dowiedziałam się że mój były się żeni w tym roku

podobno już wszystko mają zaplanowane ślub i wesele... jakiś czas temu rozmawiałam z nim, pytałam co u niego to nic nie powiedział mi o tym, nawet że się zareczyli. Wolalabym się dowiedzieć o tym od niego a nie z plotek :( czuje sie z tym strasznie...

Cie o tym informowac. Jestes BYŁĄ dziewczyną.

To trzeba było z nim być dalej.

może dlatego, że go jeszcze kocham, miałam nadzieję sama nie wiem na co... myślałam, że może wpadł ale z tego co wiem to nie bo żeni się latem ech :(

wiem że nia ma obowiązku, ale mógł powiedzieć mi cos jak rozmawialismy, a on nic, nie była bym tak zszokowana i zaskoczona... wrecz załamana ;(

Nie jestes juz jego kobietą, nie musi Cię informować o swoich planach. Jak Cie to tak zalamuje to trzeba bylo z nim dalej być. Jakie te baby głupie, jezu.

zrób mu na złość i wyjdź za mąż!

Facet wykazał się dużym taktem. Byłaś jego dziewczyną, nie chciał sprawiać ci przykrości. Mogłoby to wyglądać jak zemsta z za grobu. Postąpił naprawdę przyzwoicie. A jeszcze pewnie to ty z nim zerwałaś. Wiec cierp ciało jak się chciało.

wydaje mi się że taktem by się wykazał gdyby powiedział że np. spotkał kogoś z kim planuje sobie ułożyć życie i że ma nadzieje że ja też spotkam. Mamy sporo wspólnych znajomych więc przecież lepiej jak by mi sam o tym powiedział a nie wręcz ukrył to przede mną

oj nawet nie wiesz jak cie rozumiem autorko, przechodzę to samo co ty tyle, że ja o fakcie jego planowanego ożenku dowiedziałam się od naszych wspólnych znajomych, nie jestem z nim już rok a mimo to poczułam jakiś żal...może dlatego, że rozstaliśmy się w dość dramatycznych okolicznościach i z udziałem osób trzecich...

ech własnie ten żal o którym mówisz orinoko.. to jest najgorsze :( fakt, ze to ja zerwałam w przypływie złości, później chciałam żebyśmy do siebie wrócili ale niestety nie doszło do tego bo musiałam wyjechać.. mino to utrzymywaliśmy kontakt cały czas, wiedział co do niego czuję... więc powinien mi powiedzieć a nie tak od osób trzecich, naszych znajomych. przykro mi bardzo z tego powodu, żal ogromny czuję..

głupie babsztyle jesteście po co tak lamentować

a mnie zostawił facet dla swojej byłej, teraz się z nią żeni i co trudno przecież płakać nie będę, jego sprawa ale rozpaczać nie zamierzam :) nie masz co się łamać kochana co ma być to będzie, nam tez zaświeci kiedyś słońce :)

miłka->no właśnie najgorszy jest ten żal, że nie można niczego zmienić, naprawić - choc ja próbowałam, ale on już nie dał nam szansy ponieważ poznał już nową laskę, z którą żeni się we wrześniu...jedna głupia decyzja i wszystko szlag trafił.

powodu w niedziele, ale juz dzis zycze byłemu szczescia, jedni je maja a drudzy nie.... ;(

i o jego slubie dowiedziałam się od naszego dziecka

Nie rozumiem was dziewczyny. Jeżeli ktoś sam spieprzy swój związek, i facet odejdzie to dlaczego macie taki żal że inna pokazała mu się z lepszej strony. Ta druga nie wywierała takiej presji na faceta. Ta druga może więcej wychwalała jego zalety, a nie krytykowała jego wad. Może ta druga kochała go tylko za to że się pojawił i nie chciała go zmieniać na siłę. Może po prostu ona i on to właśnie to.

Też bym nic nie powiedział, pewnie go zostawiłaś i liczysz że coś powie o tym że się żeni niedługo ??? :>

Autorko, jakkolwiek Twój żal za byłym jest zrozumiały, bo serce nie sługa, to jednak Twoje zarzuty wobec niego są chybione. On Ciebie już nie kocha, i najwyraźniej nie uważa Ciebie za przyjaciela, któremu wypada mówić o takich sprawach. Zrozum, że dla niego jesteś koleżanką, a to że byliście kiedyś razem nie ma już znaczenia. Tak to jest u facetów. Trzymaj się.