Kobiety na portalach - obłudne i obrażalskie

Same piszą z dwudziestoma facetami naraz, odpisują po pięciu minutach a jak się skapną że koleś jeszcze z kimś rozmawia lub zaczyna dłużej odpisywać to jeszcze bardziej olewają rozmowę albo całkowicie się poddają [obrażają]

Chyba każdy lubi być w centrum uwagi osoby, z którą rozmawia (nie mówię o byciu w centrum uwagi w tłumie, bo z tym bywa różnie) i chce aby mu poświęcano maksimum uwagi podczas rozmowy :P A że samemu robi się inaczej - cóż, taka hipokryzja zwyczajna.

Najgorsze jest to że jak kobieta tak robi to czuje że ma prawo grać na czas natomiast jak mężczyzna zaczyna tak robić to kobieta wtedy się obraża.

To jest dokładnie jak z zaborczymi związkami: często partner ma jakieś koleżanki i to jest ok, a kiedy partnerka chce mieć kolegów, to już jest awantura wielka i zazdrość (oczywiście sytuacje z odwróceniem ról też się zdarzają) Ja mogę, bo niech on wie, że nie jestem na jego zawołanie i mam z kim sobie pogadać (łaskę mu robię), ale niech tylko on spróbuje mnie tak olewać! To chyba mniej więcej taki typ myślenia (skoro się obrażają). Ja nie wiem, ale po sobie patrząc, to jest tak: on nie odpisuje już półtora minuty. Olewa mnie! Grr, jak nie ma ochoty albo czasu pisać, to niech się pożegna! Ja nie odpisuję 3 minuty (doczytuję coś, idę po coś do kuchni, cokolwiek) - a to tylko chwilka, bo tak na prawdę, to co to są trzy minutki? :) Nawet nie zauważam, że już minęły. xxxxxxx Tak, kobiety SĄ dziwne:D

Tak to działa że facet musi się bardziej starać. A z tym obrażaniem to po prostu chyba kompleksy. Kiedyś tu nawet był temat, jakaś pisała że jakby się dowiedziała że jakiś facet pisze z dwudziestoma innymi to by mu podziękowała (naiwna chyba), nie wiem ale chyba kobiety nie myślą że są jedynymi s którymi ktos rozmawia.

Myślą, czy nie myślą, mają taką nadzieję. Nie chcemy być dwudziestą, chcemy być tymi ważniejszymi. Niech ma inne koleżanki, ale niech mi poświęca więcej uwagi, bo to znaczy, że mnie lubi bardziej i ja jestem dla niego ważniejsza. Dobranoc.