Macie odwagę podążać za marzeniami?

Chyba każdy z nas ma w głowie wizję idealnego życia, jakie chciałby prowadzić... Tylko dlaczego tak niewielu z nas potrafi do tego dążyć? Żyjemy wszyscy tak samo, wedle tego samego wygodnego schematu. Jak się wyłamać? Czy Wy czujecie, że chwyciliście życie za rogi i żyjecie tak, jakbyście chcieli, jesteście spełnieni?

marzenia nic nie kosztują

A co to ma wspólnego z tym, co napisałam? :)

Bo rzadko kiedy się spełniają...

Nie wiem, co Wasze posty wnoszą do dyskusji...

marzenia nic nie kosztują, ale ich realizacja często już tak... często jest tak, że nasze marzenia są wziętę z księżyca i ludzie boją się je realizować ze względu na reakcję innych. ja przyznam się, że brak mi silnej motywacji do tego, by zrobić coś, za co inni by uznali mnie za wariatkę. choć tak po zastanowieniu moje marzenia są nudne i przyziemne, musiałabym porządnie pomyśleć nad nimi, to pewnie odnalazłabym w sobie to marzenie, które wywróciłoby moje życie do góry nogami.

Czyli ciężko znaleźć kogoś odważnego, kto żyje na własnych zasadach.

raczej ciężko, większość żyje według schematu jaki wpoili im rodzice, środowisko, schemat, który ma na celu tylko i wyłącznie zapewnienie ciągłości gatunku ludzkiego i jako takie zapewnienie mu niezbędnych warunków życia. sama pamiętam jak kiedyś zwierzając się babci ze swojego dawniejszego szalonego marzenia, to skwitowała, że starczy jak znajdę bogatego męża i będę mieć dzieci :|. Tyle, że ja nie stawiam założenia rodziny jako największe marzenie, chciałabym coś zrobić dla siebie i tylko dla siebie, co przez niektórych odbierane jest jako egoizm. i myślę, że większość jest hamowana przy realizacji marzeń przez właśnie te schematy...