rodzina mowi ze jestem gruba

moj tata czesto mi dogryza, bo wszyscy w rodzinie sa szczupli, a ja nie. ( waze 65 przy 170cm) czesto na obiadach z najblizsza rodzina ( tj. ci, z ktorymi mieszkam i dziadkowie) ktos chwali moja starsza siostre, ze jest szczupla, piekna i same superlatywy. a ja? wedlug nich "powinnam zrzucic pare kilo". nikt mnie nie chwali, czuje sie samotna i nie moge sobie poradzic z akceptacja samej siebie. gdy juz sie pogodze z moim wygladem, ze jestem jaka jestem, ktos zwraca mi uwage. tata nawet dzis powiedzial, ze moze mi dac kase na " jakis aerobik, zebys schudla". mam 15 lat, prosze o jakies wskazowki, co mam robic. ( oprocz cwiczen, bo robilam 1,5 miesiaca, az musialam przestac z powodu chorych stawow)

Bez przesady, Twoja waga jest w miarę ok, ewentualnie możesz spróbować zrzucić kilka, max 5 kg. Choć jesteś w takim wieku, że Twoje ciało się zmienia, nabiera trochę kobiecego tłuszczyku, po którym za jakieś 2-3 lata może nie zostać żaden ślad choćbyś nie robiła kompletnie nic. Jeżeli jednak sama czujesz, że chciałabyś coś z tym zrobić, polecam Ci zainteresowanie się metodą Montignac. Ja jestem nią zachwycona. I uważam, że rezygnowanie z aktywności fizycznej, tym bardziej w tak młodym wieku, nie jest dobrym pomysłem.

Masz idealną wagę niezależnie od tego, jaką metodą się ją oblicza.

Ja teraz tez mam 15 lat no rocznikowo 16 moja waga bardzo przekracza norme. Lekarze nie dawali mi szans na schudniecie wiec stwierdzilam nie ma co walczyc. Alr na szczescie dostalam sie do programu dla dzieci otylych zaczynalam z waga 99 to o wiele za duzo teraz mam 89 to nadal za wiele ale sie staram choc jest wiele przeszkud. Nawet nie wiesz jak bym chciala miec twoja wage jest swietna. Najwazniejsze jest aby siebie zakceptowac mam niska samo ocene ale staram sir wygladac jak najlepiej. I czesto mi to sie udaje :D mam dobrych przyjaciol i wyglad to nie wszystko ja to robie glownie dla zdrowia bo wyglad zakceptowalan.