I corka nie pojdzie do 4 latkow.

DZIS dostalam karte zgloszeniowa. A corka juz chodzi do 3 latkow.Od wrzesnia ma isc do 4 latkow. I nie pojdzie bo u mnie w przedszkolu nie ma przenoszenia dzieci z automatu do starszej grupy. 1 podstawowy warunek to zatrudnienie. ok. Ja szukam pracy od 3 miesiecy i nic. Jak mam ja znalesc. Mam na to 3 tyg.

Ja juz oddałam karte i jak pytałam czy zostanie przyjety to mowila Pani ze jak juz chodzi to tak,a obawiałam sie bo szukam tez pracy i nie mam staleg o zatrudnienia, a maz bez umowy.

Dziwne przedszkole :o We wszystkich, które znam, jak już dziecko dostanie się to ma gwarancję przyjęcia do następnej grupy... Szkoda dzieciaka, ma już tak koleżanki, spędza czas kreatywnie a tu dupa :o Dziwna polityka...

NIE MALE MIASTO. BYLAM NA ROZMOWIE U pani dyrektor i powiedziala mi ze jest bardzo duzo dzieci chetnych. dlatego warunek zatrduneinie. a gdyby corka miala 5 lat nie patrzyla by na prace. zalamalam sie. wszedzie szukam i nic.

i jeszcze powiedziala- bo gdyby bylo malo dzieci to by nie patrzyla na zatrudnienie. za malo miejsc za duzo dzieci.

Dokładnie tam gdzie są przepełnione przedszkola dzieci pracujących rodziców mają pierwszeństwo i niestety nie interesuje ich że ktoś tej pracy właśnie szuka.

ale corka juz chodzi. juz 3 lata. Najpierw 2 lata zlobka a teraz przedskole 3 latki. musze cos znalesc by bla pieczatka.

U nas w mieście na tylko 6 państwowych przedszkoli zamknęli 2, czyli 1/3 Bo nie ma pieniędzy. Zrezygnowano z 9 grup przedszkolnych!!! Urzędu to już nie interesuje i umywa ręce, a tłumaczą się ze wszystkiego rodzicom dyrektorki i przedszkolanki, jakby to ich wina była, że miejsca nie ma. To co się dzieje to jest dramat!!! Ale przecież żyjemy w PAŃSTWIE PRORODZINNYM!!!!

Ja moją córkę posłałam do przedszkola we wsi położonej 15 km od naszego miasta. Dojazd ode mnie z domu trwa najwyżej pół godziny, nikt nawet nie zapytał czy rodzice pracują, jeszcze się ucieszyli że mają niespodziewane dziecko :) Uważam że to świetne wyjście jeśli ktoś ma auto, zresztą nasi sąsiedzi wożą swoje dzieci na drugi koniec miasta i dojazd trwa nawet dłużej, a jeśli są korki o wiele dłużej.

trduno jak nie znajde pracy.Zloze papiery.Nie licze na to ze sie dostanie. bede jak cos musiala ja dac do prywatnego. jak znajde prace.

up

moze uda Ci sie zdobyc pieczatke np gdzies od znajomychczy rodziny, szkoda, zeby teraz corka przestala chodzic

a