chca mi przywiezc siostrzenca z rotawirusem

az sie gadac odechciewa.co robic.mam 6miesieczne dziecko. nie mieszkam u siebie, ale u rodzicow.

a nie możesz siostrze przemówić do rozsądku? przecież jej dziecko też kiedyś było niemowlakiem a wiadomo jaka groźna biegunka u takiego maluszka.

JEST SAMOTNA MATKA. wziela kredyt i nie ma z kim zostawic. co ja moge, to nie moj dom.

moi rodzice mnie denerwuja. czemu nie wezma wolnego i nie pojada na tydzien? smiech na sali doslownie, cale zycie pracuja a tygodnia wolnego po 35latach pracy w jednym miejscu nie dostana?

Rota jest jeszcze ok 2 tyg po ustąpieniu objawów w organizmie i zaraza. Jeżeli Twoje dziecko to złapie,,to szpital prawie murowany

oj co wy ludzie z tym rota nie kazda biegunka i wymioty to rota jest innych 200 wirusów co powodują sr*** i wymi0oty.

Cos o tym wiem...jak moje dziecko bylo takie małe to też siostry męża wciąż przywiozły do nas swoje dużo starsze dzieci nawet jak były poważnie chore (po wyjściu że szpitala jedna przywiozła zaraz dziecko niedoleczone, po czym moje wtedy 6cio miesięczne również wylądowało w szpitalu ). Kiedy wiedziałam że dzieciaku sa chore to starałam sie nie wychodzić z naszego pokoju to tesciowa przyprowadzala je do nas bo niby chciały sie przywitać z moim dzieckiem bo tesknily.... Kiedy mąż sie wkurzył i cos powiedział to tesciowa sie obrażala i mowila że panikujemy! Ale jak moj niemowlak mial glupi katar to tesciowa wydzwaniala żeby pozostałe wnuczki nie przyjeżdżały bo się zarażą!!! Niestety tak to jest zazwyczaj że ci ktorzy zostali w domu będą zawsze najgorsi....

jesli to rotawiru albo nawet grypa zoladkowa to uwazam, ze to bardzo bardzo nie w [orzadku bo zaraz i wy bedziesz witac sie z kiblem sorki ale ludzie to sa jednak malo myslacy!!!

Najgorsze że jak by zrobić tak im to by była wielka afera. Niektórzy ludzie poprostu są samolubni i bez kultury,a myślenie to dla nich coś abstrakcyjnego...

nie przyjada. ale awantura bedzie. bo kazdy zly a juz najbardziej ja. zwlaszcza po smierci tej malej dominiki, co to na biegunki zmarla.tydzien temu.

Nie przejmuj się awanturą. Zapytaj przy okazji czy zdrowie twojego dziecka jest mniej ważne niż dziecka siostry. Nie kłóć się tylko szczerze powiedz co cie boli i ci przeszkadza. Ja niedawno sie odważyłam i jak narazie widze same pozytywy, troche chyba niektórym głupio sie zrobiło.. wogole uważam że za pozno się odważyłam... Nie obraź sie ale uważam że masz łatwiej bo to twoi rodzice a ja tak mialam z rodzicami męża

przyjechali. ludzie jednak sa debilami.