Czy to zdrada czy nie zdrada?

Witam wszystkich, mam takie pytanie. Jestem w trakcie rozwodu,została mi na logikę jeszcze jedna sprawa,no ale wiadomo jak to jest: powrotu do przeszłości nie ma,więc chciałbym sobie ułożyć na nowo zycie.I tak myślę,czy by nie założyć konta na jakimś portalu,na przykład na Sympatii?Założyłbym już teraz,ale się trochę boję,bo czy to mi nie zaszkodzi w sądzie?Czy jak się jest w trakcie rozwodu,to się liczy jako zdrada czy nie?Czy to może zostać wykorzystane do orzeczenia rozwodu z mojej winy?Zaznaczam,że wcześniej nie zdradzałem,więc to nie jest taka "typowa natura faceta". Proszę o opinie,a najlepiej jak ktoś ma podobne doświadczenia. Z góry dziękuję za wpisy :)

lepiej sobie odpuść do czasu zakończenia sprawy.

Sędzina: To jest bezpieczna wersja i taki mądry to ja już jestem.A jak jest pod względem prawnym?

twoje wspolzycie z mezem ustalo -nie lacza was zadne wiezi..ani ekonomiczna ani uczuciowa ,jestes w trakcie rozwodu i na nowo mozesz sobie ukladac zycie ,nie musisz sie obawiac ze ktos powie ze to zdrada z twojej strony

sędzina też człowiek i może taką informację zinterpretować niekorzystnie dla ciebie

miałczydełko bycie w trakcie rozwodu ,to jeszcze nie rozwód więc wynik niepewny

ex moze być perfidny i chcieć to wykorzystać w sądzie, a z naszymi sądami różnie bywa i moga nie słyszeć twojego tłumaczenia ze konto założyłaś w trakcie rozwodu i moze ci to nie wyjśc na zdrowie. z zakładaniem konta się wstrzymaj, ale wyjdź do ludzi w realu;)

przepraszam, źle zinterpretowałam Twój post:D nmie wiem dlaczego sądziłam ze jesteś kobietą;)

@Miauczydełko,co najwyżej współżycie z żoną.I ustało ponad rok temu. x @Sędzina: dlatego właśnie najlepiej,żeby wypowiedział się jeszcze ktoś,kto zna to bezpośrednio. A że sędzina też człowiek,to się przekonałem już nieraz; gdzie ta rzekoma bezstronność sądów?Facet ma na starcie mniejsze szanse za samo to,że jest facetem :( x @xyzed: i dlatego właśnie potrzebuję doświadczeń,bo mam pewne obawy.Nie chcę tracić czasu,bo już dużo go straciłem,ale nie chcę się też głupio wkopać.

@Ciotka mojego męża tez: no własnie nie mam do kogo wyjść w realu,bo moja ex-żona up...ła mi ostatnie przyjaźnie i znajomości. Nie mam znajomych,przyjaciół,gdzie mam szukać jak nie na portalu? :(

miauczydelko przeczytaj najpierw pierwszy post autora i pozniej zabieraj glos:o

No to co,nikt nie ma w miarę pewnej odpowiedzi?Może na dziale rozwodowym trzeba sprawdzić?

I po co ta złośliwość? Większość z odpowiedzi,nawet tych życzliwszych,wydaje się też oparta na przypuszczeniu.Naprawdę,spytałbym na rozwodowym,ale tam odpowiedzi idą raz na ruski rok :(

nie mam takich doświadczeń ale myśle że mozesz sie juz teraz zarejestrowac na portalu i kogos moze poznasz a może nie, tam się znajduje czasem od razu a czasem trwa to pare miesięcy. zaryzykuj

Bardzo smieszne :O

dlaczego śmieszne? dobra rada zawsze w cenie!

Czy ta panna od dobrych rad nie ma nic innego do roboty? :O