W poniedziałek złożyłam wypowiedzenie. Idę do lepszej pracy :)

Udało mi się :) Byłam na rozmowie, przyjęli mnie, pensja o 15% większa, praca bliżej domu, te same godziny pracy. Jestem szczęśliwa :) Mam jeszcze urlop z zeszłego roku, do tego nadgodziny i jeszcze tylko tydzień będę w starej pracy :) A od 1 kwietnia w nowej :) :) Wiem że zaraz zostanę zwyzywana :P Ale chciałam się pochwalić bo kiedyś częściej tu pisałam :)

a co to za praca?

w klubie nocnym

no to powodzenia

Gratulacje :) Jak znalazłaś tę pracę, po prostu zostawiałaś CV czy było ogłoszenie?

Nie będę pisała bo ktoś zaraz wyczai kim jestem :P Ale zgodna z moim kierunkiem studiów i moimi zainteresowaniami :)

Było ogłoszenie, przesłałam CV, zaprosili mnie na rozmowę i przyjęli mnie :) Jestem strasznie szczęśliwa. Nie narzekałam na poprzednią ale czułam że potrzebuję zmiany :)

Zazdroszczę. Też mam dość, 2 mce szukam, a jedyna praca w miarę sensowna wymaga przeprowadzki 300km

Fajnie, a powiedz mi, nie stresujesz się nową pracą, tego, że tam wszyscy się znają a Ty będziesz nowa, nowego otoczenia, szefa, obowiązków? Nie piszę tego, żeby Cię zniechęcić itp., po prostu sama się tym bardzo stresuję, wybieram się niedługo na staż, jestem nieśmiała i już przeżywam :

deszczowa powiem Ci tak - też byłam strasznie nieśmiała. A kontakt z ludźmi miałam cały czas - czerwieniłam się potwornie :( Ale wrzucono mnie na głęboką wodę i przezwyciężyłam to :) Nie stresuje się, pracują tam 3 osoby które znam. Nie mogę się doczekać, bo naprawdę lubię to co robię :)

Dzięki, masz rację:) Ale mnie teraz zaciekawiłaś, uchyl rąbka tajemnicy czym się zajmujesz, dlaczego ktoś miałby Cię rozpoznać? Przecież to forum na cały świat :)

Zajmuje się obsługą prawną specyficznych jednostek/firm i tyle :) Nie ma co się bać pracy. Idzie się i się robi po prostu. Dasz radę na stażu a za jakiś czas będziesz się śmiała że tak przeżywałaś - pamiętam swoją pierwszą pracę :P A był to Mc Donald :D

Gratulacje! tymbardziej w tych czasach!

pisałas moze jako marketa cz??

Chciałabym mieć takie podejście, przecież każdy kiedyś zaczynał, tylko stresuję się tym, że mam wejść w nowe otoczeni ludzi, którzy się od dawna znają.

gratulacje

deszczowa - to normalne :) Najpierw do 2-3 miesięcy stresowania się a potem....a potem sama się zdziwisz że zaczniesz być traktowana i sama zaczniesz się czuć jak część zespołu :)

Dziękuję za słowa otuchy, obyś miała rację, powodzenia i sukcesów :)