usg genetyczne połączone z badaniem krwi PAPP-a - robiłyście?

zbliża się termin mojego usg genetycznego i rozważam zrobienie go razem z badaniami krwi (test PAPP-a). mam jednak wątpliwości bo naczytałam się, że to czyta statystyka i często wyniki sieją niepotrzebny zamęt - i już sama nie wiem :O czy Wy robiłyście ten test i czy Was uspokoił czy niepotrzebnie zestresował? dodam, że mam 30 lat więc nie jestem w grupie podwyższonego ryzyka

pozastanawiaj sie od konca - co zrodisz jak wyjdzie kiepsko?

usg wykazało ze dziecko ma powiększony pęcherz, gin polecił wykonanie testu pappa, bo podobno tak mają dzieciaki z zespołem downa. test zrobiłam i wyszło mi ze gdybym urodziła ponad 10000 dzieci, jedno z nich byłoby obciążone ta wadą;) przy nastepnym dziecku się na ten test nie zdecyduję, i tak jakie by nie było pokocham:)

jak wyjdzie kiepsko to następny etap to badania inwazyjne (amniopunkcja) - ale bardziej chodzi mi o mało konkretne wyniki tego badania i związane z tym wątpliwości

Radzę ci abyś nie robiła testu z krwi... u mnie dluga historia ale córka urodziła się zdrowa ale cała ciąża była dla mnie koszmarem

ale refundowane, jesli miałabym zapłacić nie zdecydowałabym się, dla mnie jest kompletnie bezużyteczne a jak dziecko ma miec jakąś wadę to i tak Ci lekarz w usg prenatalnym powie że kość nosowa nie taka albo przezierność karkowa

aha i nie jesteś w żadnej grupie podwyższonego ryzyka bo masz 30 lat a nie powyżej 35 juz nie wmawiaj sobie niestworzonych historii jakby tak było dostałabyś skierowanie na to badanie na NFZ... zbędna histeria

zdaję sobie sprawę, że to histeria ale jestem takim typem niestety :( z pewnych uzasadnionych poniekąd względów o których nie będę tu pisać...

"z pewnych uzasadnionych poniekąd względów o których nie będę tu pisać..." ja pikole ! to jak masz uzasadnione względy to zrób to badanie a nie pytaj się na forum, no nie wierze ze takie idiotki istnieją :o

Ja robilam tylko usg, test sieje niepotrzebnie zamet. Znajomej wyszedl kiepsko, zrobila amniopunkcje, poronila, a sie okazalo,ze dziecko zdrowe..

te uzasadnione względy to choroba w rodzinie ale nie genetyczna więc ta sytuacja ogólnie nie wnosi nic do kwestii testu PAPP-a - po prostu od dziecka obracam się wśród chorych ludzi i dlatego może mam większą świadomość ich istnienia...pomyśl zanim kogoś ocenisz na podstawie 1 zdania i nazwiesz idiotką :O

podnoszę