jakby firma gdzie facet to kierownik a kobieta to jego zastepca. Gdy ktoreś z nich zacznie biegać z każdą pierdołą do drugiego i się co chwilę go radzić to ta druga osoba poczuje że wykonuje 2 funkcje. Wszystko bedzie dobrze funkcjonowac gdy bedzie interakcja i kontak pomiedzy dwojgiem ale beda oni potrafili wykonywac swoje zadania samodzielnie majac na uwadze potrzeby drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchareczkkaka
v34 trzeba sie starać podobnie, nigdy w zyciu bym nie nadkakiwała gościowi który ma mnie w dupie. Trzeba byc idiotką zeby skakać koła faceta który nas zlewa. Myślę że mądra kobieta usługuje na tyle facetowi ile on jej usługuje i to wedeług mnie ejst najlepsze rozwiązanie. Ja szaleję za nim i on za mną, jak zobaczę z jego strony ze zaczyna mu mniej zależec i zaczyna się mniej starać to ja tez zluzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuchareczkkaka v34 trzeba sie starać podobnie, nigdy w zyciu bym nie nadkakiwała gościowi który ma mnie w dupie. Trzeba byc idiotką zeby skakać koła faceta który nas zlewa. Myślę że mądra kobieta usługuje na tyle facetowi ile on jej usługuje i to wedeług mnie ejst najlepsze rozwiązanie. Ja szaleję za nim i on za mną, jak zobaczę z jego strony ze zaczyna mu mniej zależec i zaczyna się mniej starać to ja tez zluzuje. xxx własne życie, pasje, przestrzen bez nacisku na ciagłe patrzenie mu w oczka nie eliminuje miłosci:P chyba ze masz inną wizję?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem, kto ma czas na "ciągłe patrzenie w oczka". ­ dwoje dorosłych, pracujących ludzi to zwykle ma problem ze znalezieniem czasu na wspólne pobycie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchareczkkaka
Mój patent na to zeby facet za nami szalał na samym początku zajomosci jest taki ze NIGDY nie wydzwaniam pierwsza do faceta, nigdy nie smsuje pierwsza , zawsze czekam na jego ruch na poczatku znajmosci i zwiazku. Nie wolno go prześladować bo ozna go tym skutecznie wystraszyć. Nawet teraz po pół roku ja rzadkokiedy pierwsza do niego zadzownię, to on wydzwania gdy się stękni. Pozwólcie dziewczyny stęsknić się waszym facetom za wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchareczkkaka
i tez nigdy niczego nie zabraniałam. Chce isc z kumplami na piwo? nie ma problemu. Chce miec dzien dla siebie? nie ma sprawy. Ja za to chodzę na aerobik i wtedy się z nim nie widuję, albo idę z koleżanka na kawę. Trzeba miec swoje zycie a nie uwiesić sie na szyji swojego faceta, bo nikt tego by nie zniósł na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijąca popołudniową kawę
To facet ma być zdobywcą a my kobiety możemy tylko dać znak że jesteśmy zainteresowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuchareczkkaka i tez nigdy niczego nie zabraniałam. Chce isc z kumplami na piwo? nie ma problemu. Chce miec dzien dla siebie? nie ma sprawy. Ja za to chodzę na aerobik i wtedy się z nim nie widuję, albo idę z koleżanka na kawę. Trzeba miec swoje zycie a nie uwiesić sie na szyji swojego faceta, bo nikt tego by nie zniósł na dłuższą metę. xx czy ja cos napisałam innego że pod moim wpisem wstawiłas stwierdzenie "stek bzdur"? :classic_cool: Dla mnie to oczywistosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju..............
Żaba, to masz fajnie, bo u mnie jest inaczej - im więcej daję od siebie tym na mniejszą wzajemność mogę liczyć w razie potrzeby. Może faktycznie nie mam szczęścia do ludzi. Ale w małżeństwie mąż też nie doceni starań żony...dopóki nie straci tego co miał. Wczoraj próbowałam się pierwszy raz od jakichś 2 lat sprzeciwić mojemu m w sprawie błahej, czyli włączyć film, który ja chcę choć wiem, że on nie chce (ja z nim oglądam gówniane seriale mimo że nie przepadam)... no i awantura na całego, usłyszałam, że ja i tak zawsze robię co chcę, nigdy sie z nim nie liczę i wiele, wiele innych bzdur, oczywiście film wyłączyłam, więc znowu wyszło na jego, w nocy osobne spanie, a dziś wielki foch. Więc pytam, po jaką cholerę się starać, skoro i tak facet tego nie doceni? Ciekawe, co się będzie działo, jak naprawdę zacznę robić tak, jak on mi wmawia, że robię :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×