Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

6cats

MOROZNIK kaukaski

Polecane posty

Zaczęłam jakieś 10 dni temu brać to ziółko ;) ... wiem, że jest mocno kontrowersyjne - ale naczytałam się mnóstwo na jego temat i podjęłam taką suwerenną decyzję! Mam pytanie do osób, które je brały już kiedyś ... Jest zaznaczone dawkowaniu, że po wypiciu rozpuszczonego proszku nie należy jeść przez min.1-2 godziny... A co z piciem np. kawy - jeśli jej nie słodzę i nie dolewam mleka, czy mogę ją wypić, czy też powinnam odczekać... Mam ten problem, że jak się budzę, to zaraz jestem głodna - a kawa jakoś mnie trochę utrzyma przy życiu, zanim zjem śniadanie ;) No i druga sprawa - piszą, że przy pewnej zwiększonej dawce może wystąpić biegunka... czy u Was wystąpiła i przy jakiej dawce? Ja po tygodniu zwiększyłam porcję z 1 do 2 miareczek, ale popołudniami czuję małą rewolucję w kiszkach :P Warczy mi , fermentuje i przelewa się tak głośno, że moje koty zrywają się ze snu na równe nogi ;) Nie mam biegunki! Zastosowałam moroznik jako "odtrutkę" na wątrobę - od niemal 30 lat jem sporo prochów p.bólowyh (migreny, zapalenie stawów, etc) - mam nadzieję, że organizm się nieco odtruje, a przy okazji może zrzucę kilka nadprogramowych kilosów ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilonka1990
Hej ja stosuje moroznik i nie mam zadnych rewolucji. Jak rozmawialam z panem przez telefon u ktorego kupuje te rosyjskie z hologramem, to mowil mi, ze moze wystapic biegunka ale to kwestia indywidualna. Jezeli wystapi kazal przedluzyc okres stosowania mneijszej ilosci. Widze ze napisalas, ze po tygodniu zwiekszylas, a tam jest napisane ze po 10 do 15 dni nalezy zwiekszyc, wiec moze ze szybko zwiekszylas dawke i stad te rewolucje. JEsli chodzi o jedzenie to kawe mozesz spokojnie, a co do pokarmow, to mozesz zjesc sniadanie, ale mala ilosc. I jak tam dzialanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kupiłam ten z hologramem, ale ulotki nie dostałam - skopiowałam sobie z internetu... Tak było napisane, że zwiększać dawkę co 7-10 dni w zależności od tolerancji... Po max 2 dniach uspokoiła się rewolucja ;) Ja już jestem na 3 dawkach dziennie, ale niestety musiałam przerwać na 3 dni, bo dziś musiałam zrobić cały pakiet badań z krwi (m.in.hormony, cukier, cholesterol i tarczyca), a lekarz powiedział, ze profilaktycznie lepiej na 3 dni wcześniej odstawić ziółko, żeby nie zmieniło obrazu wyników. Teraz już nie wiem, czy jutro zaczynać od początkowej 1 dawki, czy kontynuować potrójną... U siebie zauważyłam znaczną poprawę trawienia - nie mam wzdęć, czuję się lekko :) Na razie nic nie chudnę, ale mam nadzieję, ze wreszcie coś się ruszy ;) Opracowałam system przesypiania porannego głodu - budzę się wcześnie, wypijam ziółko i natychmiast kładę się na kolejne 2 godziny... Inaczej padłabym z głodu w tym czasie - no i ta kawa mi wszędzie pachnie, a skoro było powiedziane, zeby nic nie jeść przez pierwsze 2 godziny, to uznałam, że kawa też odpada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×