Im bardziej kobieta sie stara tym mniej mezczyznie zalezy !!

żaba to powodzenia w szukaniu :D To bedzie czuje kurewsko bolesne dla Ciebie doświadczenie ;)

dziękuję, ale już nie szukam :P

czyzby ideał?:) czy pantoflarz?:) znikam miłego weekendu

oho, w kimś się zazdrość się odzywa ­ pantoflarzy spławiam niezwykle szybko, bo mnie nudzą :)

Z tymi wyjsciami to nie chodzi o jego nude a brak zaufania. Nawet jak jestesmy gdzies razem to sie wkurza, ze mnie faceci podrywaja i boi sie, ze bez niego nie bede potrafila sobie poradzic albo co gorsza nie zechce. Wiec woli mnie na wszelki wypadek samej nie puszczac. Ale wielu facetow tak ma :)

Milego rowniez :)

stara tym mniej kobiecie zależy !!!!!

Pisze z bykami - przepraszam !. Uwazacie ze kazdy facet taki jest ?

Ja bym dodała jeszcze jedno. Patrząc na koleżanki ze studiów, które nadskakują fajnym chłopakom a wobec siebie samych są sukami- że owszem, jesli z natury jestem miła to jestem miła też dla faceta ale nigdy nie traktuję go lepiej niż innych bliskich osób. Np nie pozwalam swojemu koledze na takie zachowania jakich nie tolerowałabym u koleżanki. Na początku dopóki facet jest wobec mnie w porządku to ja nie odkładam spotkań, też staram się być miła itd, ale jak widzę że on nagle ma jakieś ale to wycofuję bycie miłą. najgorsze według mnie są takie laski wredne dla innych dziewczyn a dla faceta, nawet nie chłopaka a kolegi,już są bardziej wyrozumiałe. Nie lubię takich pind, które bycie miłą traktują jako karte przetargową żeby coś zyskać.

Nie nalezy brać wszystkich jedną miarą , sporo kobiet tak robi np: wy . Jestem facetem i z jednej strony wcale wam sie nie dziwie bo wiem jacy są mezczyzni , ale zaznaczam nie wszyscy . Mam 24 lata , jestem w swoim pierwszym zwjazku z kobieta z ktora mnialem swoj pierwszy raz , ona jest starsza o 11 lat ma tez wiele chorob . Jestesmy ze sobą ponad rok i ciagle ją szanuje , ciągle mi zalezy . Moje uczucia nie słabną , wspieram ją , ciesze sie z jej szczescia . Dzieli nas 250 km i spotykamy sie co trzy tygodnie , spotkania są krotkie , nawet nie cala doba . Jest 250 km ode mnie mimo to nie zdradzilem jej . Chce dla niej jak najlepiej , chce stwozyc z nią i jej 13 letnim synem rodzine . Jestem dumny z tego ze ją mam . Dalej sądzicie ze kazdy facet jest zly i po jakims czasie albo w ciezkich chwilach przestaje sie starac ? .

ja 24 ona 35 a co twoja mamusia na to, blogoslawienstwo wam dala .......lewa reka:D?

Jeszcze jedno , uwazam ze wy kobiety nawet te nie dostępne jestesci czulymi , delikatnymi istotkami ktorym nalezy okazac zrozumienie , mnustwo uczuc , delikatnosci , wspierac was i przytulac ale mowic tez ze chce sie byc przytulonym . Nie ukrywac uczuc , mowic otwarcie ze sie teskni i ze nas facetow tez cos czasami boli ze tez czasami cierpimy itd . Ja sie nie wstydze mowic ze serce mi peka gdy ona jest tak daleko . Trzymajcie se i troche wiary w mezczyzn

hjdrsev Moja mamusia nie decyduje o moim zyciu , przestala to robic jak skonczylem 8 lat .

zgadzam sie z glownym twierdzeniem tematu, bo wiekszosc facetow jesli tylko dowie sie albo zauwazy ze kobiecie zalezy zaczyna to wykorzystywac, sprawdzac jak daleko moze sie posunac i co kobieta jest w stanie dla niego zrobic, poswiecic i zniesc zeby tylko z nim byc.... a my takie glupie kobiety potrafimy uniesc duzo i to naprawdę sporo ponad swoje siły dla miłości!!! facetom zależy jedynie gdy czegos potrzebują- czyt seksu i na tym koncze swoj wywod aby poplakac nad tym tematem i glupota milosci- kochania KOGOS, kto NIE docenia i mysli tylko o sobie... 3majcie sie dziewczyny! powodzenia!

NiePosłodzęNikomu(25) Widocznie trafilas na tego zlego . Wy tez potraficie urazic . Wlasnie mnialem wymiane zdan z moja Perełką (oczywiscie przez fona ) i poraz kolejny jej slowa zabolaly bo mam wrazenie ze ona sie wstydzi tego zwjązku i chce go ukrywac . Czasami mam wrazenie ze to ja jestem dla niej powodem wstydu .

witam! spotkałam faceta, i w przeciwieństwie do poprzednich związków(gdzie byłam suką) postanowiłam byc miła, tolerancyjna i po prostu dobra, ale trafiłam na kogos, kto tego nie docenił i znowu jestem w doopie. Zaczął sie weekend a on szukał pretekstu, żeby go nie spedzić ze mną. nie warto byc dobrą, bo wtedy się cierpi...

NiePosłodzęNikomu(25) Napisalas ( poplakac nad glupotą milosci-kochania kogos ) . Milosc to nie tylko szczescie i kolorowe chwile ale milosc jest tez Bolem , Tęsknotą , smutkiem . To szkola zycia , czasami bardzo ciezka szkola ale kazdy z nas chce tej szkoly , kazdy potrzebuje milosci , potrzebuje wsparcia , zrozumienia , cieplech slow tej drogiej osoby dla ktorej jestesmy w stanie zmieniac swoie dotychczasowe zycie . Milosc wypelnia pustke w sercu , samotnosc znika i zauwazamy sens zycia . Tak jest w moim przypadku a samotnosc to okropne uczucie . Ja od dziecka czulem sie samotny , od 8 roku zycia moj swiat sie zawalil . 15 lat czulem ze jestem zbedny , zmienilo sie to 24 grudnia 2011 roku , wtedy poznalem Asienke . Pojawila sie nadzieja a pustka zostala wypelniona wspanialym uczuciem za co bede wdzieczny tej kobiecie do konca zycia , nawet gdyby nasze drogi sie rozeszly .

no to juz tak jest. ze mezczyzna powienien kobiete zdobywac. Gdy jest odwrotnie stwarza to pewne anomalia..

kazdy facet jest inny

Do JA 35 ON 24 Wiesz ze cie bardzo kocham !

mister germany: no wreszcie jakieś normalne podejście!

ja juz zdobyłam :) wszsytkich wokół mam gdzieś. mój jest naj naj :)

uuu mister germany :D cokolwiek to oznacza , to tylko głupotę

ja 24 ona 35--> trafilam zle wiem to i dalej trwam w tym zwiazku bo kocham i to jest ta glupota. Bola mnie jego slowa, obojetnosc wobec mnie i traktowanie jak zabawke do lozka na telefon. Ja sie tak czuje, jak kolezanka a nie dziewczyna a dalej mi zalezy. Gdzies wyczytalam w madrej książce ze "kto powie pierwszy kocham- przegrywa w zwiazku" ja to zrobilam... :(

NiePosłodzęNikomu(25) Wiec i przegram ?.. On widocznie na ciebie nie zasluguje . Sex w zwjazku jest wazny ale nie najwazniejsz . Zadaj sobie pytanie czy jestes pewna ze go kochasz i czy on kocha ciebie . Udowodnij mu ze nie chcesz tylko sexu odmawiajac mu tego . Jezeli on tak do tego podchodzi to zalezy mu tylko na seksie . Kobiety to nie zabawki , nie znosze takich gosci co nie szanuja kobiet . Trzymaj sie i pamietaj ze zawsze moze byc ktos komu na prawde na tobie bedzie zalezalo i zechce dac ci szczescie

Całkowicie masz rację, tylko problem polega na ty, że może nie kocham ale zależy mi na nim. Wnioskuje, że masz 24 lata? Ja mam 25 i okropnieeee boję się samotności dlatego by może też po czesci trzymam sie kurczowo jego... nei wiem sama, ale zrobilabym dla niego prawie wszystko. On nie widzi potrzeby rozmów ze mną na tygodniu, raczej jest mu obojętne co ze mną itp. a ja jestem miła, zawsze usmiechnięta i gotowa pomóc gdy tylko bedzie potrzebował. Kompletnie nie pasujemy do siebie a mimo, to czuje ze mogloby nam wyjsc mimo jego przeszlosci.. ciezkiej przeszlosci, ktora moglabym zaakceptowac gdyby tylko jemu zależalo jak mi..

NiePosłodzęNikomu(25) Wiem czym jest samotnosc . Rozumiem cie w stu % , tak mam 24 lata . Nie pozwalaj by zle cie traktowal , nigdy sie na to nie zgadzaj . Ciezka przeszlosc powiadasz , nie znam Cie , nie znam tez twojego chlopaka i nie chce go oceniac . Nawet nie wiem czemu jestem na tym forum , czemu staram sie pomagac . Mam te 24 lata ale przeszedlem przez pieklo , za dzieciaka widzialem jak strasznie kobiety byly traktowane i obiecalem sobie ze nigdy nie tkne zadnej kobiety , ze bede je szanowal itd . Wiem tez co przezyla moja Asienka i moze dla tego chce w jakis sposob przestrzegac was , kobiety przed cierpieniami jakie moga was spotkac . Uwazaj bys nie zaznala krzywdy i nie tylko w uczuciach ale i fizycznej . Do wszystkich kobiet -> NIE POZWALAJCIE ZLE SE TRAKTOWAC , NIE POZWALAJCIE BY SPOTYKALA WAS KRZYWDA . Jestem facetem i wiem jacy potrafia byc mezczyzni .

Mój facet jest starszy ode mnie o 7lat - 32lata obecnie i jest po 5letnim związku z kobietą i nie wiem czy ja tez tak traktowal jak mnie teraz czy jej to pasowalo a moze tak zmienil sie po rozstaniu z nia.. sama nie wiem, bo o tym nie rozmawiamy. To o czym przeważnie ze mna zaczyna temat- to seks i przyjemnosci w lozku jakich by ode mnie oczekiwal, heh ;/ to on jest ta przysłowiową zołzą w naszym związku i stawia warunki, wzbudza we mnie poczucie winy kiedy nie robie po jego mysli... nie krzywdzi mnie fizycznie tylko rani psychicznie. Zazdroszczę Twojej partnerce, ze ma takiego kogos jak Ty u swego boku. Oby kazda kobieta spotkala milego faceta, ktory bedzie o nia dbal, troszczyl sie i po prostu kochal... a nie kochal za cos!

Krzywda psychiczna czasami jest gorsza od tej fizycznej . Rany na ciele znikaja ale sa rany ktore nigdy nie znikną , te na sercu i w pamieci . Dzieki za tamte mile slowa . Tez znajdziesz kogos kto cie prawdziwie pokocha a sex bedzie postrzegal za jeden z wielu sposobow okazywania milosci a nie za glowny cel zwiazku . W lozku tez tzeba okazywac uczucia , dawac przyjemnosc kobiecie a nie tylko brac . Dawac przyjemnosc i czasami nie brac nic w zamian .

Jeszcze mam nadzieje ze z faceta zolzy cos moze wyjsc wiecej jak tylko obrazanie sie ;) licze ze przejrzy na oczy. Ale dziekuje za dobre slowa i Tobie tez zycze powodzenia z ukochaną. Oby się Wam udalo wytwac razem.