zakochanie po długiej znajomości. jak to rozegrać?

Mam koleżankę. Znamy się cztery lata. Do tej pory nie patrzyłem na nią jak na kobietę i nie zastanawiałem się, czy możemy być razem. Od jakiegoś czasu nie mamy okazji się widywać. Ja skończyłem studia, pracuję, doktoryzuję się- słowem, nie mam czasu. Ona również robi doktorat i pracuje- żyje swoim życiem. Kiedy widziałem ją na uczelni, to było dla mnie takie absolutnie normalne. Nie zastanawiałem się nad tym, że studia są przejściowym okresem w życiu i kiedyś się skończą. A teraz? Nie widzę jej już kilka miesięcy i tak strasznie mi brakuje jej obecności. Nie wiem, czy powinienem się odezwać, czy dać sobie spokój. Wiem, że nikogo nie ma. Podejrzewam też, że przez pewien czas była mi przychylna. Sądzicie, że powinienem po takim czasie zawracać jej głowę? Proszę o jakieś porady. Na razie muszę spadać, ale będę później. Może to żałosne, że radzę się nieznajomych osób na forum, ale wstydzę się pójść z tym problemem do przyjaciela.

Odpowiedź brzmi: masz jej zawracać.

zawracać i to szybko:-)

Pewnie że odezwij się nawet jeśli nie miałbyś jej powiedzieć o tym że tęsknisz za nią to przecież znacie się możesz przecież zainteresować się co u niej prawda. Można odświeżyć znajomość może właśnie ona na to czeka.

Dziękuję dziewczyny. Zadzwoniłem do niej dzisiaj, była bardzo zaskoczona. Od razu zgodziła się jednak na spotkanie. Odbieram ją z pracy w piątek, a potem gdzieś razem pójdziemy. mam nadzieję, że znajomość się rozwinie w coś poważniejszego. :)

i od razu daj do zrozumeinia czego oczekujesz zeby później się nie rozczarować.

uważaj z moim mężem znaliśmy się 7 lat zanim nie natrafilismy na siebie w innych okolicznościach od 5 jesteśmy razem od 3 na legalu jeżeli twoja znajomość skończy się tak jak nasza to 3mam kciuki :)

takie związki-miłości są najfajniejsze i najtrwalsze uwazam :) oparte na przyjaźni:) zycze powodzenia :))