Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia34634642

problem z chlopakiem, prosze, pomozcie

Polecane posty

Gość kasia34634642

Chciałabym się poradzić. Chce zeby ktos popatrzyl z zewnatrz na moj zwiazek, poniewaz sama nie umiem ocenic obiektywnie.. Byłam z chłopakiem 1,5 roku. Zakonczyl ten zwiazek, po pol roku napisal i przez dluzszy czas pisalismy. Nie moglam sie pozbierac. Uczucie wrocilo i jestesmy znow razem pol roku. Bardzo go kocham. Przez ostatnie dni byl przygnebiony, poniewaz siedzial caly czas w domu. Chcialabym zeby wychodzil z kolegami, namawialam go do tego. No i to robił. Powiedzialam mu ostatnio, ze jest monotonia, bo caly czas siedzimy w domu i zebysmy cos robili. On nie mial pomyslow, mowil, ze jak bedzie cieplo to bedzie cos lepiej wymyslec.. Ja zaczelam dzialac. Wybralismy sie raz na piwo na spacer, raz do niego. Probowalam, ale sama nie mam sil.. chcialam isc na lyzwy, ale on ani be ani me Mam obecnie bardzo trudny okres w zyciu, wielki problem.. zawsze widujemy sie w sobote, ale chcialabym aby takze dzis sie z nim zobaczyc, bo chcialabym przez chwile zapomniec. Napisal mi, ze ma inne plany.. pewnie sie spotyka z kolegami. Napisalam, ze napisze za jakis czas. Przyznam, ze troche czasem jestem natarczywa ze spotkaniami, bo spotykamy sie tylko w soboty. Ale teraz jest zupelnie inna sytuacja, potrzebuje go.. Napisal, ze nie bedzie sie ze mna klocic bo ja i tak wiem swoje i nic tego nie zmieni. Mysle nad zakonczeniem tego zwiazku. Nie czuje w nim oparcia. Czuje jakby mu nie zalezalo. Wiem jak mi strasznie trudno bylo tamtym razem. Bo gdyby nie to bylby cudownym mezczyzna, procz tego, ze jeszcze pali co mi tez przeszkadzalo ale zaakceptowalam to, chociaz niekiedy nakieruje na ten temat i probujego zmobilizowac do rzucenia. Bedzie mi bardzo ciezko jesli mialabym zakonczyc ten zwiazek, poniewaz go bardzo kocham. Ale chcialabym poznac opinie innych osob, boje sie, ze popelnie blad.. chociaz nie wiem czy nie boje sie samotnosci i tego, ze juz nigdy nie znajde takiego chlopaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"nie wiem czy nie boje sie samotnosci i tego, ze juz nigdy nie znajde takiego chlopaka.." drugiego takiego wrednego ćwoka na prawdę będzie trudno znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×