Dlaczego tylu ludzi krytykuje bezdzietnych, nie w małżeństwie?

macie jakis problem szanowni żonkosie i mężatki ze tak atakujecie tych bez papierkow zwlaszcza niewierzacych ? Wczoraj zrobilo mi sie przykro jak 'kolezanka' zjechała mnie za to, ze nie chce slubu, ze chyba jestem nienormalna, ze pewnie kiedys mnie zostawi i ozeni sie z inna, ze kazdy bierze slub ble ble ble...wrocilam do domu...chyba zerwe z nią kontakt :(

Ta koleżanka Ci dobrze radzi.

Więc sie nie obrażaj, tylko podziekuj jej za otwarcie Ci oczu i przestań być z kimś, kto nie chce się z Tobą ożenić

chciała ci powiedzieć, że jak z kimś żyjesz bez ślubu, to tak, jakbyś żyła sama. nie masz rodziny. ale nie chcesz tego rozumieć, wystarczy ci facet do walenia cie gdy przyjdzie mu ochota.

sie odezwał. I tyle w temacie

ludzie zawsze krytykują tych, którzy robią i myślą inaczej niż oni. Nie ma co się nad tym zastanawiać i się przejmować.

ludzie często chcą przekazać coś mądrego, ale matołkli co ledwo od kiecki mamy sie oderwały, wiedzą wszystko najlepiej, co nie? za 20 lat matołki będą płakać, bo dalej będą same.

wisi mi, jak kto żyje, staram się poradzić coś mądrego. a pieprzony ciemnogród to ci, którzy nie słuchaja mądrzejszych. jak paniusiu masz problem, to idź do rodziców, oni może będą w stanie coś wytłumaczyć, bo na kafe nie ma na to miejsca za bardzo. a singlom - współczuję. nikomu nie jesteście potrzebni.

mnie ojciec chce wydziedziczyć za to że nie mam powodzenia u kobiet