obowiazki wobec tesciowej ?

jakie mamy obowiazki wobec tesciowej-tesciowa zapisała dom mezowi i od tego momentu wszelkie oplaty,remonty itp robi maz .My mamy gore ,tescowa dól ,mieszka z nia jeszcze szwagier ktorego musimy spłacic .A dzis tesciowa do mnie z tekstem ze jestem niewdzieczna bo ona nam dała dom a ja jej i szwagrowi nawet obiadu nie ugotuje.......no zagotowało sie we mnie ,przypomnialam jej ze zaraz po slubie byla umowa ze gotujemy razem ,raz ona raz ja ale na gadce sie skonczylo i wsumie to jak tesciowa ugotowała cos raz na tydz to bylo wszystko,oczywiscie do zakupow sie nie dokladali wiec praktycznie jedli za nasze.Ja rozumiem ze maz dostał dom ,ok ale utrzymanie domu swoje kosztuje aoni nie daja ani grosza wiec jakby to policzyc to w jakims tam stopniu tesciowa dostaje kase za dom ,szwagier tez swoje dostanie jak sie wyprowadzi taka byla umowa ......to co za ten dom mamy byc ich sluzacymi?dodam ze taka sytuacja ciagnie sie juz 15 lat ,a szwagier cos sie nie przymierza do wyprowadki i podejrzewam ze dopoki tesciowa zyje to sie nie ruszy ,bo mu tak wygodnie......

a czy ona jest niepełnosprawna? nie ma swojej kuchni?

Masz utrzymywac tesciowa i szwagra w zamian za dom? :/ A na dodatek szwagra musicie splacic? W zyciu bym sie nie dala tak wykorzystywac :/ Zapisala dom OK ale to nie jest rownoznaczne z tym ze tesciowa bedzie darmozjadem ze sluzacymi :/ Przecierz jakby sie przekrecila to majatek i tak poszedl by do podzialu na jej dzieci wiec Twoj maz i tak cos by dostal bez wkladu wlasnego (czyt. bez usługiwania).

to z nimi ustal, że ich będziesz żywić, ale odliczysz sobie to wyżywnienie od 'spłaty' szwagra

to jakieś chore jest

takie ze bedziesz jej dupe myc, a chlopy beda piwo pic i chlopow udawac. naiwna jestes. po co ci cudzy majatek skoro 10lat z zyca na starosc jej bedziesz uslugiwac

WLASNIE ZAPISALI mezowi,a ty jak sie rozwiedziesz ,to kopa w doope, jak ty masz szwagra splacic?? pracujesz i mu swoja kase odoasz nie badz glupia,oni chca cie wykorzystac,dom jest na meza,nie na ciebie!!!

:P

niech sie tesciowa w doope pocałuje, nie macie w umowie ze macie ja dozywtonio karmic:D

przepisała dom na WAS czy na MĘŻA??? Jeśli na męża to dziewczyno nie wkładaj w ten dom ani w jego rodzinę ani złotówki...

ale jak zapisala?? jesli to umowa dożywocie to tam jest opisane, jakie sa Wasze obowiazki (m.in zapewnienie wyzywienia, dachu nad glowa, opieki itp)

madź nie zawsze sie spisuje jakiekolwiek obowiazki oprocz dozywotniego korzystania ze wszystkich pomieszczeń w domu

to juz lepiej mow, ze to męza dom, nie twoj. a po smietci tesciowej powiesz-mój. taki świagier kawaler to skarb! bedzie przychodzil pijany, na obiadki bedzie wpadal do ciebie, bedziecie mieli rzepa do smierci i po smierci tesciowej. wygralas gore zlota-starego kawalira nimotę i jego mamusie

a co na to Twoj mąż? bez rpzesady żebyście ich utrzymywali. co innego spłacic szwagra a co innego utrzymywac go przez tyle lat.

dlatego jak nawet nie mam ochoty z nimi gotowac ,bo ona od poczatku szukała frajera -chyba jej sie marzyła słuzaca na stare lata/

to nie sobie pomoc domowa przyjmie, a Ty nie rob z siebie służącej

przy przepisie powinny być informacje co do was należy......... spłacasz szwagra, ale nie jesteś służącą!!!!!!!!! Jego papu, pranie i sprzątanie jest jego problemem. Co do teściowej powinno być w papierach wyjmij i poczytaj. Jeśli nie ma to nie masz żadnego obowiązku. To tylko może ruszyć twoje sumienie, że jej coś pomożesz......... Może być zapis ze pomożecie w chorobie i za opiekę. Przeciez ona ma własną emeryturę........wstyd by ją było tak wychciewac.......

nawiasem mówiąc jeżeli nie jest na was, a tylko na męża.......... no to twój los biedny........

autorko, najlepiej by bylo gdybys soebie z mezem wziela kredyt na 30 lat i splacala go co miesiac . Tesciowa zle zrobila, ze wam zapisala ten dom mogla go sprzedac podzielic was kasa i sobie i szwagrowi kupic mieszkanko, wtedy nie miala bys problemu , ze miske zupy tesciowej podasz.

to jaka jest umowa?

wiesz wydaje mi sie ze tesciowa Cie poprostu probuje -jak sie zlamiesz i ulegniesz to bedzie miala sluzaca dla siebie i swojego synka.Uwazam ,ze nie masz obowiazku jej gotowac i skoro tesciowa odrzucila "wasze wspolne gotowanie"to niech gotuje sobie sama.Ja by jej otwarcie odpowiedziala ,ze dom nie jest twoj.......

a pozniej sie starsi ludzie skarza ze zostali sami w domu ......znam sporo takich przypadkow ,ze rodzice sami w domach w ktorych spokojnie moglyby mieszkac dwie rodziny ,a mlodzi sie cisna w bloku.I jedni doprowadzaja dom do ruiny bo nie wystarcza z emerytury na remonty itp...a drudzy zadluzeni na 30lat......

sluchajcie jak jest u mnie!nie daja ruszyc nic swojego(kupa smieci, brudu i syfu)pelno gwozdzi,desek i zlomu-nie ruszaj. to nie jest twoj dom, a mój. i tak zostana sami za 5-8lat, a potem zdziwieni ze jak zostanie tylko jedno, ze sa sami. powinni stopniowo dzielic sie wladza, bo potem placz-ze sami. bo chca porzadzic u rodziny corki/syna i stąd kłótnie.

moj syn z synowa tez mieszkaja z nami w domu ,maja gore my dól i w zyciu bym nie wpadla na pomysla ze synowa ma mi gotowac ,zaprosza nas na obiad ok ,my tez ich zapraszamy ,ale z wlasnej woli a nie za to ze u "nas" mieszkaja.Oplaty na pól ,bo wiem ile kosztuje utrzymanie domu ,a oni sa mlodzi chca sie czegos dorobic ,wnuk w drodze .....A to ze tesciowa oczekuje ,ze bedziesz jeszcze gotowac dla szwagra to juz naprawde chore .Nie wiem jak tam sie twoj maz dogdał co do tego domu z swoja mama ,ale wydaje mi sie ze ona go normalnie wykorzystuje....