Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytankoooo......

ona kłamie czy żeczywiście można z tego wyżyć???

Polecane posty

Gość pytankoooo......

Mam takie pytanie za ile udałoby wam się wyżyć gdyście mieszkali w małym miasteczku z 1 małym dzieckiem moja koleżanka twierdzi że mąż zarabia tylko 1800 zł i się da wynajmują małe mieszkanko koszt wynajmu w tym mieście około 450-700 zł mają kilku miesięczne dziecko ubierają się w lumpeksach kupują w sklepach typu biedronka mają stary samochód około 15 letni i jej mąż dojeżdża nim codziennie do pracy ona nie pracuje nie żebym kogoś osądzała tylko chciałam się dopytać czy ktoś naprawdę daje radę z taką pensją żyć może ktoś ma podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze da sie zyc
Ale to nie zycie tylko wegetacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie oni jedni tak żyją.
Jest dużo takich rodzin. Da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, ze da sie. Ale standard zycia jest dosyc niski, i bez perspektyw na kolejne miesiace. Chyba kazdy, gdyby musial, to by wyzyl. Wspolczuje wszystkim wynajmujacym z malymi pensjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvv67
maz ,ja 2 dzieci,oplaty 1200 dochod 2300,zyjemy,ale co to a zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co maja sie powiesic
???????:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jfinfoxnfk
Żeczywiscie powiadasz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggghhyghy
na Twoim miejscu zajelabym sie podszkoleniem ortografii, zamiast bawic sie w urzad skarbowy., wyobraz sobie, ze tak juz jest na tym swiecie, ze jedni maja jaguara, a inni 15 letniego gruchota, jedni ubieraja sie u Prady , a inni w lumpeksach i wyobraz sobie, ze jest wielu ludzi, ktorzy maja mniej niz 1800 i musza jakos zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggghhyghy
ale ludzie pie''''icie a moze oni sie kochaja nad zycie i sa szczesliwsi niz niejedni nadziani ludzie, czemu od razu wegetacja, sa ludzie ktorzy borykaja sie z problemami takimi ze chcieli by tylko martwic sie o kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfgfgui9
a jak ty masz interes w analizowaniu ich budżetu? bo raczej nie kieruje tobą życzliwość dla kolezanki.. do garów wścibska babo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :O:O
kupują w sklepach typu biedronka a co to wstyd???: :O sklep jak kazdy inny zajmij sie moze swoim zyciem bo kasa w zyciu jest wazna ale nie nawazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, ze się da tak żyć
ja też tyle mam a jest nas 4 osoby w tym opłaty 1200, na szczęście biorę rodzinnego 260zl i 200zl dodatku mieszkaniowego, jakby nie to to nie wiem co bym miała jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :O:O
akutorka ja znam rodziny ktore maja kase i wyobraz sobie ze w biedronce tez robia zakupy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jajajaja
Ja też mam "kasę" mąż 3500, ja 2500 nie wiem czy to dużo czy mało na tak fatalne czasy i drogie jedzenie. Mamy 2 dzieci. Również kupuję w Biedronce i nie jest to dla nas wstyd. Natomiast skoro mogę zaoszczędzić a pieniądze zaoszczędzone wydać na ważniejsze rzeczy to chyba wybór jest jasny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrtynmiolka
wspolczuje autorce watku niskiego poziomu intelektualnegoa przede wszystkim braku szacunku do ludzii a jeszcze bardziej wspolczuje kolezance bo ma taka falszywa wscipska babe w swoim otoczeniu..... a tak na marginesie pol polski kupuje w biedronce ubiera sie w lumpeksach i jezdzi'gruchotami' i wcale nie sa biedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie nie ma wyboru
to oszczedza sie dosłownie na wszystkim i trzeba zamknąc budrzet po trupach swoich oczekiwań/potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz budrzet to oszczędzaj
Jak ktoś ma budrzet to faktycznie musi oszczędzać,bo mało zarabia,a poziom wykształcenia nie wróży podwyżki. Jak dla mnie nie ma szans żeby przeżyć za takie pieniądze. Budżet 1800zł wydatki wynajem 700 w domowym portfelu zostaje 1100 opłaty skromnie licząc 50zł woda 100zł prąd (co 2mce,więc odejmę 50zł) gaz 50zł (co 2mce,więc odejmę 25zł) zostaje 975zł 15 letni samochód sporo pali i pewnie się psuje :O ale załóżmy że jest bezawaryjny paliwo min. 300zł budżet skurczył się do 675zł pieluchy 100zł zostaje 575zł a jakiś telefon? załóżmy że 25zł ostatecznie jest 550zł i jak za taką kwotę żyć? I to mając małe dziecko? sorry chyba że ona ma jakiś macierzyński,bo inaczej ja tego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuttuttu:D
na marginesie pol polski kupuje w biedronce ubiera sie w lumpeksach i jezdzi'gruchotami' i wcale nie sa biedni XXXXXXXXXXXXXXXXX ta napewno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuttuttu:D
ludzie o ja piedole jakie orografy...nie dziwne,ze nie macie pracy jak sie ledwo gimnazujm skonczylo albo zydle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuttuttu:D
żeczywiście budrzet :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdd
mozna zyc my mamy 1200zl i zyjemy. dziecko-peiluchy i inne gruchot i jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz budrzet to oszczędzaj
Nie wiem do kogo pijesz tututu,ale jeśli również do mnie to bądź łaskawa zauważyć że ja w pierwszym zdaniu zamieściłam ironię,stąd ten budrzet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz budrzet to oszczędzaj
Jakie pieluchy i inne? Za 1200? Chyba,że mieszkasz u mamusi,bo inaczej przy dzisiejszych cenach nic poza mortadelą, pasztetem i serkiem topionym nie kupisz. No może jeszcze parówki i cebulę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdd
mam nadzieje ze gruchot sie zepsuje i nic nie kupimy wiecej:> ja moge chodzic robic pieszo zakupy!!! a dlaczego? bo moj chlop to naiwny wolontariusz ktory smieje sie pelna geba i pustym brzuchem, dostaje sms i gna za 20zl na koniec powiatu aby komus pomoc. jak sie zepsuje to te kilkadziesiat zl wydamy na chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdd
mieszkamy u rodzicow i placimy 500zl oplat na pól. tyle namzostaje z 1200zl. mamy swoja lodowke i swoje obiady. rodzice ciagle czestuja,ale ja nie biore. nie chce. wychowuje dziecko po swojemu, a wsuwanie talerzy i garnkow uprawnia do wtracania sie. dlatego wole pasztety i kaszankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co takie coś robi dzieci?
A potem żyje z opieki społecznej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem
a kto powiedział,ze dzieci sa tylko dla bogatych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdd
bo pracy nie bedzie za 5lat a ni kasy tez, a dziecko miec trzeba, niestety jedno nie dwoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdderr
kolezanka cię buja...nie mozna wyżyc za 1800zł!! Po odjęciu czynszu zostaje im 1100 zł! Prąd, woda, gaz, tv, telefon, internet (na pewno mają), paliwo do auta (jesli mają), jedzenie, a dla dziecka pampersy, mleko itp,...nie da się i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można i wcale nie jest to wegetacja mniejsze potrzeby się ma a biedronka to nie wstyd ale słownik ortograficzny by się autorce przydał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×