czy ktoś ,i doradzi jak mam sobie radzić w takiej sytuacji?

Mam 19 lat , dwójkę młodszego rodzeństwa siostrę i brata . Mieszkamy tylko z mamą ,nasz tata zmarł nagle w ubieglym roku . Moja matka ma kupe długów,nie pracuje nigdzie,nasz dochod miesięczny to renta po tacie 780 zl .Jadam kiepsko ,zazwyczaj jakies kanapki z byle czym ,jajka itp moja matka nie gotuje,robi to rzadko,w sumie ja robie to czesciej gdy kupi jakies surowce ,ale na to tez rzadko sa pieniądze ,chodzimy do szkoly,potrzebujemy na ubrania,dojazdy,pozatym jak kazda dziewczyna chcialabym byc zadbana ,ladnie ubrana,miec lładny dom itd .jak mam okazje pojsc do jakiejs pracy zawsze ide i zarabiam na swoje potrzeby,ciuchy ,kosmetyki,internet.Tylko juz czasem brak mi sil,nie wiem jak mam kombinować zeby nie czuc sie gorsza ,patrze jak pięknie mieszkają ludzie,jak dziewczyny maja kase na imprezy, prawo jazdy ,pasje,ciuchy,pizze,kino,ja nie mam nic . Moze ktos byl w podobnej sytuacji ? pozdrawiam

A czy twoja mama od dawna się tak zachowuje czy po smierci taty? Może ma depresję? Nie martw się, nie tylko Ty jesteś w takiej sytuacji. W moim domu zawsze było co jeśc, ale nie miałam kasy na prawko, jakieś kursy itd, o ładnych ciuchach też mogłam zapomniec. Jakoś bedzie.

a na internet was stać?

brala leki miala depresje ,ale teraz juz nie ma ,jezdzi na imprezy itd wiec chyba zle nie jest ..

stac ,internet to 30 zl miesiecznie ,czytaj uwazanie ,i rusz mózgiem .

Droga falbanko jestem kulturalnym samotnym 32 letni mężczyzna który z chęcią zaopiekuje się taką młodą i pełną życia dziewczyną.Jadali byśmy w dobrych restauracjach,wspólnie podróżowali po Europie ale przede wszystkim umilałabyś mi czas swoim uśmiechem i młodzieńczym entuzjazmem,co oczywiście by zaprocentowało odpowiednią gratyfikacją.Co ty na to?

moja kolezanka miala podobnie. Przykre, ale coz. Uwierz mi, ze wyjdzie ci to na lepsze w przyszlosci. Moja kumpela jest zahartowana, pracowita w odroznieniu do jej wielu innych ''bogatszych '' kolezanke. Fakt, ze dopiero teraz tak naprawde zaczyuna zycie, bo przez to ze nie miala kasy na studa musiala wyjechac za granice. Zanim nauczyla sie ejzyka minely 3 lata (ale mowi jak native, ciezko rozpoznac ze jest polka-tak zdyscyplnowana jest ) teraz zaczela studia i jak aptrze na nia to nie raz zazdroszcze. Bo wszystko co ma osiagnela wlasna praca. Ja bylam z tego lepszego domu i nie potrafie dzis doceniac tego co mam tak jak ona. Nie ejstem tez tak przebojowa i zdeterminowana. wiec glowa do gory. Ucz sie, po szkole idz do pracy, na studia. Wszystko w zyciu jest do osiagniecia jak sie tylko mocno chce:) Najgorsze tylko to, ze na zdrowiu moze ci sie to odbic. Moja kolezanka przez to ze leciala na kanpkach prawie przez cale zycie swoje ma dzis problemy z zoladkiem, trawieniem...

wlasnie tez musze kombinować zeby znalezc jakas prace ,na studia mnie nie stac ..jestem dosyc nerwowa,wstydze sie np domu,boje sie kogos zaprosic,nie jest odrazajacy ale odbiega i to duzo od dzisiejszych standardów .ogolnie dobija mnie to wszystko.ciagle kombinowanie

niedawno poznalam chlopaka,tez sie krepuje przed nim swojej sytuacji,naprawde sie wstydze domu,braku kasy itd. .

brak kasy czy dom taki a ni inny nie powinien byc powodem do wstydu. jesli ktos ocenia innych na tej podstawie to ta osoba nie jest godna uwagi...powinnas postarac sie byc ''ponad tym wszyskim'' spojrzec na swoje zycie z perspektywy, twoje zycie ejst tylko jakims krotkim odcinkiem calej drogi a ta droga naprawde jest bardzo dluga. Niedlugo skonczysz szkole, stworz sobie plan co dalej i po prostu dzialaj. ja bym na twoim miejscu uzbierala kase, wyjechala za granice, zarobila i albo za granica na studoa bym poszla alebo wrocilabym do kraju, z naciskiem na opcje nr 1. to nie jest takie latwe, ale kto powiedzial ze zcyie jest latwe? natomiast kiedys taka ciezka praca zaoowocuje czyms co sprawi ze bedziesz bardzo sczzesliwa, dumna z siebie:)

a skąd jesteś? i jaki rozmiar nosisz?

aha i nie dawaj się wkręcać facetom w takie propozycje jak tu padły. I druga rzecz-licz na siebie a nie na faceta. Zawsze! Dasz radę.

mam taki plan wlasnie zeby wyjechac ,dziekuje za te slowa chodzi o to ze po prostu czasem czuje sie gorsza ze nie mam pasji,auta ,ciucha ,ale wiem ze sa tez wazniejsze sprawy,i chcialabym sie nie wstydzic np domu ale jakos sam mnie ten wstyd zalewa,bo bywam u znajomych widze jak jest ,ale coz nie ktorzy maja gorzej ,nie maja gdzie mieszkac czy cos .

falbanko zahasłuj sobie nick i załóż maila. Może ktoś coś doradzi, ja czasami mam takie chęci, ale że sama szukam pracy to nie mam siły wspierać kogoś korespondencyjnie (mi raz tu ktoś tak pomagał pisząc ze mną to wiem, że to pomaga). Częściej co prawda ktoś dokopie niż pomoże. W jak dużym mieście mieszkasz?

takie propozycje mnie nie interesuja naprawde ,wiem wiem facet moze mi pomoc ,ale ja musze byc silna ,gotowa na wszystko ..

ok tak zrobie,mieszkam na wsi ...

Bo tak sobie myślę, że twoja mama sobie nie poradziła ze śmiercią ojca. Jak mama ma depresję to być może za opiekę nad nią dostałabyś zasiłek opiekuńczy, taki dostają napewno osoby, które opiekują się osobą nieuleczalnie chorą i to jest chyba z 600zł. Co do depresji to nie wiem. Ale uzyskać coś od państwa pomocy to prędzej alkoholik dostanie rentę tzw. alkoholową....nie ma co się nastawiać, że się coś dostanie-prędzej zarobisz niż się doprosiśz

oj, na wsi :(... a jakieś większe miasto jest w pobliżu?

Lublin jedynie..

dziewczyny zarabiają na show upie na kamerkach, mi się ten sposób nie podoba, bo dla mnie intymność to jest taka osobista rzecz...ech... Ale jakbyś nie miała co jeść to podpowiadam. Postaraj się wyjechać do miasta gdzie można zaopiekować się dziećmi, starsza osobą za mieszkanie i wynagrodzenie

tam w Lublinie jest chyba centrum księgowe TPSA. Ale to jest ściana wschodnia, stamtąd się ucieka.

bede kombinowac dalej ,dziekuje za rady ,mam w planie wyjechac stad mysle ze sie uda bo mam w tej kwestii wsparcie..

dziewczyno ty żyjesz w biedzie. Kombinuj jak się wyrwać, ale bazuj na sobie. Nawet jak trafi ci się facet z mieszkaniem czy zakochany licz głównie na siebie. Ludzie ze ściany wschodniej w Warszawie są bezwzględni, idą po trupach do celu, w Wawie zresztą tak jest. Ale to są osoby, które mają zaplecze, słoiki z domu a ty możesz liczyć tylko na siebie.

opracuj sobie plan, z kosztami, kosztami dojazdu np.Lublin-Wawa. Ja np. nie wiem czemu ludzie nie szukają pracy przy pomocy ulotek, skoro firmy tak sie reklamują. Podrzucam ci sposób (ulotki do skrzynek).

bede starala sie cos wymyślić naprawdę zależy mi na tym zeby odbic sie od dna .

praca jest tylko np. w budżetówce są miejsca gdzie wolą swoim dać zarobić bajońskie sumy niż zatrudnić kogoś z z ewnątrz

a ciuchu nie są takie drogie. Ostatnio na allegro tak ceny spadły, że hej